Wyszarpali zwycięstwo w meczu z Olimpią Grudziądz

2022-07-06 14:31:24(ost. akt: 2022-07-06 14:36:34)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

W ramach przygotowań do sezonu II-ligowa Olimpia Elbląg rozegrała trzeci mecz kontrolny i odniosła trzecie zwycięstwo. Tym razem pokonała imienniczkę z Grudziądza.
• Olimpia Elbląg — Olimpia Grudziądz 1:0 (0:0)
1:0 — Senkewicz (85)
OLIMPIA E: Witan — Piekarski (70 Wierzba), Sarnowski (75 Milanowski), Wenger, Jakubczyk (62 Turzyniecki), Stefaniak (66 Rogoziński), Danilczyk (46 Pek), Czernis (55 Danowski), Famulak (62 Senkewicz), Wojtyra (62 Kozera), Rajch (80 Kopper).

Kolejny sprawdzian elblążanie mogą zapisać na swój plus. Rozegrali trzeci mecz kontrolny i odnieśli trzecie zwycięstwo. W tych spotkaniach zdobyli dziewięć goli, co daje przeciętną na mecz trzy bramki.

Drużyna gości prowadzona od nowego sezonu przez trenera Bogusława Baniaka przystąpiła do meczu zaledwie po niecałym tygodniu przygotowań. W pierwszej odsłonie pojedynku w zespole elbląskim wystąpili kolejni testowani piłkarze: Jakub Pek (Termalica Bruk — Bet Nieciecza) oraz Marceli Stefaniak (GKS Tychy).

Pojedynek rozpoczął się od ataków gospodarzy, którzy w pierwszym kwadransie posiadali optyczną przewagę.


W 18 min na bramkę gości strzelał Marcin Rajch, ale piłka została zablokowana przez jednego z obrońców gości. Pięć min później była szansa na otworzenie wyniku, ale piłka po strzale z 18 metrów z rzutu wolnego Macieja Famulaka poszybowała nad bramką.

Goście też atakowali. Po jednym z kontrataków na bramkę Andrzeja Witana uderzył Filip Prykaszczyk, ale piłkę na rzut rożny sparował golkiper elbląski. W tym czasie obie drużyny grały agresywnie i nikt się nie oszczędzał.

W 34 min goście mogli objąć prowadzenie, ale piłka po uderzeniu Marcina Warcholaka trafiła w boczną siatkę. Mimo obustronnych ataków do przerwy było 0:0.


W drugiej części meczu zarówno trener gości — Baniak, jak i Olimpii — Przemysław Gomułka, dokonali kilku zmian w swoich składach. W zespole elbląskim kibice zobaczyli kolejne nowe twarze. Zagrali Łukasz Turzyniecki (Zagłębie Sosnowiec), Ukrainiec Walery Rogoziński oraz Niemiec Martel Kopper i gra nieco straciła na wartości. Sporo było szarpanej gry a przy tym brakowało skuteczności.

W końcówce spotkania żółto-biało-niebiescy dopięli jednak swego. W 85 min na strzał z 18 metrów po długim rogu zdecydował się Jan Senkewicz i za chwilę wpadł w objęcia kolegów. Był to jedyny strzelony gol przez gospodarzy, ale gdyby inni piłkarze mieli lepiej nastawione celowniki, to drużyna zapewne wygrałaby w wyższym stosunku.

Już w ten piątek o godz. 19 na stadionie przy ul. Agrykola Olimpia w swoim ostatnim meczu kontrolnym przed rozpoczęciem zmagań ligowych zagra ze swoim odwiecznym rywalem Bałtykiem Gdynia. Wstęp wolny.


Jerzy Kuczyński