Zatoka nadal na zwycięskich torach. Braniewianie wygrali z Ossą Biskupiec Pomorski

2023-05-29 12:29:00(ost. akt: 2023-05-29 12:50:27)

Autor zdjęcia: MKS Zatoka Braniewo

W sobotę piłkarze Zatoki Braniewo, wygrywając u siebie z Ossą Biskupiec Pomorski 3:1, umocnili się na drugiej pozycji w tabeli. Ich celem jest jednak tytuł mistrzowski i awans do IV ligi — stwierdza Daniel Kogut trener gospodarzy.
• Zatoka Braniewo — Ossa Biskupiec Pomorski 3:1 (2:0)
1:0 — Rynkowski (4), 2:0 — R. Jakimczuk (7), 3:0 — Szpakowski (50), 3:1 — Foj (79)

ZATOKA: Ptak — Małek, Hebda, R. Jakimczuk, Śniegocki (70 Rutkowski), Szpakowski, Wieliczko, Grzyb, Rynkowski, Kozak (80 Tyrawski), Wolak (70 Opalach).

Już tylko trzy kolejki spotkań pozostały do zakończenia sezonu 2022/2023 w tej klasie rozgrywkowej. Podopiecznym trenera Daniela Koguta przyjdzie się jeszcze zmierzyć z Płomieniem Turznica oraz Iskrą Narzym na wyjeździe i Unią Susz u siebie. Rywale Zatoki są niżej notowani w tabeli i jeśli braniewianie myślą o bezpośrednim awansie, muszą w nich zdobyć komplet punktów i czekać na potknięcie lidera Constractu Lubawa.

Jak widać po ostatnich wynikach, nastroje w zespole braniewskim są jak najlepsze, ale i także bojowe.

— Mecz z Ossą pokazał duże zaangażowanie w grę całego zespołu i wolę walki o powiększenie dorobku punktowego i nie inaczej będzie w kolejnych spotkaniach — stwierdza trener Kogut i dodaje: — Jesteśmy zainteresowani awansem i to jest nasz cel. Przystępując do meczu z Ossą, chcieliśmy się zrewanżować swojemu rywalowi za porażkę w pierwszej rundzie 1:2 i to drużyna w pełni zrealizowała, za co jej bardzo dziękuję.

Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia gospodarzy, którzy po niespełna dziesięciu minutach wygrywali 2:0 i jak na początek pojedynku, był to prawdziwy cios dla gości. Wynik meczu w 4 min otworzył Oskar Rynkowski, który sfinalizował podanie Damiana Kozaka i mijając Michała Foja, uderzył z pola karnego, posyłając piłkę do siatki. Trzy minuty później braniewianie podwyższyli rezultat. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Bogdana Wieliczki niefortunnie w polu karnym interweniował bramkarz gości, odbił piłkę na głowę Rafała Jakimczuka, a ten ze stoickim spokojem umieścił ją w siatce. Po takim otwarciu goście się nie załamali i od 20 min gra się wyrównała.

W zespole przyjezdnych wyróżniał się Arkadiusz Konicz, ale w pojedynkę nic specjalnego nie zdziałał. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.


Po przerwie mecz toczył się dalej pod dyktando miejscowych. W 50 min po trójkowej akcji Rynkowski - Kozak - Jakub Szpakowski, ten ostatni uderzył z pola karnego i za chwilę uniósł ręce do góry, oznajmiając zdobycie gola.

Goście robili wszystko, by poprawić wynik i tak też uczynili. W 79 min Foj uderzył z rzutu wolnego z odległości 20 metrów i Tomasz Ptak za chwilę musiał wyciągać piłkę z siatki.

Było to 17. zwycięstwo braniewian w tym sezonie, a jedenaste w roli gospodarza, którzy jeszcze dwa pojedynki zremisowali i ponieśli jedną porażkę z Iskrą Narzym 2:3. Teraz Zatoka grać będzie w sobotę na wyjeździe z Płomieniem Turznica i jest faworytem.

