Zdesperowani trwającym od trzech lat ignorowaniem nas przez władze oświatowe Urzędu Miejskiego w Elblągu, sięgamy po ostateczny środek, jakim jest list otwarty skierowany do szerokiego gremium odbiorców — czytamy w liście otwartym pracowników administracji i obsługi zatrudnionych w elbląskich placówkach oświatowych .
W 2010 roku podjęte przez urzędników działania sprawiły, że w placówkach oświatowych zredukowano znaczącą ilość etatów. Wymogi w stosunku do pozostałych na stanowiskach pracowników zdecydowanie wzrosły. Obiecano nam wówczas, że w wyniku zaoszczędzenia środków finansowych z tytułu zmniejszenia zatrudnienia wzrosną wynagrodzenia pracowników w konsekwencji przejęcia dodatkowych obowiązków. Do dnia dzisiejszego się z owej obietnicy nie wywiązano!
Nałożono wówczas limity na wydatki budżetowe, w związku z wprowadzonymi oszczędnościami. Jesteśmy w stanie to zrozumieć, jednak w żaden sposób nie możemy uznać za sprawiedliwe faktu, że limity te są jednakowe dla placówki, która kształci 300 uczniów i zatrudnia 50 nauczycieli, jak i tych, które uczą 1000 uczniów i zatrudniają ok. 100 pracowników. Limit wydatków na środki czystości i artykuły higieniczne to kwota 4.000 zł rocznie. Mała placówka oświatowa jest w stanie zmieścić się w tej kwocie. Jednak dla zespołów szkół (liczących około 1000 uczniów i 100 pracowników) jest to niemożliwe.
Nie wyobrażamy sobie sytuacji, kiedy uczeń w XXI wieku powinien przynosić do szkoły papier toaletowy. Również służby sanitarne nadzorujące proces kształcenia wymagają zgodnie z przepisami stałego zaopatrzenia sanitariatów w artykuły higieniczne.
Departament Edukacji nie przyjmował argumentów dyrektorów, twierdząc że przesadzają, że nie ma żadnego znaczenia ilość oddziałów czy dzieci uczęszczających do placówki?
Departament Edukacji nie przyjmował argumentów dyrektorów, twierdząc że przesadzają, że nie ma żadnego znaczenia ilość oddziałów czy dzieci uczęszczających do placówki?
Dyskusyjna i niezrozumiała jest kwestia żywienia lub dożywania uczniów w placówkach. Jest to koronny argument Dyrektora Departamentu Edukacji UM w Elblągu.
Placówka żywiąca dzieci, według pana dyrektora, w każdej sytuacji zasługuje na gratyfikację. Wynika z tego, że jest wyjątkowa. Oczywiste jest przecież, że w takowej placówce zatrudnione są osoby na etacie: intendenta, kucharza itp. Posiłków nie przygotowuje: kierownik gospodarczy, sekretarz szkoły czy księgowa. To, co różni te placówki, to fakt, że w jednych jest więcej etatów pomimo mniejszej ilości dożywianych dzieci, a w innych, gdzie ilość żywionych uczniów jest zdecydowanie większa - ilość pracowników jest mniejsza.
Władze oświatowe w Elblągu podkreślają nieprzerwanie od trzech lat, że zmierzają do usunięcia dysproporcji i regulują wynagrodzenia tak, by na tych samych stanowiskach należne były identyczne wynagrodzenia. Jednak podjęta w marcu br. decyzja o znaczącej podwyżce w trzech elbląskich szkołach podstawowych rodzi wiele kontrowersji, pytań bez odpowiedzi i wątpliwości. Ponieważ podjęto ją w kuluarach i tylko wtajemniczeni - ścisłe grono się z nią zapoznało.
Sytuacja owa sprawiła, że wśród nas rośnie niezadowolenie, poczucie niesprawiedliwości i wzbudza różnego rodzaju podejrzenia. A brak transparentnego wyjaśnienia owego faktu przez Dyrektora Departamentu Edukacji UM w Elblągu potęguje te przekonania.
