Dobra gra i zwycięstwa Olimpii

2022-10-28 09:25:05(ost. akt: 2022-10-28 09:26:34)
Najpierw Olimpia dopadła Garbarnię, a na zakończenie pierwszej rundy rozgrywek elbląska drużyna bawiła na Górnym Śląsku i w walce o ligowe punkty pokonała GKS Jastrzębie 2:0. Było to siódme zwycięstwo żółto-biało-niebieskich a trzecie na wyjeździe w tym sezonie.
• Garbarnia Kraków — Olimpia Elbląg 1:2 (0:1)
0:1 — Senkevich (26), 1:1 — Żak (71), 1:2 — Stasiak (75)
OLIMPIA: Witan — Jakubczyk, Sarnowski, Kuczałek, Piekarski, Stefaniak (78 Filipczyk), Danilczyk, Czernis, Stasiak (88 Łabęcki), Wojtyra (60 Branecki), Senkevich.

Dla tych drużyn to było już drugie starcie w tym sezonie. 27 lipca na Redłówce w Krakowie w Pucharze Polski 1:1 pd, w rzutach karnych wygrała Olimpia 3:2. Także w sobotę w meczu o ligowe punkty była górą. Nie przeszkodziło jej zamieszanie w klubie, kiedy to od treningów i gry w pierwszym zespole odsunięty został w tygodniu jego dotychczasowy kapitan Kamil Wenger. To podłoże konfliktu z trenerem Przemysławem Gomułką.

Początek spotkania to optyczna przewaga drużyny z Małopolski. Pierwszy strzał i to niecelny na bramkę gospodarzy w 9 min gry oddał Aron Stasiak. W pierwszym kwadransie gra obu zespołów przeważnie toczyła się w środku pola. W 26 min elblążanie przechwycili piłkę w tej strefie boiska, Yan Senkevich pognał w stronę bramki gospodarzy, znalazł lukę w defensywie i po jego uderzeniu piłka zatrzepotała w siatce.

W pierwszej odsłonie meczu lepsze wrażenie zrobili jednak goście. Popularni "brązowi" w tym czasie nie oddali żadnego celnego strzału na bramkę Andrzeja Witana.

Po przerwie elblążanie starali się jak najdłużej być w posiadaniu piłki i tym samym ograniczać szybkie ataki miejscowych. W 56 min trener Garbarni Maciej Musiał dokonał aż trzech zmian w swojej drużynie i postawił zdecydowanie na atak. W chwilę później krakowianie przeprowadzili składną akcję, lecz Jakub Karbownik został zatrzymany w polu karnym.

W 71 min Garbarnia doprowadziła do wyrównania, gdy celny strzał z rzutu wolnego zanotował Adam Żak. Dwie min później ten sam zawodnik, mógł zdobyć drugiego gola po strzale głową, ale bardzo dobrą interwencją popisał się Witan. W 75 min znów z prowadzenia cieszyli się elblążanie, po tym, jak Aron Stasiak wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Mateuszem Bartusikiem.

W ostatnich minutach każda z drużyn dążyła do zmiany wyniku. Jednak dobrze grały obie formacje defensywne i wynik spotkania nie uległ już zmianie.

• GKS Jastrzębie — Olimpia Elbląg 0:2 (0:1)
0:1 — Senkevich (14), 0:2 — Stasiak (76)
OLIMPIA: Witan — Jakubczyk (80 Gutowski), Sarnowski, Kuczałek, Piekarski, Stefaniak (80 Filipczyk), Danilczyk (85 Famulak), Czernis, Senkevich, Stasiak (71 Łabecki), Wojtyra (71 Rajch)

Piłkarzom Olimpii służy powietrze na południu Polski. W minioną sobotę pokonali Garbarnię Kraków 2:1. Po zakończonym spotkaniu udali się do Kamienia k\Rybnika i tam do środy przygotowywali się do kolejnego meczu, tym razem z GKS Jastrzębie, który jeszcze w minionym sezonie występował w I lidze, a teraz walczy o ponowny powrót na zaplecze ekstraklasy.

Już początek spotkania pokazał, że elblążanie będą walczyć o komplet punktów. Podopieczni trenera Przemysława Gomułki od razu rozpoczęli od ataków i uzyskali znaczną przewagę. Już w 4 min Yan Senkevich był blisko otwarcia wyniku, po tym jak zgubił przeciwnika, uderzył sprzed pola karnego, ale w ostatniej chwili piłkę na rzut rożny sparował Grzegorz Drązik. Gospodarze pierwszy strzał i to w dodatku niecelny oddali w 10 min gry przez Daniela Kulawickiego.

W końcu ataki Olimpii zakończyły się powodzeniem. W 14 min Marcin Czernis obsłużył Yana Senkevicha, ten wpadł w pole karne, akcję zakończył celnym strzałem i za chwilę wpadł w objęcia kolegów. W drugim kwadransie Olimpia grała uważnie w środku pola i na zbyt wiele nie pozwalała jastrzębianom.

W 34 min była kolejna szansa na gola dla gości. Po rzucie rożnym Senkevicha na bramkę gospodarzy uderzał Aron Stasiak i piłka trafiła w słupek. Tuż przed przerwą strzelał Dawid Szkudlarek, ale piłkę po rykoszecie wyłapał Andrzej Witan.
Po przerwie gospodarze zaczęli grać odważniej, ale ich ataki kończyły się przed polem karnym Olimpii, lub w porę interweniował Witan. Gra zaczęła być coraz ostrzejsza. Pomiędzy 62 a 66 min meczu, dwa żółte kartoniki zobaczyli zawodnicy elbląscy: Dawid Danilczyk oraz Dawid Wojtyra.
W 75 min gospodarze byli blisko wyrównania, ale piłka trafiła w słupek. Minutę później "olimpijczycy" wyprowadzili szybki atak, po którym w dogodnej sytuacji znalazł się Stasiak i mając przed sobą pustą bramkę, posłał piłkę do siatki.
Gospodarze walczyli do końca o poprawienie wyniku, jednak nie mieli pomysłu nawet na zdobycie honorowego gola. Kolejny mecz Olimpia rozegra 5 listopada na wyjeździe z Górnikiem Polkowice. Będzie to wówczas pierwszy mecz rewanżowy z rundy wiosennej.

W ten weekend odbędzie się 17. kolejka spotkań, w której grać będą: sobota: Górnik Polkowice — Garbarnia Kraków, Motor Lublin — Polonia Warszawa, Pogoń Siedlce — Kotwica Kołobrzeg, Stomil Olsztyn — Radunia Stężyca, Znicz Pruszków — Hutnik Kraków, niedziela: KKS Kalisz — Zagłębie II Lubin, Śląsk II Wrocław — Siarka Tarnobrzeg, Lech II Poznań — Wisła Puławy.

PO 16 KOLEJKACH

1. Kotwica 36 28:14
2. Polonia 31 30:16
-------------------------------
3. KKS 29 32:21
4. Olimpia • 28 25:17
5. Wisła 27 29:20
6. Znicz 26 23:20
------------------------------
7. Stomil 24 23:20
8. GKS • 24 20:20
9. Zagłębie II 22 22:31
10. Radunia 19 27:32
11. Górnik 18 17:21
12. Lech II 18 22:27
13. Motor 18 18:24
14. Garbarnia 16 29:33
-------------------------------
15. Śląsk II 16 21:27
16. Siarka 16 22:30
17. Pogoń 15 19:25
18. Hutnik 14 26:35
• mecz więcej

Jerzy Kuczyński