Jesteśmy zmęczeni tą pandemią

2021-03-18 16:00:00(ost. akt: 2021-03-18 10:04:02)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Mieszkańcy Pasłęka od początku pandemii podchodzili do panującej sytuacji ze spokojem. Jak mówi Wiesław Śniecikowski, burmistrz miasta, trzeba też przyznać, że pasłęczanie są zdyscyplinowani i podporządkowują się panującym obostrzeniom.
— Do informacji o pierwszym zakażonym podchodziliśmy odpowiedzialnie, ale i spokojnie — opowiadał burmistrz. — Muszę przyznać, że w Pasłęku nie było żadnej paniki czy niepokoju.

Jak zauważa nasz rozmówca, w Pasłęku sytuacja się nie zmieniła. Mieszkańcy nadal podchodzą do pandemii w sposób odpowiedzialny. — Pojawiły się natomiast problemy, które wynikają z tego, że nie mamy ze sobą kontaktów — zauważa Wiesław Śniecikowski. — Dzieciom na początku odpowiadała nauka zdalna, ale dziś już tak nie jest. Najmłodsi chcą się spotykać z rówieśnikami, pobawić się, pośmiać, a teraz nie mają zbyt wielu okazji do tego. Zresztą, dorośli też są zmęczeni tą sytuacją.

Dzieciom, które miały problemy sprzętowe, w związku z przejściem na naukę zdalną, miasto zapewniło komputery. — Otrzymaliśmy pieniądze od rządu na ten cel, więc udało nam się pomóc tym najbardziej potrzebującym — wyjaśnia burmistrz. — Zresztą kilka lat temu byliśmy uczestnikiem programu unijnego, którego celem było polepszenie informatyzacji na terenach wiejskich. W ramach tego programu otrzymaliśmy wtedy kilkaset komputerów. Dziś, tamta akcja, bardzo nam pomogła. Gdyby doszły do nas informacje, że któreś dziecko nie ma odpowiedniego sprzętu, z pewnością pomoglibyśmy.

Lockdown powoduje również ogromne straty wśród przedsiębiorców. Na całym świecie firmy plajtują z powodu długiego zamknięcia. Jak wygląda sytuacja w Pasłęku? — Muszę przyznać, że w naszym mieście przedsiębiorcy są zdyscyplinowani, więc jeśli rząd zamyka restauracje, to w Pasłęku restauracje są zamknięte — odpowiada nasz rozmówca. I dodaje: — Dzieje się tak, ponieważ wiemy, że chodzi tu o bezpieczeństwo ludzi. Zamykamy drzwi, ale tęsknimy.

Póki co, jak wyjaśnia burmistrz, nie było przypadku zamknięcia firmy. Są przedsiębiorcy, którzy mają problemy finansowe, ale jeszcze nie takie, żeby interes zamykać. Jak się okazuje, są także firmy, które w dobie pandemii nie tylko nie mają problemów, a nawet wręcz przeciwnie, produkowane są większe ilości danego produktu.

— Myślę, że jeśli ta sytuacja będzie trwała dłużej, to ogromny kłopot będą miały te małe, jednoosobowe firmy. Kondycja finansowa gminy w dużej mierze zależy od powodzenia mieszkańców. Jeśli firmy plajtują, to i samorząd ma się gorzej, więc jesteśmy od siebie zależni. Dobrobyt miasta zależy tylko od mieszkańców. W tej chwili kondycja finansowa miasta jest dobra. Jak będzie dalej? Czas pokaże.

Karolina Król


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. podpis #3062858 | 83.13.*.* 19 mar 2021 08:04

    Pan Burmistrz niewiele widzi z okien Zamku. Pasłęk ginie i nie przypudrują tego faktu drobne inwestycje wykonywane 20 lat po czasie. Czas na zmiany.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz