Konkurs w "gastronomiku". Mieli zrobić danie z pstrąga, buraków i kaszy [zdjęcia]

2017-02-17 16:00:00(ost. akt: 2017-02-17 16:10:34)

Autor zdjęcia: Karolina Okuń, Karolina Kunicka

Mieli 1,5 godziny na to, by z trzech bazowych produktów wyczarować potrawę, która zawojuje serca i podniebienia doświadczonych i najlepszych kucharzy z branży. Uczniowie szkół gastronomicznych z całego kraju przyjechali do Elbląga, by wziąć udział w drugim ogólnopolskim konkursie kulinarnym Black box.

Konkurs odbył się w Zespole Szkół Gospodarczych w Elblągu. Jego formuła była bardzo prosta. Black box to czarna skrzynka, w której znajdowały się numer stołu i lista produktów, z którego młodzi kucharze mieli wyczarować pyszne dania.

W tym roku pojawiły się trzy produkty bazowe, które stanowiły podstawę potrawy: pstrąg, buraki i skorzonera oraz kasza pęczak.
— Ryba to produkt wdzięczny, ale wymagający. Skorzonera to warzywo podobne do pietruszki, które po obraniu bardzo szybko ciemnieje. Nadaje potrawom charakterystyczny, ostry smak. Czy uda się coś z tego ugotować? Mamy trzy koncepcje na danie i jak na razie mocno stresujemy się przed rozpoczęciem gotowania — mówili przed konkurencją Karol Sójka i Tomasz Baranowski, uczniowie elbląskiego "gastronomika".

Do Elbląga przyjechały w piątek (17.02) dwuosobowe załogi z ośmiu szkół z całej Polski o podobnym profilu, m.in. z Mrągowa, Olsztyna, Wrocławia czy Łodzi.
— 1,5 godziny na przygotowanie pstrąga z dodatkami to mało czasu, bo rybę trzeba najpierw obmyć i sprawić, by nie było w niej ości. Na razie mamy pomysł na dodatki do naszej potrawy. Podamy czips z jarmużem i krewetki, a kaszę ugotujemy w bulionie, by spęczniała i nabrała smaku — mówi Weronika Skiba, którą razem z Pauliną Zalman reprezentowała Zespół Szkół Gastronomiczno-Spożywczych w Olsztynie.

Młodych oceniali starsi i bardziej doświadczeni kucharze z sukcesami na koncie.
— Jury zwraca uwagę na kreatywność i umiejętność pracy w zespole, smak, technikę wykonania potrawy i wykorzystanie produktów tak, by zmarnowało się ich jak najmniej — mówi Józef Sadkiewicz, prezes bydgoskiej Akademii Kulinarnej. — Taki konkurs uczy stosowania nowych technik. Przy okazji nauczyciele, patrząc na jakieś niedoskonałości podczas tego konkursu, będą mogli ich korygować. Dziś młodzież jest kreatywna, ale pewne rzeczy pozostają niezmienne: przed gotowaniem trzeba umyć ręce, podobnie sałatę, czy kiełki. My jesteśmy także od tego, by im o tym przypominać.

Bo stres podczas gotowania potrafił zrobić swoje
— Z tego wszystkiego nie wyfiletowaliśmy ryby, a buraki ugotowaliśmy w mundurkach — mówi Karol Sójka z elbląskiego „gastronomika” — Oj, dostało się nam za to. Ale to dobrze, bo błędy trzeba wykorzeniać od podstaw. Dowiedzieliśmy się też, że rybę należy robić maksymalnie na pięć minut przed podaniem, by była ciepła. Za wszystkie wskazówki bardzo dziękujemy.

Ostatecznie na talerzu młodych, elbląskich kucharzy pojawił się pieczony pstrąg nadziewany gotowanym burakiem i skorzonerą zblanszowaną w wodzie z cząbrem. Do tego kasza i sos.
— Zebraliśmy za niego dużo pochwał. To nasz własny przepis. Podsmażyliśmy na maśle imbir z trawą cytrynową i dodaliśmy mąkę i śmietankę. Bardzo smakował jury — dodaje Karol.

Ostatecznie rywalizację wygrał duet z gdańskiego gastronomika: Kamila Formela i Kacper Serafińczuk. Drugie miejsce w konkursie zajął zespół z Mrągowa: Mateusz Glabarczyk i Rafał Zajkowski, a trzecie team z Łodzi: Agata Błaszczyk i Kamil Piotrowski. Warto przypomnieć, że ten duet w ubiegłym roku wygrał rywalizację w Blax box. Wtedy niepokonana okazała się być kaczka marynowana w winie z rozmarynem, skórką z pomarańczy i sosem malinowym ich autorstwa.
as

Źródło: Dziennik Elbląski