Olimpia nadal w strefie spadkowej

2021-04-03 17:07:21(ost. akt: 2021-04-03 17:10:43)
zdjęcie ilustracyjne - archiwum

zdjęcie ilustracyjne - archiwum

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Bez punktów wróciła Olimpia Elbląg z meczu w Ostródzie, gdzie przegrała z tamtejszym Sokołem 1:2. Po tej porażce elblążanie nadal znajdują się w strefie spadkowej i są na przedostatnim 18 miejscu w tabeli.
• Sokół Ostróda — Olimpia Elbląg 2:1 (0:0)
1:0, 2:0 — Wolny (63, 76 karny), 2:1 — Surdykowski (90+3)

OLIMPIA: Witan — Ressel, Wenger, Lewandowski, Sedlewski (77 Filipczyk), Kamiński (82 Bartlewski), Zyska (77 Waniek), Jabłoński (82 Sobiecki), Krasa, Poliński (77 Kordykiewicz), Surdykowski.

Przed spotkaniem podopieczni trenera Jacka Trzeciaka, zapowiadali walkę i ich celem było wywiezienie punktów z Ostródy. Jednak co innego w teorii, a co innego w praktyce.

Elblążanie od początku spotkania, nastawili się na grę z kontrataku, jednak brakowało im dokładności jak i skuteczności. Mimo to, w 27 min gry, pierwsi byli zdobycia gola, ale Janusz Surdykowski, będąc w dogodnej sytuacji, przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem gospodarzy Błażejem Niezgodą.

Kilka minut później Sokół powinien otworzyć wynik meczu. W 33 min w polu karnym sfaulowany został Michał Zimmer i arbiter wskazał na jedenastkę.

Do piłki podszedł Krzysztof Wicki, zdobył gola, ale arbiter bramki nie uznał, gdyż podczas wykonywania, zawodnik na chwilę się zatrzymał.

Po przerwie trener gospodarzy, wprowadził do gry Dawida Wolnego i ta zmiana dała, jak się później okazało dobre efekty. W 63 min zawodnik ten uwolnił się spod opieki obrońców elbląskich i strzałem z pola karnego, wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Sześć min później, ponownie w polu karnym sfaulowany został Zimmer, ale tym razem "jedenastkę" na gola zamienił Wolny.

W doliczonym czasie gry, honorową bramkę dla elblążan, w zamieszaniu podbramkowym, zdobył Surdykowski.

Kolejny mecz Olimpia zagra również na wyjeździe. W najbliższą sobotę zmierzy się z Hutnikiem Kraków.

Jerzy Kuczyński.