Bezpośrednim świadkiem zdarzenia był reporter radia Eska Krzysztof Jaworski, który w tym czasie nagrywał w urzędzie materiał o konkursie plastycznym.
— Siedzę na korytarzu i raptem wbiega mężczyzna w czapce. Cofnął się, by za chwilę znów wrócić. Tym razem z dwoma plastikowymi butelkami, z jakimś płynem i krzyczy do mnie: pan nagrywa, będę się zaraz palił. Mężczyzna wyjmuje zapalniczkę i krzyczy: moja matka, to przez nią się spalę. W tym momencie wyszły dziewczyny pracujące w sekretariacie prezydenta. Jedna z nich zawołała wiceprezydenta Marka Pruszaka — relacjonuje Krzysztof Jaworski.
Jak wyjaśnia reporter, to wiceprezydent Pruszak jako pierwszy rozpoczął negocjacje z mężczyzną.
— Starał się go uspokoić. Zaczął z nim rozmawiać. Bardzo szybko pojawiła się na miejscu ochrona ratusza, a chwilę później strażnicy miejscy. Mężczyzna oddał im zapalniczkę. W sumie to sądzę, że on już chciał się poddać — mówi Jaworski.
Na miejsce wezwano również strażaków, policjantów i policyjnego negocjatora.
— Jednak nie został on wykorzystany, gdyż mężczyzna dobrowolnie oddał się w ręce strażników miejskich. Został przekazany policji, następnie trafił pod opiekę lekarzy — mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu.
Wiceprezydent Pruszak nie chce komentować tego zdarzenia.
Co pchnęło mężczyznę do tak desperackiego zachowania? Wiemy, że leczył się on wcześniej psychiatrycznie.
— Na korytarzu mówił, że przeprowadził się spod Elbląga do matki, a matka terroryzuje go i jego dziecko— mówi Krzysztof Jaworski.
O sytuacji rodzinnej mężczyzny Monika Borzydyńska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga mówi - jest nam znana i jest ona skomplikowana.
— Pan mieszka w Elblągu od grudnia ubiegłego roku. Wcześniej był mieszkańcem Braniewa. Mieszkanie, które miał w tamtym mieście sprzedał, a pieniądze wydał na remont lokalu, który jego matka dostała od miasta. Z matką jest w konflikcie. Ale na pytanie dlaczego się do niej wprowadził, odpowiada, iż sądził, że matka się zmieni — wyjaśnia rzeczniczka.
Mężczyzna mieszka w mieszkaniu matki z żoną, niepełnosprawnym synem oraz jej córką z innego związku. Założył matce Niebieską Kartę, ona jemu również. Od lat są w konflikcie.
W ubiegłym tygodniu mężczyzna z żoną był u prezydenta Wilka. Domagał się przydziału mieszkania.
— Prezydent tłumaczył, że obowiązują tu określone procedury, że jest kolejka osób oczekujących. Nakazał jednocześnie Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Społecznej otoczenie tej rodziny opieką. Jako rozwiązanie tymczasowe zaproponowano, aby żona z dziećmi przeprowadziły się do Ośrodka Interwencji Kryzysowej, on do Domu dla Bezdomnych. Nie skorzystali z tej propozycji — mówi Monika Borzdyńska i dodaje — Już podczas wizyty u prezydenta mężczyzna był agresywny. Krzyczał, używał wulgaryzmów.
Okoliczności czwartkowego zdarzenie wyjaśniała będzie policja. Urząd Miejski zastanawia się nad założeniem systemu antynapadowego.
— Mamy monitoring oraz ochronę. Ale będziemy rozważali jeszcze inne rozwiązania, które mają zapewnić bezpieczeństwo klientom urzędu oraz osobom w nim pracującym — mówi rzeczniczka.
Anna Dawid

Komentarze (17) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Mieszkaniec z Braniewa #1313798 | 31.11.*.* 2 lut 2014 19:30
Ten Psychol i w Braniewie taki numer zrobil tez chcial sie podpalic tylko mu jaj zabraklo.Straszy i liczy ze mu wszyscy pomoga.
odpowiedz na ten komentarz
Antek Killer #1311905 | 193.109.*.* 31 sty 2014 13:57
Burak z wiochy robi wstyd naszemu miastu! Prezydencie, nie masz pan jakiego śapartamentu dla wieśniaka? Może jeszcze czynsz mamy mu opłacać z naszych podatków? Patologii nie cierpię - wszystko im się należy!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Alek #1311897 | 193.109.*.* 31 sty 2014 13:53
Jako podatnik jestem przeciwny, żeby dostał mieszkanie w Elblągu. Mam elbląskie, biedne rodziny i im należą sięmieszkania. Sprzedał, niech odkupi mieszkanie w Braniewie - to nie sprawa Elblążan!
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
No mercy #1311687 | 77.253.*.* 31 sty 2014 11:05
Wyśmiewającym nieszczęśnika życzę: rozpaczy, samotności i głodu.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Yyych..., skupiam się :) #1311471 | 88.156.*.* 31 sty 2014 08:35
I co zapałek nie miał ? Czy jaj ?
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)