Remis, który jest porażką [ZDJĘCIA]

• Concordia Elbląg — Ruch Wysokie Maz 1:1 (0:0)
0:1 — Grochowski (73), 1:1 — Bojas (80 karny)
CONCORDIA: Nowak — Pawłowski, Szawara, Bukacki, Nestorowicz (45 Piech), Danowski, Łęcki, Drewek (31 Rudziński), Willens (79 Błaszczyk), Szmydt, Bojas.

Pierwsza część meczu odbywała się w strugach ulewnego deszczu, a boisko wyglądało jak grzęzawisko. Elblążanom, którym mocno powinno zależeć na punktach, rozegrali bardzo słabe spotkanie.

Dopiero w 14 min oddali pierwszy celny strzał na bramkę gości po rzucie wolnym wykonywanym z ponad 20 metrów przez Bartosza Danowskiego. W pierwszej części meczu, przeważał Ruch i powinien prowadzić 1- 2 bramkami, ale bardzo dobrze bronił golkiper gospodarzy Michał Nowak.

Po przerwie wynik spotkania otworzyli goście. W 73 min po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, piłkę z siódmego metra uderzył głową Michał Grochowski a ta się jeszcze odbijając od słupka, wpadła do siatki.

W 80 min zawodnik gości Michał Dawidowski w polu karnym odbił piłkę ręką i arbiter wskazał na wapno. Jedenastkę na bramkę zamienił Jakub Bojas. W końcówce meczu, w doliczonym czasie gry Concordia była blisko szczęścia, ale po uderzeniu Bojasa, piłkę na rzut rożny w ostatniej chwili sparował bramkarz gości Paweł Rabin.