Piotrcovia niespodziewanie łatwo wygrała ze Startem Elbląg

2023-01-16 14:00:33(ost. akt: 2023-01-16 13:49:48)

Autor zdjęcia: PGNiG Superliga Kobiet

Siódme zwycięstwo w bieżącym sezonie odniosły piłkarki ręczne Piotrcovii, które w spotkaniu 12. Serii sezonu zasadniczego nadspodziewanie łatwo wygrały we własnej hali ze Startem Elbląg 36:21 (19:9).
Piotrcovia – Start Elbląg 36:21 (19:9)

Start: Ciąćka, Hypka – Dworniczuk, Gęga 2, Owczarek 3, Szczepanik 2, Wołoszyk 1, Knezević 3, Weber 3/2, Głębocka 1, Kopańska 3, Costa Pereira 2, Stapurewicz 1.

Rzuty karne: 2/2
Kary: 4 min (Owczarek, Szczepanik)
Czerwona kartka: Weber – 58. minuta

Wynik spotkania otworzyła Nikolina Knezević, a po chwili z rzutu karnego wyrównała Magdalena Drażyk. Elblążanki dwukrotnie jeszcze obejmowały prowadzenie, ale to wszystko, na co je było stać. Piotrcovia od stanu 3:3 rzuciła cztery bramki z rzędu i w 12. minucie, po trafieniu Joanny Wagi, gospodynie prowadziły 7:3. Drużyna Krzysztofa Przybylskiego nie zamierzała oddawać inicjatywy. Już do końca pierwszej połowy piotrkowianki dyktowały warunki, kończąc tę odsłonę z bardzo wyraźnym prowadzeniem 19:9.

Po zmianie stron Start odrobił część strat, przegrywając w 44. minucie 17:24. Piotrcovia od tego momentu wrzuciła jednak wyższy bieg i bardzo szybko odzyskała przewagę z pierwszej połowy. W 49. minucie było 28:18, a w końcówce zrezygnowane piłkarki Startu sprawiały wrażenie, jakby oczekiwały już tylko na końcową syrenę. Gospodynie meczu do końca walczyły o jak najlepszy wynik i w efekcie wygrały różnicą aż piętnastu trafień.

– Obawiałem się tego spotkania, ale moja drużyna zagrała dziś zdecydowanie lepiej niż przed tygodniem w Gnieźnie. Cieszy zwycięstwo, które mam nadzieję, że pozwoli dziewczynom uwierzyć w swoje możliwości. Grania jest jeszcze dużo i uważam, że stać nas na to, aby powoli zacząć niwelować stratę do pierwszej trójki. Na pewno dalej walczymy o strefę medalową – powiedział po spotkaniu trener Piotrcovii Krzysztof Przybylski.

– Nie umiem wytłumaczyć na gorąco słabszej naszej postawy. Na pewno przyjechałyśmy do Piotrkowa wygrać, ale po pierwszym kwadransie, kiedy Piotrcovia zaczęła nam odjeżdżać, jakby zeszło z nas powietrze. Popełniłyśmy dużo prostych błędów i musimy wyciągnąć z tego słabego meczu wnioski – oceniła występ swojej drużyny Paulina Stapurewicz.

PGNiG Superliga Kobiet