Bezbramkowy remis dwóch imienniczek
2022-02-13 17:33:18(ost. akt: 2022-02-13 17:42:32)
Piłkarze II-ligowej Olimpii Elbląg na neutralnym boisku w Świeciu zremisowali w swoim piątym kontrolnym meczu z liderem III ligi grupy 2 Olimpią Grudziądz 0:0.
• Olimpia Grudziądz — Olimpia Elbląg 0:0
OLIMPIA ELBLĄG: Rutkowski — Piekarski, Sarnowski, Wenger, Wierzba, Kałahur, Guilherme, Krawczun, Senkovich, Bawolik, Kurbiel. Grali jeszcze:Szymanowicz, Filipczyk, Czernis, Branecki, Kazimierowski, Danowski, Winsztal, Milanowski.
OLIMPIA ELBLĄG: Rutkowski — Piekarski, Sarnowski, Wenger, Wierzba, Kałahur, Guilherme, Krawczun, Senkovich, Bawolik, Kurbiel. Grali jeszcze:Szymanowicz, Filipczyk, Czernis, Branecki, Kazimierowski, Danowski, Winsztal, Milanowski.
W Świeciu Dla piłkarzy elbląskich był to piąty mecz kontrolny z siedmiu zaplanowanych pojedynków przed rozpoczynającymi 26 lutego rozgrywkami ligowymi.
Tym razem podopieczni trenera Tomasza Grzegorczyka zagrali z imienniczką z Grudziądza, stałym już partnerem w okresach przygotowawczych do sezonu.
W początkowej fazie mecz miał wyrównany przebieg, jednak optyczną przewagę posiadali elblążanie, którzy częściej byli przy piłce i przewyższali zespół z Grudziądza bardziej pomysłowymi zagraniami.
— Szkoda, że graliśmy na bardzo wąskim boisku i trudno było nam prowadzić grę — ocenia trener elbląskiej drużyny — Tomasz Grzegorczyk.
— Gra przeważnie toczyła się środkiem boiska od pola karnego do pola karnego i to na dodatek bez efektów — dodaje.
Dużo było fauli, a na tym najbardziej ucierpiał Dawid Wierzba, który doznał kontuzji i po kwadransie gry musiał opuścić plac gry. Zastąpił go Kacper Filipczyk.
W pierwszej części meczu wynik spotkania powinien otworzyć Marcin Bawolik, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gospodarzy Adrianem Olszewskim.
Trzecioligowcy mieli też swoją szansę na zmianę wyniku, ale piłka po uderzeniu przez Marcina Warcholaka trafiła w poprzeczkę.
— Po przerwie była to już kopanina. Dużo było biegania, jak i błędów z obu stron — informuje trener Grzegorczyk.
— Słabym aktorem tego spotkania był też arbiter, który pozwalał na wszystko. W tej części ewidentnie w polu karnym sfaulowany został Patryk Winsztal i jakby nic nie było puścił akcję. Mieliśmy też kolejną swoją akcję na objęcie prowadzenia, po tym jak Paweł Kazimierowski, dośrodkował w pole bramkowe, ale Jakub Branecki minął się z piłką — mówi trener.
W najbliższą sobotę elblążanie rozegrają dwa mecze kontrolne i tym samym zakończą okres przygotowawczy do rundy wiosennej.
W pierwszym meczu o godz. 12 zmierzą się z III ligowym GKS Przodkowo i z tym zespołem zagrają już składem, który prawdopodobnie będzie wyjściowy na Pogoń Siedlce.
Po tym spotkaniu Olimpia rozegra kolejny sparing. Tym razem z Jeziorakiem Iława.
Jerzy Kuczyński
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez