Reprezentacja Polski hokeistów na sledgach, oparta na zawodnikach Ataku Elbląg, wylatuje dzisiaj do Japonii na mistrzostwa świata grupy B. Pierwszy mecz biało-czerwoni rozegrają w poniedziałek z gospodarzami turnieju.
Rozpoczynające się w poniedziałek mistrzostwa świata grupy B to najważniejsze w tym sezonie zawody dla polskiej drużyny. Niepełnosprawni hokeiści przygotowywali się do turnieju m.in. podczas dwóch zgrupowań w Elblągu. Pierwsze odbyło się na początku lutego, drugie na przełomie lutego i marca.
— Trenowaliśmy bardzo ciężko, nawet czasami trzy razy dziennie — mówi Tomasz Woźny, prezes Ataku Elbląg i opiekun polskiej ekipy.
— Trenowaliśmy bardzo ciężko, nawet czasami trzy razy dziennie — mówi Tomasz Woźny, prezes Ataku Elbląg i opiekun polskiej ekipy.
Mimo solidnych przygotowań biało-czerwoni wyruszyli do Japonii w minorowych nastrojach. W ich szeregach zabrakło aż pięciu zawodników z podstawowego składu, w tym m.in. dotychczasowego grającego trenera Sylwestra Flisa. W roli szkoleniowca zadebiutuje Władysław Mincewicz.
— Mamy poważnie osłabiony zespół, dlatego też w Nagano czeka nas naprawdę bardzo trudny turniej — mówi Tomasz Woźny.
— Mamy poważnie osłabiony zespół, dlatego też w Nagano czeka nas naprawdę bardzo trudny turniej — mówi Tomasz Woźny.
Mistrzostwa świata są o tyle ważne, że trzy pierwsze drużyny otrzymają prawo startu w turnieju kwalifikacyjnym na przyszłoroczne zimowe igrzyska paraolimpijskiej w Soczi (Rosja).
— Ten turniej odbędzie się jesienią. Wezmą w nim udział trzy najsłabsze zespoły z grupy A oraz trzy najlepsze z grupy B. Z tego grona na igrzyska pojadą trzy zespoły — mówi prezes Ataku.
Polacy rywalizację w mistrzostwach świata rozpoczną w poniedziałek. Na początek w grupie zagrają z Japonią oraz Wielką Brytanią. Do półfinałów awansują dwie najlepsze drużyny.
— Z Wielką Brytanią dotychczas wygrywaliśmy i to dość łatwo. O wiele trudniejszym rywalem jest Japonia, która jest wicemistrzem paraolimpijskim z 2010 r. Chociaż jej reprezentacja spadła do grupy B, to wciąż jest bardzo silnym zespołem — mówi Tomasz Woźny.
— O paraolimpiadzie na razie nie myślimy. W Nagano kluczowe znaczenie będzie miał mecz z Wielką Brytanią. Musimy go wygrać, żeby awansować do półfinałów — mówi kapitan polskiej reprezentacji Sylwester Czyż i obiecuje walkę.
W drugiej grupie będą rywalizowały: Estonia, Niemcy i Słowacja. Mistrzostwa świata grupy B zakończą się 16 marca.
AKT
— Ten turniej odbędzie się jesienią. Wezmą w nim udział trzy najsłabsze zespoły z grupy A oraz trzy najlepsze z grupy B. Z tego grona na igrzyska pojadą trzy zespoły — mówi prezes Ataku.
Polacy rywalizację w mistrzostwach świata rozpoczną w poniedziałek. Na początek w grupie zagrają z Japonią oraz Wielką Brytanią. Do półfinałów awansują dwie najlepsze drużyny.
— Z Wielką Brytanią dotychczas wygrywaliśmy i to dość łatwo. O wiele trudniejszym rywalem jest Japonia, która jest wicemistrzem paraolimpijskim z 2010 r. Chociaż jej reprezentacja spadła do grupy B, to wciąż jest bardzo silnym zespołem — mówi Tomasz Woźny.
— O paraolimpiadzie na razie nie myślimy. W Nagano kluczowe znaczenie będzie miał mecz z Wielką Brytanią. Musimy go wygrać, żeby awansować do półfinałów — mówi kapitan polskiej reprezentacji Sylwester Czyż i obiecuje walkę.
W drugiej grupie będą rywalizowały: Estonia, Niemcy i Słowacja. Mistrzostwa świata grupy B zakończą się 16 marca.
AKT
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez