Marek Jarosz: Musimy zachowywać się odpowiedzialnie

2020-10-09 13:33:48(ost. akt: 2020-10-09 13:52:04)
Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu

Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Według opublikowanych dziś danych w Elblągu odnotowano 16 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Sześć spośród zarażonych osób to pracownicy Fabryki Mebli Wójcik, pozostałe to pojedyncze rozproszone zakażenia. O sytuacji w Elblągu rozmawiamy z Markiem Jaroszem, dyrektorem elbląskiego Sanepidu.
– Jak obecnie wygląda sytuacja w Fabryce Mebli Wójcik?

– Produkcja jest ograniczona, ponieważ kwarantanną objęta jest spora grupa pracowników. Wielu z nich zostało już przebadanych, na tę chwilę mamy około 10 dodatnich wyników. Stale monitorujemy sytuację. Jak na możliwości, które wiążą się z dużą ilością pracowników, to ilość zakażonych i tak jest na ten moment niewielka.

– Jak, pod względem ilości zakażeń, wypada Elbląg na tle województwa?

– Mamy relatywnie niewielką ilość przypadków. Rzeczywiście wczorajszy dzień przyniósł spory wzrost. Na terenie województwa warmińsko-mazurskiego są jednak powiaty, gdzie, jak spojrzy się na statystyki, to bardzo odbiegają od Elbląga. Co do rokowań, to możemy tylko przypuszczać, że te zakażenia będą się pojawiały.

Prawda jest taka, że przekroczyliśmy w Polsce już pewną masę krytyczną przypadków zakażeń. W związku z tym każdy pojedynczy przypadek może być powodem do powstania większych ognisk, bo każdy gdzieś pracuje, uczy się, leczy się itd.

Jeżeli więc sami nie będziemy się chronić, to nie oczekujmy od systemu, że nas przed tym uchroni. Nawet najsprawniej działające szpitale i sanepidy nie będą w stanie uchronić ludzi przed zakażeniami, jeżeli sami nie będą zachowywali się odpowiedzialnie i nie będą robili wszystkiego, by rzeczywiście zminimalizować ryzyko. Tego całkowicie się nie wyeliminuje, ale można je zminimalizować.

– Nosimy maseczki, dezynfekujemy ręce i zachowujemy dystans – na co jeszcze powinniśmy zwracać uwagę?

– Jest też kwestia liczebności zgromadzeń typu rodzinnego – wesela, chrzciny, pierwsze komunie – jeżeli tutaj nie postawimy jako priorytet ochrony zdrowia swojego i najbliższych, a będziemy koniecznie chcieli zgodnie z marzeniami, oczekiwaniami i naszą tradycją celebracji takich zdarzeń, zrobić to z wielką pompą, to niestety, ale będziemy ponosili tego konsekwencje.

To samo dotyczy imprez urodzinowych – mieliśmy już takie ogniska związane z obchodzeniem osiemnastych urodzin, gdzie liczebność uczestników sięgała kilkudziesięciu osób, oczywiście bez zachowania jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa. Nie dziwmy się później, że tych zakażeń mamy bardzo dużo i będziemy mieli ich jeszcze więcej.

W dodatku na to się nakłada czas, w który wchodzimy – jesienno-zimowo-wiosenny. Pojawiać się będą infekcje z pozoru banalne, ale dające podobny obraz jak koronawirus. Z tym wiąże się kwestia wydolności służby zdrowia. Jak zacznie się sezon grypowy, który u nas zazwyczaj przychodzi gdzieś w środku zimy i trwa aż do marca, wejdą potencjalnie poważne skutki zachorowań na grypę i nakładanie się jednych zakażeń na drugie. Osłabienie infekcją, która do tej pory nie stanowiła żadnego problemu, będzie teraz potęgować ryzyko. W bardzo dużej mierze to od nas będzie zależało, jak przejdziemy przez ten czas.

Pamiętajmy również o tym, że ryzyko ciężkich przebiegów wiążące się oczywiście z osobami, które są w podeszłym wieku, które mają tzw. choroby współistniejące, niestety dotyczy również osób znacznie młodszych.

Mamy przypadki, gdzie ludzie młodzi, uprawiający sport i rekreację, w wieku daleko odbiegającym od wieku podeszłego, zakażali się i niestety przechodzili to bardzo ciężko, w czego następstwie mieli problem z powrotem do pełni zdrowia.

Druga rzecz to kwestia odpowiedzialności za naszych najbliższych. Każdy młody człowiek ma rodziców, czy dziadków. U tych młodych ludzi wydaje się, że zakażenia rzadziej przebiegają ciężko, ale są to osoby, które świetnie przenoszą wirusa na innych.

Mamy do czynienia z kwestią odpowiedzialności nie tylko za rodzinę. Żyjemy bowiem w społeczeństwie i powinniśmy czuć się za nie odpowiedzialni. Zwykliśmy patrzeć tylko na swoje prawa i wybiórczo stosować Konstytucję, natomiast dotyczy ona również społeczności, czyli odpowiedzialności naszej za wszystkich, którzy do niej należą.

Jeżeli już tak bardzo chcemy cytować Konstytucję, to cytujmy ją całościowo. Owszem, mam prawa, które niestety w takich sytuacjach muszą być częściowo zawieszane, ale mam też obowiązki. O tym zazwyczaj zapominamy, patrząc tylko na siebie, na swoje przywileje, a nie na to, że jesteśmy cząstką społeczeństwa w sposób istotny oddziałującą na to, co dzieje się ze wszystkimi, którzy do niego należą.


Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. abc #2982992 | 80.48.*.* 9 paź 2020 14:17

    Miasto Elbląg 120 tysięcy ludzi, 16 przypadków zakażenia - ile z tych osób bezobjawowych? U ilu osób dziś zdiagnozowano nowotwór w Elblągu, u ilu nie zdiagnozowano, bo mamy wirusa celebrytę? Bałagan, który wprowadza minister, premier i władze samorządowe - doprowadzają ludzi do paniki, frustracji, depresji.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)