Drogi 503 przez mękę ciąg dalszy [felieton dziennikarza obywatelskiego]

2016-06-03 07:30:10(ost. akt: 2016-06-03 09:20:32)

Autor zdjęcia: Sylwester M. Jarkiewicz

Podczas oficjalnego otwarcia DW 503 jakie miało miejsce 26 czerwca 2014 roku w Kadynach jeden z mówców powiedział, że: "była to droga przez mękę”. Nie pomylił się w swojej ocenie, bo tak wyglądała budowa.

Drogę budowały polskie firmy! Hiszpanie z FCC zatrudniali przecież polskich fachowców. Także projekt został wykonany przez Polaków, inspektor nadzoru był także delegowanym specjalistą z olsztyńskiego WZD. Drogę budowano w sposób zadziwiający. W wielkim bólu i przy napiętym mocno terminie odbioru budowę zakończono. Na krótko, bo już wkrótce nastąpiły serie napraw po brakorobach.

Klasycznym przykładem było rondo w Suchaczu. Naprawiane było pięciokrotnie i dopiero radykalna zmiana nawierzchni dała pewien efekt końcowy. Usterek było wiele i częściowo naprawione zostały w ramach tzw. gwarancji. Jak się można tylko domyśleć kłopoty z DW 503 nie skończyły się. Mieszkańcy wsi, przez które przebiega, i użytkownicy wciąż mają wiele uwag. Poważną usterką jest np. kanał spustowy w Bogdańcu, który był już trzykrotnie naprawiany. Jego stan jest fatalny, co widać na zdjęciach. Udrękę mają właściciele przydomowych ogródków bo podczas deszczu woda zalewa teren, niosąc ze sobą duże ilości wymywanego spod nawierzchni piasku. W tej chwili wyrwa jest na tyle już duża, że zagraża bezpieczeństwu. Najechanie jakiegoś ciężkiego pojazdu na jezdnię w tym miejscu może spowodować katastrofę. Upadek pojazdu z kilkumetrowej skarpy nie wróży nic dobrego. W każdym razie wyrwa się powiększa i tylko brak deszczu chroni jeszcze ten niebezpieczny fragment drogi.

Mieszkańcy nie mają już sił na interwencje. Wszyscy czekają już chyba tylko na jakiś wypadek (!), bo tylko wtedy ktoś się może zainteresować tym problemem. Tu duże pole do zadziałania ma prokuratura, bo zaniechanie to nic innego jak bezczynność ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo komunikacyjne. Wyrwa na DW 503 jest takim właśnie zagrożeniem.

Sylwester M. Jarkiewicz

Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: Suchacz

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. 2016 #2004177 | 78.88.*.* 3 cze 2016 18:23

    Bo miało być szybko i co najważniejsze tanio. Potem pewnie urzędnicy dostali nagrody za zakonczone zadanie. Podobnie szlak Green Velo w Bobrowcu woda podmyła.

    odpowiedz na ten komentarz