Radny ma głos: Jak naprawić elbląską komunikację?

2022-02-27 18:00:00(ost. akt: 2022-02-26 10:53:52)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Temat powraca jak bumerang, a wciąż niezadowoleni mieszkańcy czują, że ich potrzeby są ignorowane. Ale może miasta – i nas samych – zwyczajnie nie stać na taką komunikację miejską, jaka funkcjonowała przed rokiem 2021? Co na to radni?
Porażka ten nowy rozkład. Wygląda tak, jakby projektował go ktoś, kto w ogóle nie zna miasta – takie komentarze wciąż słyszy się wśród elblążan na temat zmian wprowadzonych wraz z początkiem 2021. Mieszkańcy mają wrażenie, że ich głosy są przez władze miasta ignorowane, dlatego postanowiliśmy zapytać elbląskich radnych o to, co sądzą o problemie.

– Zmiany wynikały z możliwości finansowych Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu oraz budżetu miasta. W 2021 komunikacja miejska kosztowała nas – elblążan – ogółem ok. 33 mln zł., w tym wpływy z biletów wynosiły tylko 7 mln zł – zaczyna Krzysztof Konert.

– Pozostała brakująca kwota uzupełniana jest z budżetu miasta, czyli z pieniędzy wszystkich mieszkańców. Niestety, ale polityka prowadzona przez rząd, powoduje uszczuplenie finansów lokalnych samorządów, a dodatkowo – tzw. Polski Ład spowodował dalsze straty. Dlatego też należało podjąć trudne decyzje, aby dostosować system komunikacji miejskiej do naszych aktualnych możliwości finansowych – wyjaśnia radny.

I zaznacza: – Dodatkowo znaczne wzrosty cen paliw, energii, galopująca inflacja i wzrost kosztów pracowniczych również wpływają na funkcjonowanie naszej komunikacji miejskiej.

Krzysztof Konert (KWW Witolda Wróblewskiego)
Fot. Rada Miejska w Elblągu
Krzysztof Konert (KWW Witolda Wróblewskiego)

Krzysztof Konert pozytywnie ocenia wprowadzenie na trasy w Elblągu nowoczesnych autobusów wyposażonych w klimatyzację i biletomaty. Radny podkreśla, że elbląska komunikacja wciąż jest jedną z najtańszych w kraju.


– Uchwałą Rady Miejskiej wprowadzono bilety 45- i 60-minutowe, które umożliwiają wielokrotne przesiadanie się w ramach jednego biletu. Ceny biletów okresowych pozostały niezmienione. Dodatkowo promowane są bilety zakupione w formie elektronicznej oraz Elbląska Karta Miejska. Należy pamiętać, że dla wielu osób elbląska komunikacja jest bezpłatna. Do grupy tej należą m.in. osoby niepełnosprawne, osoby starsze po 70. roku życia, Zasłużeni Honorowi Dawcy Krwi I Stopnia czy też kierowcy pozostawiający samochód w strefie płatnego parkowania na parkingu przed dworcem PKP – wylicza Konert.

I przypomina: – Zarząd Komunikacji Miejskiej przyjmuje uwagi i wnioski mieszkańców, które, jak wiem, w miarę możliwości zostały uwzględnione. – Osobiście sporadycznie korzystam z komunikacji miejskiej, ale osoby z mojej rodziny korzystają z niej regularnie – przyzwyczaiły się do zmian w rozkładach jazdy i również pozytywnie oceniają zamianę autobusów i tramwajów na nowe oraz wprowadzenie w nich i na terenie miasta biletomatów – kończy radny.

– Aż 93 proc. internautów jest niezadowolonych z przeprowadzonej rewolucji, która wywróciła rozkłady do góry nogami – zaczyna kolejny przedstawiciel Rady Miejskiej, który podzielił się z nami swoją opinią.

Rafał Traks
Fot. www.radamiejska.elblag.eu
Rafał Traks


Rafał Traks przyznaje, że mieszkańcy do dziś zgłaszają do niego uwagi dotyczące źle skrojonych rozkładów komunikacji miejskiej.