Podpis: Pracownicy elbląskich placówek oświatowych
Podpis: Pracownicy elbląskich placówek oświatowych
[quoteMiędzyzakładowa Komisja Oświaty NSZZ Solidarność stanowczo popiera argumenty zwarte w liście otwartym. Protestujemy przeciwko dyskryminowaniu pozostałych placówek oświatowych pominiętych przy dokonywaniu podwyżek płac dla pracowników administracji i obsługi. Domagamy się od władz Gminy Miasta Elbląg podjęcia natychmiastowych działań w celu zlikwidowania patologii związanych z gospodarowaniem środkami publicznymi oraz uzgadniania wszelkich decyzji płacowych ze związkami zawodowymi.
Oczekujemy od władz miasta zajęcia stanowiska w powyżej sprawie
Aldona Iwko, przewodnicząca MKO NSZZ Solidarność [/quote]
Aldona Iwko, przewodnicząca MKO NSZZ Solidarność [/quote]
Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
ktosik z administracji #1110647 | 78.8.*.* 11 cze 2013 23:14
DO "do ktosik z administracji" minimalna płaca od 1 stycznia br wynosi 1600 BRUTTO, płaca która została przeze mnie podana jest płacą NETTO (bez ZUS-u i podatku - gwoli ścisłości). A zauważyłeś/łaś, że poniżej jest też podana kwota 1400! I w tamtym przypadku nie jest "pilnowana" wysokość płacy minimalnej? Jak już dokonujemy krytycznej oceny, to czytajmy ze zrozumieniem komentarze!
odpowiedz na ten komentarz
do ktosik z administracji #1110449 | 78.133.*.* 11 cze 2013 20:38
Po podwyżce 1400? Chyba na pół etatu. To ciekawe ile było przed podwyżką? Poniżej minimalnej? Co jak co ale w budżetówce pilnują minimalnej płacy! Bo jak ktoś wie ile zarabia administracja i obsługa placówek elbląskich to takiego kitu nie wciśniesz.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
ktosik z administracji #1109474 | 78.8.*.* 10 cze 2013 22:06
A ja pracuję w tej "lepszej", i teraz DOPIERO po podwyższcie zarabiam 1400 z groszami. Jakoś nowocześniej nie zauważaliście tych dysproporcji. I jak to nazwać!!!!!!!
odpowiedz na ten komentarz
ktosik #1109402 | 78.133.*.* 10 cze 2013 20:57
A ja pracuję w tej "gorszej" szkole. Nie dostałam 500 zł ani nawet 50zł podwyżki. Dlaczego?????? Inaczej pracuję, krócej, mniej?? 15 lat stażu, stanowisko administracji - 1400 zł? Niedługo mi się w d....ie poprzewraca. Zdaję sobie sprawę z tego, że każdy chciałby zarabiać więcej, ludzie zarabiają jeszcze mniej ode mnie, mają cięższą pracę. Gdyby nikt nie dostał podwyżki bo kryzys, brak środków zrozumiała bym ale w sytuacji gdzie pracownicy wybranych szkół dostają 500 zł a inni "figę z makiem" to jak to nazwać? Nasuwają się tylko wulgarne słowa. Chciałabym podziękować Solidarności za zajęcie się sprawą, bo elbląski ZNP tylko myśli wyłącznie o swojej d...ie i nauczycielach.
odpowiedz na ten komentarz
nauczyciel #1107073 | 93.105.*.* 8 cze 2013 08:50
Każdy ma swoje racje, ale Soja czuje się Bogiem i robi co chce. Tłumaczenie,że szkoła żywi 300 uczniów jest mydleniem oczu. W takim razie, dlaczego dał w wybranych szkołach po 500 zł podwyżki referentce, księgowej, sekretarce i intendentce, a obsłudze kuchni po 120 zł To kto w ukropie gotuje ten obiad i najciężej pracuje?!!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz