Nie tylko sławny Piekarczyk

2021-07-31 17:01:31(ost. akt: 2021-07-31 14:18:40)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Piękne Stare Miasto, bogata historia i mnóstwo ciekawych miejsc wokół. O tym, co można zobaczyć w Elblągu, opowiada Magdalena Jurkiewicz z Informacji Turystycznej.
Zwiedzanie Elbląga zaczynamy od Starego Miasta. — Zostało bardzo zniszczone w styczniu i lutym 1945 roku, w związku z czym jest nadal odbudowywana — zaznacza Magdalena Jurkiewicz. Warta obejrzenia jest katedra p.w. św. Mikołaja. — Tam możemy wejść na punkt widokowy, z którego rozpościera się panorama miasta. Potem kierujemy się do ścieżki kościelnej, która łączyła kościoły św. Ducha, św. Mikołaja i Najświętszej Marii Panny.

— Możemy też zwiedzić ogrody biblioteczne, gdzie obecnie znajduje się wystawa starodruków medycznych. Stamtąd mamy już niedaleko do Muzeum Archeologiczno-Historycznego, gdzie możemy obejrzeć wystawę o gotach, wikingach z Truso, Żuławach i Mennonitach. Jest tam odwzorowany dom żuławski i wystawa czasowa Alfreda Arndta „Akwarele i rysunki elbląskiego architekta i malarza”. Po jego zwiedzaniu warto udać się do dawnego kościoła podominikańskiego, w którym obecnie mieści się Centrum Sztuki Galeria El. W tej chwili możemy obejrzeć tam rysunki Ryszarda Tomczyka, a także wystawę Dominika Żyłowskiego pt. „Zdarza się”. W Galerii El odbywają się też cykliczne wydarzenia, takie jak szkicologia, śniadania na trawie, czy koncerty jazzowe — proponuje pani Magdalena.

Następny przystanek: Brama Targowa. W tym roku obchodzimy 500-lecie obrony Elbląga przed Krzyżakami. Z tym wydarzeniem wiąże się legenda o sławnym Piekarczyku, który obecnie stoi obok bramy. Według legendy, w 1521 roku Krzyżacy postanowili napaść na Elbląg. 8 marca, podczas walki o miasto, chcieli wedrzeć się na teren miasta. Wówczas dzielny Piekarczyk zaczął piekarską łopatą ciąć grube sznury, na których wisiała dębowa krata chroniąca bramę. Sznury zaczęły pękać i krata osunęła się na dół. Dzięki temu Krzyżacy odstąpili od murów miasta. — Na górze Bramy Targowej znajduje się punkt widokowy. Wstęp jest bezpłatny — kontynuuje nasza rozmówczyni. — Na ulicy Garbary możemy obejrzeć dom modlitewny mennonitów z przełomu XVI i XVII wieku. W Specjal Pubie natomiast, który mieści się w budynku dawnej giełdy zbożowej z 1790 roku, możemy zatrzymać się na lunch.

Kolejnym punktem wartym obejrzenia są piękne kamieniczki przy ulicy Świętego Ducha. — Wracając jeszcze do Galerii El, związany jest z nią szlak form przestrzennych, który zawarty jest w naszym nowym przewodniku. Są tam trzy szlaki, którymi warto się przejść: Starego Miasta, form przestrzennych i parków.
Nie można zapomnieć także elbląskiego lasu komunalnego Bażantarnia, gdzie można albo pospacerować, albo pojeździć rowerami po szlakach.

Największą atrakcją turystyczną regionu jest Kanał Elbląski i rejsy po trawie. Jeśli chodzi o Wysoczyznę Elbląską, turyści najczęściej odwiedzają Kadyny, Tolkmicko, Frombork i Braniewo. Z Tolkmicka można popłynąć tramwajem wodnym albo statkiem do Krynicy Morskiej i po południu wrócić. Mamy też popularne szlaki rowerowe, jak choćby Green Velo. Nasza część tego szlaku, to królestwo Zalewu Wiślanego. Drugim popularnym szlakiem jest szlak rowerowy krainy Kanału Elbląskiego. Polecamy też Muzeum Żuławskie w Nowym Dworze Gdańskim.
W ubiegłym roku, z powodu panującej pandemii, było ciężko — mówi pani Magdalena zapytana o liczbę turystów odwiedzających Elbląg i okolice. — Polskich było 13 proc. mniej, natomiast zagranicznych aż o 76 proc. mniej.

Obecnie ruch turystyczny powoli się odradza. W tym roku mieliśmy już turystów z Litwy, Łotwy, Estonii, Czech, Niemiec, Francji, Holandii, Włoch i Hiszpanii. Elbląg często jest traktowany jako baza wypadowa. Turyści zatrzymują się tu i tu nocują, a zwiedzają wszystko dookoła.

K