Niezwykła historia mostu zwodzonego w Szopach

2018-04-15 08:00:00(ost. akt: 2018-04-13 09:33:49)
Most w Szopach

Most w Szopach

Autor zdjęcia: arch. Lecha Słodownika

Ten charakterystyczny obiekt znajdujący się w Szopach przy trasie prowadzącej z Elbląga w kierunku Malborka. Obecnie mocno zapomniany, ponieważ po przebudowie odcinka tej trasy, znalazł się na uboczu.
Most ten przerzucony jest przez rzekę Fiszewkę. Miejsce, w którym się znajduje, należało do wsi nazywającej się do 1945 r. Aschbuden, czyli dosłownie „popielne budy”, co sugeruje że być może kiedyś wypalono tutaj węgiel drzewny. To dzisiejsze Szopy. Już bardzo wcześnie odnotowano tu istnienie dworu i zabudowań gospodarczych, obok których przebiegała grobla służąca jednocześnie jak trakt łączący zamek krzyżacki w Malborku z zamkiem krzyżackim w Elblągu.

Nie wiadomo, z jakich powodów siedlisko to od dawien dawna nazwano „Chroma Ręka” (niem. Lahme Hand). W każdym razie taką samą nazwę otrzymał uruchomiony tutaj gościniec. W dawnym podziale administracyjnym gościniec „Chroma Ręka” leżał nad rzeką Fiszewką i stanowił dobra zakonu krzyżackiego. Natomiast na południe od Starego Nogatu rozpościerało się już tzw. Terytorium Elbląskie, będące we władaniu władz miejskich Elbląga. Jak wiadomo, Stary Nogat do 1371 r. łączył się z rzeką Elbląg na południe od miasta, to jest mniej więcej w tym miejscu, gdzie obecnie znajduje się stacja pomp „Fiszewka” przy ul. Warszawskiej.

Podczas wojny polsko-szwedzkiej z lat 1655-1660 Elbląg został ponownie zajęty przez wojska szwedzkie. W kronikach odnotowano, że 7 maja 1656 r. z Malborka do Elbląga przybył król Szwecji Karol X Gustaw i jego żona Jadwiga Eleonora von Holstein-Gottorp. Król i jego świta wjechali do miasta starym traktem prowadzącym do Wyspy Spichrzów, a tutaj przed Mostem Wysokim lokalne władze przekazały mu klucz do miasta. Stąd król Karol X Gustaw udał się do „Domu Królewskiego” (dzisiaj w tym miejscu jest Hotel Elbląg), gdzie miał przygotowaną kwaterę. Po kilku dniach gościny w Elblągu, gdzie przygotowano mu specjalny program pobytu, 11 maja 1656 r. opuścił mury miasta i razem z królową udał się ponownie do Malborka. Zgodnie ze starą tradycją przedstawiciele władz miejskich i rajcowie towarzyszyli królewskiej parze aż do Szop, do miejsca w którym znajdował się wzmiankowany już gościniec „Ułomna Ręka”.

W czasie wielkiej powodzi z 25 marca 1888 r., która powstała w wyniku pęknięcia grobli na Nogacie w miejscowości Janówka pod Malborkiem, wszystkie okoliczne tereny znalazły się pod wodą, nawet o głębokości do 1,5 metra. Tymczasem małe siedlisko z gospodą „Chroma Ręka” w Szopach, leżące nieco wyżej – uratowało się. W okresie międzywojennym zmodernizowana gospoda „Chroma Ręka” funkcjonowała nadal i była chętnie odwiedzana nie tylko przez elblążan, ale również przez wielu podróżujących na trasie z Malborka do Elbląga. Trasa ta stanowiła bowiem mały odcinek najdłuższej drogi w Niemczech, zwanej Drogą Numer 1 lub Drogą Rzeszy (Reichstraße Nr. 1), która łączyła Maastricht-Köln z Królewcem (Königsberg) i dalej, z granicą z Litwą. To obecnie na terenie Polski droga krajowa (DK) 22.
Przed 1945 r. siedlisko i gospoda „Chroma Ręka” w Szopach należała administracyjnie do obwodu gminnego Karczowiska Górne. Można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że z chwilą powstania tego siedliska w Szopach, funkcjonowała tutaj jakaś prowizoryczna kładka przez rzekę Fiszewkę. W drugiej połowie XIX w. był już tutaj w miarę solidny drewniany most, który używany był do około 1935 r., kiedy to w jego miejscu oddano żelazny most zwodzony, zachowany zresztą do dzisiaj. W swojej konstrukcji przypomina on znany, dwuczęściowy most zwodzony nad rzeką Tyną w miejscowości zwanej kiedyś Mostek – położonej między wsiami Jezioro i Jesienno.

Most zwodzony w Szopach po 1945 r. był w dalszym ciągu przejezdny, ale w sensie przypisanej mu funkcji mostu zwodzonego – wyłączony z ruchu, czyli już niepodnoszony. Był używany do 1984 r., to jest do czasu, gdy obok zbudowano nowy, żelbetowy most, w przebiegu nowego odcinka DK-22. W latach 80. jeden metalowy wspornik tego mostu został lekko uszkodzony. Miejscowi mówią, że uderzył w niego samochód cysterna z elbląskiego STW wiozący mleko, inni zaś mówią, że to pozostałość po wypadku pewnych opozycjonistów, którzy uciekali ścigani przez bezpiekę...

Były różne propozycje dalszego wykorzystania tego zabytkowego mostu. Między innymi jeszcze w pierwszej dekadzie XXI wieku ówczesny prezydent miasta Elbląga Henryk Słonina zgłosił propozycję by ten nieczynny i niszczejący most w Szopach przenieść do Elbląga i ustawić go na Wyspie Spichrzów, w miejscu gdzie przed wojną nad Fosą Miejską znajdował się Most Gdański. Ta ciekawa idea nie doczekała się jednak realizacji do dzisiaj i tym samym losy tego mostu nie rysują się ciekawie.
Lech Słodownik


Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. godo #2757448 | 77.253.*.* 4 lip 2019 15:22

    ciekawy artykuł, oby więcej takich. Szkoda, że tak rzadko można znaleźć na stronach GO jakieś ciekawe artykuły. Pozdrowienia dla autora ;)

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz