Zrobią wszystko, by wygrać

2021-12-02 12:30:12(ost. akt: 2021-12-02 12:24:01)
Zdjęcie ilustracyjne - archiwum

Zdjęcie ilustracyjne - archiwum

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

W sobotnim meczu 20. kolejki na zakończenie tegorocznych rozgrywek Olimpia Elbląg o godz.13 zmierzy się u siebie z Wigrami Suwałki. Gospodarze chcą zakończyć ten rok zwycięstwem.
Elblążanie w minioną sobotę zakończyli serię spotkań na wyjazdach. W przedostatniej kolejce w tym sezonie pokonali Hutnika Kraków 3:0.

Teraz pozostał im ostatni rywal Wigry Suwałki. Zespół Olimpii jak do tej pory, zgromadził 29 punktów i jest w strefie barażowej klubów ubiegających się o I ligę, gdzie nad zespołem z województwa podlaskiego ma punkt przewagi, który zajmuje siódme miejsce w tabeli.

Trzeba też dodać, że goście w tym sezonie, grają słabo na wyjazdach. W dziewięciu spotkaniach nie wygrali żadnego, a trzy punkty wywalczyli w meczach remisowych z Lechem II Poznań i Wisłą Puławy 0:0 oraz Motorem Lublin 1:1.

W pierwszym spotkaniu pomiędzy Olimpią i Wigrami, lepszym okazał klub z Suwałk. O porażce elblążan zadecydował samobójczy gol Klaudiusza Krasy, kiedy to po strzale Patryka Mularczyka, piłka odbiła się od młodzieżowca Olimpii i wpadła do siatki bramki Andrzeja Witana.

— Olimpia mogła się podobać, prowadziła grę, zabrakło jednak tego, co najważniejsze, czyli bramek. Byliśmy sami sobie winni, że wróciliśmy bez punktu — tak mówił po meczu trener elblążan Tomasz Grzegorczyk.

A jak będzie tym razem? — To będzie bardzo trudny mecz — nie ma wątpliwości trener Grzegorczyk.

— Nasz rywal należy do czołowych klubów w II lidze. To bardzo groźny, wymagający przeciwnik, który w swoim składzie posiada doświadczonych zawodników. Dobrze grają w defensywie, w której pierwszoplanową postacią jest Tomasz Lewandowski, były piłkarz Olimpii. Musimy także uważać na ich grę z kontry i nie pozwolić im rozwinąć skrzydeł — stwierdza Grzegorczyk.

— Ich ostatnia wygrana z KKS Kalisz 3:0, pokazuje, że są dobrym zespołem — dodaje.

— Po ostatnim zwycięstwie jesteśmy optymistycznie nastawieni, jak i dobrze zmotywowani. Gramy przed własną publicznością, na swoim stadionie i to są atuty, które przemawiają na naszą korzyść. Kibice od nas oczekują zwycięstwa i nie pozostaje nic innego jak walka i jeszcze raz walka. Czujemy się silni, oby tylko nas nie opuszczało szczęście. Każdy mecz jest inny i inne są założenia taktyczne. Na Wigry mamy swoją taktykę. Zagramy w najsilniejszym składzie. Wszyscy są gotowi do gry i nikt nie pauzuje za kartki — informuje Grzegorczyk.

Po tym spotkaniu żółto-biało-niebieskich czeka tygodniowe roztrenowanie, a potem udadzą się na zimową przerwę.

Jerzy Kuczyński