Olimpia Elbląg i pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej
2022-04-11 10:17:05(ost. akt: 2022-04-11 10:19:52)
Pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej na placu gry wywalczyli piłkarze Olimpii Elbląg. We Wronkach pokonali Lecha II Poznań 2:0 i tym samym przerwali złą passę.
• Lech II Poznań — Olimpia Elbląg 0:2 (0:0)
0:1 — Czarny (72), 0:2 — Kałahur (86)
0:1 — Czarny (72), 0:2 — Kałahur (86)
OLIMPIA: Dudek — Piekarski, Czarny, Wenger, Guilherme, Kałahur, Senkevich (62 Ostrowskyj), Czernis, Krawczun, Stanisławski (32 Kurbiel), Bawolik (90 Winsztal).
Elblążanie w rundzie wiosennej jak do tej pory grali poniżej oczekiwań. W pięciu rozegranych spotkaniach nie potrafili wygrać żadnego. Wywalczyli zaledwie trzy punkty, remisując z Sokołem Ostróda i Pogonią Siedlce 1:1 oraz z Radunią Stężyca 0:0, a co ciekawe, zdobyli zaledwie dwa gole.
Jak widać po wynikach, skuteczność pozostawiała wiele do życzenia.
— Chcąc myśleć o miejscu w ścisłej czołówce tabeli, w końcu musimy w meczu z Lechem II pokazać charakter i tę złą passę przerwać — mówił przed meczem trener elblążan Tomasz Grzegorczyk i jak widać po wyniku, nie puszczał słów na wiatr.
— Chcąc myśleć o miejscu w ścisłej czołówce tabeli, w końcu musimy w meczu z Lechem II pokazać charakter i tę złą passę przerwać — mówił przed meczem trener elblążan Tomasz Grzegorczyk i jak widać po wyniku, nie puszczał słów na wiatr.
— Olimpia do meczu przystąpiła już z bramkarzem Mateuszem Dudkiem, który powrócił do zespołu po kontuzji i w ten sposób zaliczył pierwszy występ w rundzie wiosennej. W drugiej części spotkania w elbląskim zespole zadebiutował Ukrainiec Denys Ostrowskyj, były zawodnik I-ligowego klubu Podillya Khmelnytskyi, którego występ można zaliczyć do udanych — ocenił trener Grzegorczyk.
Jeśli chodzi o mecz, to grę prowadzili Lechici, ale gra przeważnie toczyła się od pola karnego do pola karnego. Groźniejszych sytuacji z obu stron można było policzyć na palcach jednej ręki. W tym czasie dobrze spisywała się defensywa elbląska, która rozbijała ataki goście na 20 metrze od swojej bramki.
Po przerwie nadal atakowali gospodarze, a goście szukali swoich szans w szybkich kontratakach. W 72 min po dośrodkowaniu Marcina Bawolika Michał Czarny strzelił z pola karnego i piłka ugrzęzła w siatce.
Wynik spotkania ustalił Miłosz Kałahur pięknym strzałem w samo okienko bramki strzeżonej przez Bartosza Mrozka.
Po meczu trener elblążan Tomasz Grzegorczyk powiedział: — Wygraliśmy i z trzech punktów bardzo się cieszymy. Zespół w pełni zrealizował zadania taktyczne i to była droga do sukcesu. Myślę, że teraz będzie już coraz lepiej.
Jerzy Kuczyński
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez