Zatoka Braniewo zremisowała z Motorem Lubawa. Rewanż w środę we Fromborku [ZDJĘCIA]

2023-06-26 10:50:59(ost. akt: 2023-06-26 10:57:41)

Autor zdjęcia: MKS Zatoka Braniewo

PIŁKA NOŻNA: W pierwszym meczu barażowym o wejście do forBET IV ligi Zatoka Braniewo zremisowała na wyjeździe z Motorem Lubawa 1:1. Rewanż w środę we Fromborku o godz. 17.
• Motor Lubawa — Zatoka Braniewo 1:1 (1:1)
0:1 — Ł. Wolak (4), 1:1 — Modrzewski (37 karny)

ZATOKA: Ptak — Śniegocki (78 Rutkowski), Korkliniewski, Chomko (71 Kazimierczuk), Kimso, Wieliczko, Grzyb, Szpakowski, Tyrawski, A. Wolak (75 Opalach), Ł. Wolak.

Ledwie co się skończyły rozgrywki o ligowe punkty, a już mamy kolejne emocje. Tym razem związane są one z barażami o miejsce w IV lidze. Rywal Zatoki, który zajął 12. miejsce w tabeli, walczy o pozostanie na zapleczu III ligi. Natomiast dla braniewskiej drużyny są to spotkania o powrót, po rocznej przerwie, do tej ligi.

Mecz rozpoczął się od szybkiego otwarcia wyniku przez podopiecznych trenera Daniela Koguta. Już w 4 min gry Adam Wolak po indywidualnej akcji trafił w poprzeczkę, odbitą piłkę przejął Radosław Grzyb, skierował ją do Łukasza Wolaka, a ten z 8 metrów posłał ją do siatki. Ten sam zawodnik w 30 min strzelił nożycami z pola karnego, ale niecelnie. Gospodarze jednak walczyli o zmianę wyniku i to im się udało. W 37 min w ferworze walki Kacper Korkliniewski sfaulował jednego z zawodników Motoru w polu karnym i arbiter wskazał na wapno. Jedenastkę na gola zamienił Modzrewski.

Fot. MKS Zatoka Braniewo


Po przerwie w 55 min Zatoka miała doskonałą sytuację na ponowne prowadzenie, ale Łukasz Wolak przegrał pojedynek sam na sam z miejscowym bramkarzem. W tej części spotkania dużo było walki. Groźniejsze sytuacje można było policzyć na palcach jednej ręki. Motor zagrażał po stałych fragmentach gry i długich wyrzutach z autu. Z kolei braniewianie, grając z kontry, czyhali na błąd przeciwnika.

Po meczu Daniel Kogut (trener Zatoki) powiedział: — Ten remis nas cieszy. Teraz przed nami drugie spotkanie z cyklu "być, albo nie być". Zrobimy wszystko, by po meczu opuszczać stadion z podniesionymi głowami. W zespole jest bojowy optymistyczny nastrój. Jestem optymistą i mocno wierzę, że na zakończenie gier we Fromborku to miasto będzie dla nas szczęśliwe.

Jerzy Kuczyński