Skromne zwycięstwo Olimpii nad Garbarnią

2021-10-10 11:23:36(ost. akt: 2021-10-10 11:27:39)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Olimpia Elbląg w meczu z Garbarnią Kraków była faworytem i nie zawiodła. Wygrała 1:0 i awansowała na czwarte miejsce w tabeli.
• Olimpia Elbląg — Garbarnia Kraków 1:0 (0:0)
1:0 — Kurbiel (51)

OLIMPIA: Dudek — Piekarski, Czarny, Wenger, Sarnowski, Krasa, Kałahur, Senkevich, Kurbiel (87 Danowski), Winsztal (24 Krawczun), Stanisławski (82 Bawolik).


Elblążanie przystąpili do meczu bez Portugalczyka Joao Gilherme, który musiał pauzować za kartki.

Lepiej to spotkanie rozpoczęli goście, którzy grali szybciej i dokładniej. Już w 7 min groźnie było pod bramką Olimpii, ale strzał Michała Feliksa okazał się niecelny.


W rewanżu po dośrodkowaniu Kamila Wengera głową uderzał Szymon Stanisławski, ale bramkarz gości Dorian Frątczak był na miejscu.

Przez pierwsze 25 min, stroną atakującą była Garbarnia. W 20 min Wiktor Szywacz uderzył z dystansu, jednak groźny strzał, Mateusz Dudek sparował na rzut rożny.

Przeciwko Garbarni trener elblążan Tomasz Grzegorczyk, zdecydował się grać od początku trzema napastnikami: Szymonem Stanisławskim, Piotrem Kurbielem oraz Patrykiem Winsztalem. Jednak ta taktyka nie zdała egzaminu.


W drugiej linii brakowało zawodnika, który by wziął ciężar gry na siebie, a trójka napastników, grała poniżej oczekiwań. Nie był to dobry pomysł na zespół gości.

Dlatego, widząc, co się dzieje, trener Grzegorczyk postanowił wrócić do gry z dwoma napastnikami, wycofując w 24 min Winsztala, a w jego miejsce zagrał pomocnik Hubert Krawczun i to się opłaciło.

Gra gospodarzy stała się płynniejsza i tym samym ataki były groźniejsze.


W 27 min w polu karnym gości powstało duże zamieszanie, ale piłka po strzale Adriana Piekarskiego została zablokowana przez jednego z obrońców. Strzelał także Yan Senkvich z 19 metrów, ale tuż obok słupka.

Po przerwie każda ze stron dążyła do zmiany wyniku.


Jednak to podopieczni trenera Grzegorczyka otworzyli wynik. W 51 min Stanisławski obsłużył prostopadłym podaniem Kurbiela, ten wpadł z piłką w pole karne gości i strzelając płasko po ziemi, futbolówka zatrzepotała w siatce.

Od tej pory trwała wymiana ciosów atak za atak.


Kilka razy musiał interweniować Mateusz Dudek i to dzięki jego udanym interwencjom, elblążanie dowieźli skromne zwycięstwo do końca. Po meczu trener zwycięskiej drużyny powiedział: — To był mecz walki. Drużyna znów pokazała charakter i walcząc do końca, staliśmy się bogatsi o kolejne trzy punkty.

Kolejne spotkanie Olimpia zagra już w piątek na wyjeździe ze Zniczem Pruszków.


• Pozostałe wyniki: Chojniczanka Chojnice — GKS Bełchatów 5:0 (1:0, KKS 1925 Kalisz — Motor Lublin 0:0, Wigry Suwałki — Pogoń Siedlce 5:0 (2:0), Sokół Ostróda — Hutnik Kraków 2:1 (1:1), Stal Rzeszów — Śląsk II Wrocław 4:3 (2:1), Pogoń Grodzisk Maz — Lech II Poznań (przełożony 20.10), Radunia Stężyca — Ruch Chorzów (kończy się o godz. 17)

PO 12 KOLEJKACH
1. Stal 29 26:10
2. Ruch 25 17:6
------------------------
3.Chojnice 22 27:10
4.Olimpia 21 13:12
5.Motor 20 23:10
6.Radunia 17 21:15
-------------------------------
7. Wigry 17 14:13
8. KKS 1925 17 12:11
9. Wisła 16 21:19
10. Lech II 16 11:12
11. Śląsk II 14 18:19
12. Pogoń G. 14 13:14
13. Garbarnia 14 16:18
14. Pogoń S. 14 15:23
------------------------------
15. Znicz 13 16:21
16.Hutnik 8 8:19
17. GKS 7 9:22
18. Sokół 4 5:26

Jerzy Kuczyński