Niespodziewane sukcesy Radomniaka i Barkasu


Już dawno nie zanotowano tylu niespodzianek, co w minionej 27. kolejce. Pogodzony już ze spadkiem Radomniak Radomno (trener Sławomir Mówiński) pokonał czołowy zespół tych rozgrywek Iskrę Narzym 3:2.

Żeby było ciekawiej, dwa gole i to z rzutów karnych, goście zdobyli ze strzałów Arczewskiego.

Mający jeszcze trzy kolejki temu aspirację na grę w barażach o wejście do IV ligi Start Nidzica (trener Czesław Żukowski) przegrał na własnym boisku z Barkasem Tolkmicko (trener Dariusz Tyburski) 1:2. Gospodarze honorowego gola zdobyli w doliczonym czasie gry, ze strzału Szymona Masiaka.

O kolejną niespodziankę postarał się Delfin Rybno (trener Tomasz Szmydt), który zwyciężył Naki Olsztyn 3:2. Zwycięstwo miejscowych mogło być wyższe, ale piłka po strzale Rozentalskiego trafiła w słupek.

W końcu zwycięstwo odnieśli Błękitni Orneta (trener Janusz Buczkowski), którzy z bagażem trzech goli odprawili Drwęcę Nowe Miasto Lubawskie. Drużynę do zwycięstwa poprowadził 41-letni Łukasz Pietroń (były piłkarz II-ligowej Olimpii Elbląg). W tym meczu zdobył gola, ale mógł jeszcze powiększyć soje konto bramkowe, gdyby wykorzystał karnego, z którego obronną ręką wyszedł bramkarz gości.

W najciekawszym meczu lider tabeli Constract Lubawa wymęczył zwycięstwo nad Płomieniem Turznica (trener Paweł Oliwa). Goście wyrównany pojedynek toczyli do 82 min, kiedy remisowali 2:2. O zwycięstwie gospodarzy, którzy zdobyli dwa gole z rzędu i tym samym stali się bogatsi o trzy punkty, zadecydowało osiem ostatnich minut regulaminowego czasu gry.

Wyniki 27. kolejki:
• Delfin Rybno — Naki Olsztyn 3:2 (1:1)
Kubicki (27), Orzechowski (73), Rozentalski (76) — Jabłonowski (39), Wdowiak (90)

• Błękitni Orneta — Drwęca Nowe Miasto Lub. 3:0 (1:0)
Januszkiewicz (35,47), Pietroń (61)

• Start Nidzica — Barkas Tolkmicko 1:2 (0:1)
Masiak (90+2) — Rudziński (20), Ratajczyk (68)

• Constract Lubawa — Płomień Turznica 4:2 (0:1)
Rykaczewski (63,82), Górski (67), Licznerski (88) — R. Śnieżawki (32, 74 karny)

• Czarni Rudzienice — Unia Susz 1:1 (0:0)
Karczewski (35), Ī Dedek (67 samob)

• Radomniak Radomno — Iskra Narzym 3:2 (1:0)
R. Lewicki (14), Nowakowski (54), Górzyński (82) — Arciszewski 63,87 obie z karnych)

• Kormoran Zwierzewo — Polonia Pasłęk 1:4 (1:1)
Rybicki (14) — Buklarewicz (45), Nestorowicz (52), Kuczkowski (71), Wieliczko (75)


PO 17 KOLEJKACH
1. Constract 56 84:44
2. Zatoka 55 77:27
3. Start 48 76:41
4. Iskra 46 55:47
5. Naki 46 91:62
6. Unia 43 63:64
7. Polonia 43 70:55
8. Czarni 38 55:63
9. Ossa 38 51:48
10. Drwęca 38 49:71
11. Płomień 35 64:53
12. Barkas 34 43:54
13. Delfin 29 50:80
14. Kormoran 25 48:77
15. Błękitni 21 48:75
16. Radomniak 15 40:103

Jerzy Kuczyński