Dziewczyna Lata 2021: Izabela Mackiewicz [ZDJĘCIA]

Po raz pierwszy Izabela Mackiewicz wzięła udział w elbląskiej wersji plebiscytu trzy lata temu.

— Moja koleżanka brała udział w konkursie, przesłała mi informację o głosowaniu i poprosiła o wsparcie. W tym samym czasie inne znajome zaczęły namawiać mnie do udziału — mówiły, że jestem ładna, mam potencjał i szansę na zwycięstwo. Spróbowałam więc i udało się — wspomina 25-latka.

I dodaje: — Tym razem walka była jeszcze bardziej zacięta — muszę przyznać, że już zaczynałam wątpić w to, czy uda mi się obronić tytuł — dziewczyny, startujące w konkursie stanowiły naprawdę poważną konkurencję. W pewnym momencie nawet się poddałam, nie udostępniałam już informacji o głosowaniu wśród znajomych — pogodziłam się z porażką. Ale — ku mojemu zdziwieniu — udało się — bliscy i przychylni mi ludzie nie zawiedli — kiedy zobaczyłam wyniki głosowania, byłam w szoku — wygrałam nie tylko w Elblągu, ale i w całym regionie.

— Nie mam jeszcze własnych, ale uwielbiam dzieci, więc zawsze przychodząc do pracy, jestem szczęśliwa, a wychodzę z niej — usatysfakcjonowana. Co dziwne, w miejscu pracy, czuję się jak w drugim domu. Dzieciaczki, którymi się zajmuję, mają po 4-6 lat — dzięki nim każdy dzień jest inny i pełny uśmiechu — przyznaje nasza zwyciężczyni naszego konkursu.

— Wolne dni poświęciłam na odpoczynek. Nie zdecydowałam się na żadne dalekie podróże — chętnie spędzałam czas nad naszymi okolicznymi jeziorami i podziwiałam piękno Warmii i Mazur — odpowiada Dziewczyna Lata 2021.

25-latka jest osobą uśmiechniętą, pełną energii i optymizmu.

— Kocham muzykę — zawsze mi towarzyszy — nawet podczas sprzątania i innych codziennych obowiązków towarzyszą mi ulubione piosenek, które przygrywają w tle. Najchętniej słucham muzyki klubowej, ale tak naprawdę nie zamykam się na żaden gatunek — słucham tego, co akurat wpadnie mi w ucho — zdradza Iza.

Zwyciężczyni tegorocznego plebiscytu nie ukrywa swojej radości.

— To już druga okładka z moim zdjęciem — pierwsza wisi oprawiona na ścianie, kolejna zajmie prawdopodobnie miejsce obok niej. To bardzo sympatyczna i fajna pamiątka. A tym, którzy zastanawiają się nad udziałem w kolejnej edycji konkursu — szczerze polecam się na to zdecydować. To nie tylko dobra zabawa, ale też emocje, a co najważniejsze — możliwość podbudowania własnej samooceny! — zauważa dziewczyna.

— Marta wykonała wspaniałą robotę — poprosiłam o delikatny naturalny makijaż, a kiedy po zakończonej pracy, zobaczyłam się w lustrze, oniemiałam. Efekt był oszałamiający! Na co dzień też tylko w subtelny sposób podkreślam swoją urodę, więc wykonany przez nią makijaż był strzałem w dziesiątkę — zaznacza Iza.

I ma jeszcze jedną wiadomość dla naszych Czytelniczek i Czytelników: — Moje zwycięstwo to w dużej mierze zasługa bliskich i przyjaciół — ogromne wsparcie miałam w moim partnerze, który wspierał mnie od samego początku — cały czas doglądał, jak wyglądają aktualne rankingi. Jeszcze raz — tym razem na łamach Dziennika — z całego serca dziękuję wszystkim, którzy oddali na mnie swój głos.