– Często w godzinach szczytu, mimo zaleceń zachowywania dystansu i limitu przewożonych pasażerów, na trasę wyjeżdżają pojedyncze tramwaje. Z transportu korzysta młodzież szkolna, osoby starsze, które upchane jak sardynki w puszce mogą się łatwiej zarażać. Oszczędzanie na ludzkim zdrowiu nie jest dobrym rozwiązaniem. Na pewno należny przeprowadzić analizę kursów i doprowadzić do tego, by komunikacja miejska była lepiej dostosowana do oczekiwań mieszkańców. Nie możemy pozwalać na sytuacje, gdzie mieszkańcy, żeby dotrzeć do centrum, muszą się kilkakrotnie przesiadać – przekazuje radny.

Rafał Traks komentuje również wzrost cen biletów.
– Żadna podwyżka nie cieszy mieszkańców, a tym bardziej, kiedy nie są oni zadowoleni z wprowadzonych w zeszłym roku zmian w systemie linii autobusowych i tramwajowych. Zniknęły rodzinne bilety weekendowe, bilety 24-godzinne oraz bilety grupowe. Władze Elbląga dalej nie promują wystarczająco korzystania z komunikacji miejskiej, za to wywróciły rozkłady do góry nogami. Nie ma formy zachęty dla kierowców, aby zostawiali samochody przed domem i przesiedli się na komunikację publiczną. Z jednej strony mówi się o stawianiu na komunikację tramwajową, z drugiej tnie się kursy – stwierdza radny.

I podsumowuje: – Jak można zaobserwować, nasza komunikacja boryka się z dużymi problemami, niestety ja nie zauważyłem ze strony władz miast znaczącego wsparcia i działań ku temu, by była ona bardziej przyjazna mieszkańcom.

Wasz głos:


Przyłączam się do głosów przeciwnych i chciałabym, by przywrócono poprzednie rozkłady autobusów bez konieczności przesiadek. Jeszcze nie spotkałam nikogo, komu te zmiany wyszłyby na dobre. Szczególnie głosuję za przywróceniem starej trasy linii 12 – obecnie moje dzieci z osiedla Bielany muszą czekać na autobus 24, który jeździ rzadko, by wysiąść na pętli i przesiadać się w kolejny autobus lub tramwaj, żeby dojechać do szkoły w centrum. To jakieś kpiny. Dzieci często mają na 7:40 do szkoły i nie ma możliwości, by normalnie dojechały na lekcje. Pozostaje szoferzenie rodziców lub taksówka! Czy to normalne? Powinien ktoś stracić posadę za takie zmiany i utrudnienie życia mieszkańcom – przekazuje pani Monika.

Jeżeli chcesz podzielić się swoją opinią, pisz na gazeta@dziennikelblaski.pl

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. zebra #3094050 | 78.88.*.* 2 mar 2022 13:14

    Szkoda że miasto musiało oszczędzać, ale uważam że nie jest tak źle. najwięcej jeżdżę 16 i 22, 23 czasem też 15 (tu fajna trasa i zmiana na plus!). Umówmy się przy okazji że dojazd do Dębicy nie może być priorytetem skoro miasto musi zaciskać pasa. Lepiej żeby było więcej autobusów i tramwajów na dojazd do szkoły i pracy niż żeby można było raz na jakiś czas pojechać odwiedzić groby - mając przy okazji najczęściej na to dużo wolnego czasu!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. zainteresowana #3093907 | 78.88.*.* 1 mar 2022 12:58

    Chyba nie ma osoby korzystającej z komunikacji miejskiej aby była z niej zadowolona. Ludzie są niemal " wściekli" o czym słychać Największy problem jest ze zmianą tras i częstotliwością obecnych kursów. Ja natomiast mam największy problem z dojazdem na cmentarz Dębica. Dotychczasowa linia 31 została usunięta i z mojego miejsca zamieszkania nie ma dojazdu.

    odpowiedz na ten komentarz