Michał Missan niemal pewnym kandydatem na prezydenta Elbląga

W grudniu br. Platforma Obywatelska przeszła wewnętrzne wybory. Również w elbląskich strukturach partii wskazano członków zarządu. Na jego czele ponownie stanął Jerzy Wcisła. Wybrano również trzech wiceprzewodniczących: Irenę Sokołowską, która zajmie się sprawami związanymi z oświatą i opieką społeczną, Krystiana Kołodyńskiego, w którego kompetencjach będą leżały kwestie bezpieczeństwa, współpracy regionalnej oraz nowoczesnych technologii, a także Michała Missan, który już od pewnego czasu zajmuje się w PO sprawami lokalnego samorządu.

I to właśni Michał Missan jest niemal pewnym kandydatem na prezydenta Elbląga z ramienia PO w przyszłorocznych wyborach samorządowych. Na co dzień Michał Missan pracuje jako koordynator Działu Ratownictwa Medycznego w WSZ w Elblągu, jest także elbląskim radnym i członkiem Platformy Obywatelskiej. Jeśli jego kandydatura jest już pewna, to oznacza, że nie powtórzy się sytuacja z 2014 roku, kiedy PO wsparła obecnego prezydenta Elbląga, Witolda Wróblewskiego w walce o fotel włodarza miasta. Dziś, po trzech latach współpracy członkowie PO krytycznie mówią także o koalicji z prezydentem Wróblewskim.

— Wierzyłem, że Witold Wróblewski potrafi przewalczyć swoje skłonności do jednoosobowego podejmowania decyzji i będzie to rzeczywiście koalicja, która będzie wspólnie rządziła Elblągiem. Okazało się, że tak nie jest i to jest nasze doświadczenie z tych trzech lat - mówi Jerzy Wcisła.

Zdaniem Michała Missana w Elblągu jest obecnie za mało działań prospołecznych, a przeszacowana wydaje się być inwestycja związana z budową wiaduktu na Zatorze. — To zadanie bardzo potrzebne, jednak drogi dojazdowe do wiaduktu pierwotnie miały kosztować 5 mln zł, a dziś to już koszta czterokrotnie większe. Trzeba się zastanowić, czy nas na to stać i czy należało myśleć o oszczędniejszym działaniu w tym zakresie — wskazywał Michał Missan.
Wybory samorządowe mają się odbyć prawdopodobnie 18 listopada 2018 roku.
as