Setki śniętych ryb w jeziorze Druzno i rzece Wąskiej. Katastrofa

2014-05-26 13:12:33(ost. akt: 2014-05-27 15:26:23)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Takiej katastrofy ekologicznej na jeziorze Druzno nie pamiętają najstarsi rybacy. Do dzisiaj z jeziora oraz dopływającej do niej rzeki Wąskiej wyłowiono około tony śniętych ryb.


Pierwsze niepokojące sygnały o tym, że coś niedobrego dzieje się z rybami w rzece Wąskiej dotarły do Polskiego Związku Wędkarskiego w Elblągu na początku ubiegłego tygodnia. Rybacy nie mają wątpliwości, że to nie efekt przyduchy (znacznego zmniejszenia ilości tlenu w wodzie), a działalności człowieka.





W niedzielę rybacy wyławiali śnięte ryby w okolicach ujście rzeki Wąskiej do jeziora Drużyno. W sumie zebrali około tony ryb, a wśród nich m.in. imponujące okazy około 100 szczupaków o ponad metrowej długości. Dzisiaj wszystkie ryby zostaną przewiezione do Inowrocławia, gdzie zostaną zutylizowane. 


Już w ubiegłym tygodniu sprawą zainteresowała się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Pobrano próbki z wody z rzeki Wąskiej w Węzinie. Dzisiaj pobierano kolejne próbki z innych miejsc.

— Nie pamiętam takiej sytuacji na jeziorze Druzno, a interesuje się nim od 35 lat — mówi Krzysztof Cegiel, dyrektor biura Polskiego Związku Wędkarskiego w Elblągu. — Nie bójmy się wielkich słów, to katastrofa. Straty już teraz można oszacować na nawet 30 tys. zł.
AKT

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (24) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wedkarz #1627136 | 37.128.*.* 6 sty 2015 20:42

    może oczyszczalnie cos zawaliły prawda jest taka ze pracuja tam niekompetetni pracownicy przyjmujacy za lapowki scieki przemysłowe

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Szczupak #1413228 | 82.177.*.* 8 cze 2014 17:00

    Nie ma się co dziwić jak wszystkie odpowiedzialne służby wolą sobie nie robić kłopotów i nie widzą jak wielcy biznesmeni rolnicy biorą wodę do opryskiwaczy i płuczą opryskiwacze liczy się tylko kasa a nie ryby.A wystarczy wjechać na wał i widać gdzie są ślady ciągnika i skąd pobierana jest woda i kto robi opryski.Na rzece Pasłęce będzie to samo

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  3. asdf #1405564 | 78.8.*.* 28 maj 2014 21:04

    W weekend byłem nad zalewem wiślanym, na plaży przy granicy i różańcu na brzeg fale wyrzuciły mnóstwo okazałych leszczy i sandaczy. Jeszcze trochę i to będą martwe akweny.

    odpowiedz na ten komentarz

  4. nn #1404448 | 83.9.*.* 27 maj 2014 14:44

    prywatyzacja rybaków do tego doprowadziła,łowić,łowić i tylko łowić

    odpowiedz na ten komentarz

  5. strażnik teksasu #1404332 | 78.8.*.* 27 maj 2014 13:21

    Chuck Norris uratowałby te ryby, a potem je wszystkie złowił

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (24)