2 LIGA PIŁKI NOŻNEJ. Słaba gra Olimpii i porażka w Krakowie

2023-10-22 12:55:19(ost. akt: 2023-10-22 12:59:04)
Zdjęcie ilustracyjne - archiwum DE

Zdjęcie ilustracyjne - archiwum DE

W Krakowie miejscowy Hutnik przerwał dobrą passę Olimpii Elbląg, siedem spotkań bez porażki. Elblążanie zagrali słabo i w efekcie przegrali 0:1, ważne spotkanie dla układu tabeli.
• Hutnik Kraków — Olimpia Elbląg 1:0 (1:0)

1:0 — Mruk (9 samob)

OLIMPIA: Witan — Jakubczyk (84 Wierzba), Szczudliński, Sarnowski, Mruk (46 Filipczyk), Spychała, Łabecki (46 Sangowski), Bartoś (72 Gabrych), Jóźwicki, Jancenko (63 Senkewicz), Żak.

Elblążanie przystąpili do meczu bez trzech podstawowych zawodników: Macieja Famulaka, Michała Kuczałkaoraz Marcela Stefaniaka, co widać było w grze Olimpii w tym spotkaniu. Natomiast po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją do zespołu powrócił Gabrych. Trener Przemysław Gomułka, który lubi rotować składem, tym razem postawił na zawodników mniej wychodzących w podstawowym składzie. Przed meczem, trudno było wskazać na faworyta, choć to krakowianie, grali przed własną publicznością. Olimpia od pierwszych minut grała źle, a im dalej było w mecz, tym było gorzej.

Już w 9 min gospodarze mogli się cieszyć z prowadzenia. Na strzał zza pola karnego, zdecydował się Patryk Kieliś i piłka, odbijając się od Bartłomieja Mruka, po rykoszecie ugrzęzła w siatce bramki elbląskiej strzeżonej przez Andrzeja Witana. Hutnicy od tego momentu zagęścili środek boiska. Olimpia prowadziła grę, ale grała mało dokładnie i nonszalancko. Tak na dobrą sprawę w pierwszej części meczu nie zagroziła bramce miejscowych. W tym czasie elblążanie zobaczyli więcej żółtych kartek, niż stworzyli groźniejszych sytuacji podbramkowych. Obraz gry po przerwie, podobny był do pierwszej odsłony tego pojedynku. Goście dużo biegali, mieli optyczną przewagę, ale z niej nic nie wynikało. To Hutnik był bliższy zdobycia drugiego gola, kiedy to słupek uratował przyjezdnych od utraty gola. W rewanżu Sangowski uderzył z pola karnego, ale futbolówka przeleciała nad bramką Hutnika. Był to jeden z najsłabszych występów Olimpii w tym sezonie, oby tylko ostatni ii nic też dziwnego, że żółto-biało-niebiescy z dalekiego Krakowa wrócili z niczym. Na wywalczenie zwycięstwa kibice elbląskiej drużyny czekają już od 19 kolejki spotkań, czyli od 23 września. Kolejny mecz Olimpia rozegra 28.10 o godz.14 u siebie z Sandecją Nowy Sącz.
Jerzy Kuczyński