Samochody z dawnych lat [ZDJĘCIA]

2019-09-29 20:05:47(ost. akt: 2019-09-29 20:14:13)
Polonezy, Syrenki, Fiaty, Chevrolet Corvette, Żuk, a nawet Citroen BN11 – te i wiele innych samochodów można było podziwiać dziś (29 września), podczas VII Spotkania Elbląskich Klasyków.
Choć są stare, to z pewnością są w lepszej formie niż niejeden samochód z lat obecnych. Mimo wielu przejechanych kilometrów ani myślą przestać, a to za sprawą właścicieli, którzy wiele czasu i wysiłku poświęcili na to, aby znów były sprawne. Samochody z dawnych lat można było podziwiać już po raz siódmy.

- Jestem właścicielem Poloneza „Borewicza” z roku 1986, a kupiłem go 5 lat temu – opowiada pan Sławomir Starnowski. - Został on zakupiony od Pana, który dziennik prowadził od początku, jakie naprawy były, czy wymiany oleju, ja to kontynuuję. Samochód startuje co roku w rajdzie charytatywnym z organizacji „Złombol”.

Jak twierdzi pan Sławomir, aby pokochać stare samochody nie trzeba wiele. - Zaraziłem się tą pasją od mojego przyjaciela Wojtka, który zaproponował mi przejażdżkę Fiatem 125p i pojechaliśmy z synami w Alpy - opowiada. - Ta przejażdżka okazała się bardzo trafna. Cofnąłem się troszkę w lata PRL-owskie, poczułem wielką moc i postanowiłem też kupić sobie stary samochód.

Na zlocie zjawił się piękny Citroen BN11 z 1953 roku. Jak się okazuje pan Andrzej, właściciel, to wielki pasjonat nie tylko aut, ale również ich modeli. – Tego Citroena znalazłem w Strasburgu przy granicy niemiecko-francuskiej – opowiada Andrzej Rybicki. - 11 lat już go mam. Pracy w niego włożyłem bardzo dużo. Był robiony u fachowca w Tczewie. Ja jestem z niego bardzo zadowolony. Jeżdżę nim tylko w weekendy, na jakieś zloty, na specjalne okazje. Przywiozłem ze sobą też drugi samochodzik „Komnick”, takie samochody były robione tu w Elblągu.

Bogumił Lanzer przyjechał na spotkanie Fordem Taunusem z 1974 roku. - Mam go już około 13 lat - mówi. - Dwa lata go składałem, żeby wyjechał na drogi. Jeżdżę nim w weekendy. Ja już od małego takimi starymi samochodami jeżdżę, więc ten nie jest pierwszy. Takiego samego już miałem, ale miałem nim wypadek, uratował mi życie, więc musiałem kupić drugi.

Poza samochodami na spotkanie przyjechały również jednoślady. Można było podziwiać m.in. WSK-ę, Junaka, czy MZ-kę. A chętnych do podziwiania starych samochodów i motocykli było wielu. Wszyscy robili pamiątkowe zdjęcia i podziwiali stare maszyny. Można było zauważyć, że mimo upływu lat, klasyki nadal zachwycają.
k