Olimpia z Concordią na piątkę [ZDJĘCIA]

2023-02-02 15:40:28(ost. akt: 2023-02-02 15:41:23)
Piłkarze II-ligowej Olimpii Elbląg w ciągu dwóch dni rozegrali dwa mecze kontrolne w ramach przygotowań do rundy wiosennej. W środę rozgromili IV-ligowy Jaguar Gdańsk 10:0, a dzień później wygrali z III-ligową Concordią Elbląg 5:0.
Piłkarze Olimpii Elbląg mają już za sobą w okresie przygotowawczym cztery mecze kontrolne. Bilans tych spotkań to dwa zwycięstwa i tyleż porażek. W środę podopieczni trenera Przemysława Gomułki urządzili sobie festiwal strzelecki i z Jaguarem Gdańsk wygrali w dwucyfrowym stosunku.

• Olimpia Elbląg — Jaguar Gdańsk 10:0 (5:0)
Bramki dla Olimpii zdobyli: Famulak 2, Kozera 2, Senkevich 2, Jakubczyk, Stasiak, Branecki po 1 oraz samobójcza
OLIMPIA: Łęgowski — Kuczałek, Wierzba, Łaszak, Jakubczyk, Piróg, Jóźwicki, Stefaniak, Szantyr, Famulak, Kozera. Grali jeszcze: Sarnowski, Piekarski, Szczudliński, Danilczyk, Leszczyński, Senkevich, Branecki, Stasiak

Jak już wskazuje sam wynik, było to spotkanie jednostronne. Elblążanie zagrali ofensywnie, nie pozwalając na wiele rywalowi, choć w pierwszej odsłonie meczu zagrali w eksperymentalnym składzie. Wynik spotkania już w 6 min otworzył Patryk Jakubczyk. Gospodarze, grając szybko i konsekwentnie w ataku, zdobywali teren, a że byli przy tym skuteczni, jeszcze przed przerwą po dwóch golach Macieja Famulaka (w tym jeden z karnego) oraz Dominika Kozery, wygrywali różnicą pięciu goli. Po przerwie dopiero w 63 min wynik meczu podwyższył Jan Senkevich i od tego momentu zaczął się najazd na bramkę Jaguara. Przyjezdni nie wytrzymali naporu gospodarzy i stracili jeszcze cztery gole, a gdyby przegrali jeszcze wyżej o dwa gole, też musieliby się pogodzić z taką porażką.

• Olimpia Elbląg — Concordia Elbląg 5:0 (2:0)
1:0 — Famulak (15), 2:0 — Senkevich (44), 3:0 — Wieliczko (65 samob), 4:0 — Czernis (75), 5:0 — Wierzba (88)
OLIMPIA:Witan — Kuczałek, Sarnowski, Piekarski, Czernis, Danilczyk, zaw test, Stefaniak, Senkevich, Famulak, Stasiak, grali jeszcze: Wierzba, Szczudliński, Piróg, Jóżwicki, Filipczyk, Jakubczyk, Branecki
CONCORDIA: Olejniczak — Jońca, Szawara, Ponurko, Szmydt, Bukacki, Zielecki, Jastrzębski, Góral, Augusto, Kopka, grali także: Wieliczko, Pelc, Rękawek, Kottlenga, Kaczorowski, Błaszczyk, Drewek, Rogucki, Bielima.


Jak to bywa w derby, zawsze jest walka i każdy z zespołów chce być lepszy. Nie inaczej było tym razem. Ale to Olimpia dyktowała warunki gry, więcej utrzymywała się przy piłce, a co za tym idzie, była skuteczniejsza. Już w 10 min mogła objąć prowadzenie, ale strzał z 15 metrów Macieja Famulaka w ostatniej chwili na rzut rożny sparował testowany Jakub Olejniczak (Motor Lubawa). W rewanżu Concordia wyprowadziła kontrę i po dośrodkowaniu w pole karne, Brazylijczyk Joao Augusto, strzelając głową, sprawił, że piłka przeleciała blisko obok słupka.
Olimpia, będąc w ataku, po kwadransie gry, wyszła na prowadzenie. Po indywidualnej akcji na strzał po ziemi z pola karnego zdecydował się Famulak i bramkarzowi Concordii nie pozostało nic innego jak wyjąć piłkę z siatki.
Na minutę przed przerwą drugoligowcy powiększyli rezultat meczu, po strzale Jana Senkevicha.

Po przerwie w obu drużynach nastąpiły liczne roszady, ale i tak stroną dominującą była Olimpia, choć blisko zdobycia kontaktowego gola była Concordia. Wówczas dobrą sytuację miał Oskar Kottlenga (Olimpia II Elbląg), ale zwlekał ze strzałem i w porę obrońcy Olimpii zablokowali piłkę, zdążającą do siatki.

Olimpijczycy nie chcieli być gorsi i też strzelali, ale piłka po uderzeniach Arona Stasiaka i Braneckiego mijała światło bramki. Na kwadrans przed końcem Olimpia zdobyła jednak kolejną bramkę. Po strzale Famulaka bramkarz Concordii, Filip Wieliczko (Ruch II Chorzów), wypuścił piłkę z rąk, a ta wpadła do siatki. Na tym drugoligowcy nie poprzestali. Na kwadrans przed końcem piłka po strzale Marcina Czernisa odbiła się od słupka i wpadła do siatki, a na 2 min przed końcem, po rzucie rożnym Kacpra Jóźwickiego, Dawid Wierzba skierował piłkę głową do siatki.

Po meczu powiedzieli:
Adrian Żurański (trener Concordii): — Wygrał zespół lepszy i to w pełni zasłużenie. Za dużo popełnialiśmy błędów indywidualnie, a ponadto graliśmy mało skutecznie, jak i dokładnie. Czeka nas dużo pracy.
Przemysław Gomułka (trener Olimpii): — Rozegraliśmy dziś słabe spotkanie. Nie tak miała wyglądać nasza gra. Cieszy tylko wynik. Z zespołem trzeba przeprowadzić męską rozmowę.

Jerzy Kuczyński