Olimpia Elbląg stawia teraz na młodzież

2020-06-17 10:00:00(ost. akt: 2020-06-17 10:44:21)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Przed dzisiejszym meczem II ligi z Gryfem w Olimpii doszło do istotnych zmian, bowiem trenerem elbląskiego zespołu nie jest już Adam Nocoń! Poza tym klub rezygnuje z walki o awans, chcąc się skupić na premii z Pro Junior System.
Rzut oka na tabelę wystarczy, by się zorientować, że Olimpia wciąż ma realną szansę na awans. Niestety, wydłużony o dwa miesiące sezon - z powodu pandemii koronawirusa - zdemolował klubowe finanse. Szefowie elbląskiego drugoligowca wyliczyli, że walka o awans będzie ich kosztować około 450 tysięcy złotych, których nie mają. Ale to nie koniec kłopotów, bo jednocześnie mogą stracić premię z Pro Junior System, a 300 tysięcy złotych z tego tytułu już uwzględniono w klubowym budżecie! W tej chwili Olimpia w klasyfikacji PJS jest na ósmym miejscu, natomiast premie przysługują jedynie czołowej siódemce.
W efekcie w zarządzie doszło do gorącej dyskusji - jedni chcieli mimo wszystko walczyć o I ligę, natomiast drudzy - twardo stąpający po ziemi - uważali, że klubu na to nie stać, więc teraz trzeba stawiać na młodzież, by poprawić pozycję w Pro Junior System.
- Żadna ze stron nie chciała odpuścić - zdradza Maciej Romanowski, szef Rady Sponsorów. - Ostatecznie każdy - że tak powiem - idzie w swoją stronę.

Co to oznacza, wyjaśnia Łukasz Konończuk, wiceprezes Olimpii: - Przede wszystkim za porozumieniem stron rozstaliśmy się z Adamem Noconiem, którego bardzo szanujemy i któremu wiele zawdzięczamy. Trener jest bardzo ambitny i do końca chciał grać o awans, natomiast większość zarządu uznała, że w końcówce sezonu trzeba ogrywać młodzieżowców, bo wynik sportowy już nie jest najważniejszy. Oczywiście będziemy walczyć, oczywiście postawimy się rywalom, a o tym, czy to była dobra decyzja, przekonamy się już pewnie podczas środowego meczu z Gryfem - dodaje Łukasz Konończuk, przyznając jednocześnie, że w poszukiwaniu brakujących 450 tysięcy szefowie klubu „byli u wszystkich świętych”. Niestety, bez efektu.
Praktyczna rezygnacja z walki o awans oznacza, że klub już wkrótce pożegna się z kilkoma zawodnikami. - 90 procent piłkarzy ma umowy ważne do końca czerwca, więc z tymi, z którymi wiążemy jakieś plany, umowy przedłużymy, a pozostali odejdą z Olimpii - przyznaje wiceprezes elbląskiego klubu. - W ich miejsce w lipcu wskoczy nasza młodzież, dzięki czemu zejdziemy z kosztów i zarazem poprawimy swoją pozycję w Pro Junior System. Na pewno odpuszczenie I ligi jest dla nas pewnym nieszczęściem, ale z drugiej strony może to być początek czegoś fajnego. Oczywiście gdy zagramy pięcioma czy sześcioma młodzieżowcami, wtedy o dobry wynik będzie trudno, ale jednocześnie nowy trener zyska czas na poznanie zawodników oraz budowę zespołu przed kolejnym sezonem. I w ten sposób może nam się uda zbudować naprawdę dobrą ekipę. Być może to jest przyszłość naszego klubu, by nie grać „przetartymi kartami”, tylko wyciągnąć „talię” z młodymi chłopakami - kończy Konończuk.

- Bardzo rozsądna decyzja, bo klub to nie tylko wyniki sportowe, ale też sprawy organizacyjno-finansowe - ocenia Marek Łukiewski, prezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. -
Jak klubu nie stać na awans, to trzeba się z tym pogodzić, a nie działać na kredyt, po czym przez lata męczyć się ze spłatą długów. Przykładów, nawet w naszym regionie, mieliśmy już sporo, dlatego cieszę się, że w Elblągu ktoś myśli o tym zawczasu - kończy prezes Łukiewski.
W dzisiejszym meczu Olimpię poprowadzi Dariusz Kaczmarczyk, dotychczasowy asystent Noconia, ale klub szuka już nowego szkoleniowca.

Warto zauważyć, że Gryf to zdecydowanie najsłabszy zespół rozgrywek: piłkarze z Wejherowa zdobyli najmniej punktów (14) i bramek (19) oraz najwięcej bramek stracili (54, czyli średnio ponad dwie na mecz). Ale jest to też efekt walki o premię z Pro Junior System, bo działacze Gryfa już dawno zdali sobie sprawę z tego, że się w lidze nie utrzymają, dlatego wystawiają w jednym meczu nawet po ośmiu młodzieżowców, co dało im drugie miejsce w klasyfikacji PJS! Jeśli je utrzymają, wtedy otrzymają aż 800 tysięcy złotych premii. Na otarcie łez po spadku z II ligi...
* Inne mecze 26. kolejki: Stal Stalowa Wola — Stal Rzeszów, Pogoń Siedlce — Górnik Polkowice, Lech II Poznań — Elana Toruń, Garbarnia Kraków — Widzew Łódź, Legionovia Legionowo — GKS Katowice, Skra Częstochowa — Resovia Rzeszów, Górnik Łęczna — Znicz Pruszków, Błękitni Stargard — Bytovia Bytów.
ARTUR DRYHYNYCZ

PO 25 KOLEJKACH
1. Widzew 48 50:23
2. Katowice 47 44:28
-------------------------------
3. Górnik Ł. 43 33:30
4. Resovia 43 44:24
5. Olimpia 41 37:24
6. Błękitni 38 40:39
-------------------------------
7. Bytovia 37 35:35
8. Elana 35 33:32
9. Stal Rz. 34 41:36
10. Skra 34 22:33
11. Lech II 33 31:33
12. Pogoń 33 33:39
13. Garbarnia 32 29:28
14. Górnik P. 31 40:33
-------------------------------
15. Znicz 31 34:43
16. Stal S.W. 28 28:39
17. Legionovia 19 22:45
18. Gryf 14 19:54