Concordia Elbląg przegrała w Nieborowie z Unią Skierniewice

2023-10-15 13:02:52(ost. akt: 2023-10-15 13:10:55)
Zdjęcie ilustracyjne - archiwum

Zdjęcie ilustracyjne - archiwum

3 LIGA PIŁKI NOŻNEJ: Szóstą porażkę w tym sezonie na boiskach rywali zanotowała Concordia Elbląg. Tym razem przegrała w Nieborowie z Unią Skierniewice 1:4, choć do 70 min był remis 1:1.
• Unia Skierniewice — Concordia Elbląg 4:1 (1:0)

1:0 — Dzięgielewski (8), 1:1 — Noworyta (48), 2:1 — Stępień (77 Karny), 3:1 — Dzięgielewski (88). 4:1 — Dudziński (90)

CONCORDIA: Sasiak — Szpucha, Mroczko, Jakubowski, Jońca, Bukacki, Danowski (65 Nowicki), Szmydt (87 Rękawek), Noworyta (79 Maćkowski), Kopka (87 Bartosiński), Sionkowski.

Concordia w sobotnim meczu zagrała bez Jao Augusto, Szymona Drewka, Macieja Kaczorowskiego (kontuzje). Natomiast zadebiutował Kacper Noworyta z drużyny rezerw Piasta Gliwice.

Mecz rozpoczął się po myśli Unii, która już w 8 min otworzyła wynik spotkania, po tym jak Dawid Dzięgielewski znalazł "dziurę" w defensywie gości i strzałem z 10 metrów skierował piłkę do siatki.

Niezrażeni takim obrotem sprawy przyjezdni też atakowali i szukali okazji do wyrównania, ale strzały Radosława Bukackiego, Kacpra Sionkowskiego i Mateusza Szmydta nie znalazły drogi do siatki.

W 24 min Concordia była blisko wyrównania, ale strzał głową Piotra Jakubowskiego trafił w poprzeczkę, a po dobitce Noworyty piłka przeleciała nad poprzeczką.

Mimo obustronnych ataków wynik do przerwy nie uległ zmianie.

Drugą połowę pojedynku elblążanie rozpoczęli bardzo dobrze. Już w 48 min doprowadzili do wyrównania. Po dośrodkowaniu Mateusza Jońcy, w swoim debiucie, Noworyta skierował piłkę z pola karnego głową do siatki.

Oba zespoły postawiły na atak i widowisko mogło się podobać. W 77 min arbiter podjął kontrowersyjną decyzję, przyznając gospodarzom rzut karny za faul, jaki miał miejsce na linii 16 metrów. Mimo protestów piłkarzy Concordii decyzję utrzymał w mocy. Jedenastkę na bramkę zamienił Mateusz Stępień. Stracona bramka podcięła skrzydła elbląskiej drużynie i odwróciła losy meczu.

W końcówce meczu Unia wykorzystała jeszcze błędy w defensywie elbląskiej i zdobyła dwa kolejne gole. W 94 min Concordia mogła zmniejszyć różnicę porażki, ale Sionkowski obił słupek.

Kolejny mecz elblążanie zagrają u siebie w sobotę o godz. 15 z Pogonią Grodzisk Maz.

Jerzy Kuczyński