Sromotna porażka Olimpii [ZDJĘCIA]

2021-06-06 10:49:03(ost. akt: 2021-06-06 10:52:40)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Po ostatnich czterech kolejkach spotkań bez porażki, w sobotę piłkarze Olimpii Elbląg sprawili duży zawód swoim kibicom. Przegrali bardzo ważny mecz ze Śląskiem II Wrocław 1:4. Czy elblążanie zostaną w tej lidze, wszystko wyjaśni się w sobotę, po meczu z KKS Kalisz.
Olimpia Elbląg — Śląsk II Wrocław 1:4 (0:2)
0:1 — Maruszak (14), 0:2 — Bargiel (32), 0:3 — Boruń (58), 0:4 — Barton (72), 1:4 — Surdykowski (90)
OLIMPIA: Witan — Lewandowski, Wenger, Ressel, Bawolik (80 Kordykiewicz), Bartlewski, Tkaczuk, Krasa (80 Sarnowski), Filipczyk (61 Sadlewski), Zyska (59 Jabłoński), Surdykowski


W zespole gospodarzy, tym razem zabrakło Sebastiana Kamińskiego (kartki). Z kolei do gry powrócili Klaudiusz Krasa i Janusz Surdykowski i to miało być znaczne wzmocnienie elblążan. Z kolei trener gości Piotr Jawny, do gry desygnował aż 10 młodzieżowców. Przed spotkaniem, nikt w w drużynie elbląskiej nie dopuszczał myśli c żadnej porażce, a liczyło się tylko zwycięstwo. Niestety już po pierwszej części meczu, podopieczni trenera Jacka Trzeciaka, sprowadzeni zostali na ziemię. Tak słabo grającej Olimpii w tym roku nikt nie widział. Elblążanie nie tylko przegrywali pojedynki biegowe, ale byli bardzo niedokładni a chaos panował we wszystkich formacjach.Jednak spotkanie mogło się rozpocząć po myśli Olimpii, ale piłka po strzale z 9 metrów Wojciecha Zyska przeleciała nad bramką. Pięć min później, wrocławianie wyprowadzili kontrę. Nieporozumienie bramkarza Andrzeja Witana z obrońcami, wykorzystał Igor Maruszak i z 4 metrów futbolówkę do siatki. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska nie poprzestał na jednym golu. W 32 min po trójkowej akcji Bartosza Borunia z Mateuszem Maćkowiakiem, ten ostatni dograł w pole karne do Przemysława Bargiela i Witanowi nie pozostało nic innego jak wyjąć piłkę z siatki. Do drugiej części meczu, elblążanie przystąpili w niezmienionym składzie. Już po godzinie gry przegrywali 0:3 i właściwie było to już "pozamiatane". Po utracie trzeciego gola, elblążanie poderwali się do walki, ale cóż z tego, kiedy nie mieli pomysłu ze zdobyciem gola. Ich ataki przeważnie kończyły się przed polem karnym Śląska. W 72 min wrocławianie "rozklepali" defensywę Olimpii i po uderzeniu Marcina Bartona wygrywali 4:0. W 87 min dzięki ofiarnej interwencji Witana nie było 0:5. W doliczonym czasie gry, na otarcie łez, "olimpijczycy" zdobyli honorowego gola po tym jak Surdykowski sfinalizował podanie Dawida Jabłońskiego.

• Pozostałe wyniki 37.kolejki spotkań: Błękitni Stargard — Garbarnia Kraków 0:0, Znicz Pruszków — KKS Kalisz 0:2 (0:2), Olimpia Grudziądz — Wigry Suwałki 2:2 (0:1), Górnik Polkowice — Bytovia Bytów 5:0 (2:0), Lech II Poznań — Chojniczanka Chojnice 1:2 (0:1), Hutnik Kraków — Sokół Ostróda 1:2 (1:1), GKS Katowice — Stal Rzeszów (odbędzie się 7.06). Pauzowała Skra Częstochowa.

PO 37 KOLEJKACH
1. Górnik 75 69:28
2. Katowice 67 61:37
-------------------------------
3. Chojnice 66 62:33
4. Wigry 63 51:35
5. KKS 56 50:39
6. Skra 51 47:38
-------------------------------
7. Garbarnia 51 45:46
8. Stal 50 57:54
9. Śląsk II 49 56:56
10. Motor 46 40:39
11. Hutnik 45 47:61
12. Sokół 43 47:54
13. Pogoń 41 55:55
14. Znicz 37 37:55
15. Lech II 37 45:58
16. Olimpia E. 36 38:51
-------------------------------
17. Olimpia G. 36 40:62
18. Błękitni 36 35:61
19. Bytovia 31 42:62

Jerzy Kuczyński