Ktoś zostawił psy przywiązane do przystanku. "Ile trzeba mieć w sobie nienawiści?" [film]

2018-04-20 12:56:35(ost. akt: 2018-04-20 13:07:45)

Autor zdjęcia: Schronisko dla bezdomnych zwierząt

Ktoś w czwartek przywiązał trzy psy do przystanku przy ul. Okrężnej w Elblągu i zostawił je. — Ile trzeba mieć w sobie nienawiści, żeby zrobić coś takiego? — pytając pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt w Elblągu, którzy opisali cała historię.
Całą historię pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt opisali na swoim profilu na Facebooku.
— Wczoraj około godziny 7 do schroniska przyszła Pani z zamiarem oddania 3 psów. Pracownik poinformował, że biuro adopcyjne otwarte jest w późniejszych godzinach, a on nie jest uprawniony do przyjęcia zwierząt i zaprasza później — relacjonuje. — O godzina 9.30 schronisko dostało zgłoszenie, że na ul. Okrężnej znaleziono 3 psy przywiązane do przystanku!!!

Jak wyjaśniają dalej, pracownicy biura pracują od godziny 9.
— Z całą pewnością „opiekunka” doskonale wiedziała o tym fakcie, ponieważ jedną z suczek adoptowała od nas, jako szczeniaka w 2014 roku. Aby uniknąć odpowiedzialności postąpiła jak na załączonym filmie — dodają. — Na usta ciśnie się wiele słów. Niestety, nie jest to pierwsza sytuacja makiawelizmu „opiekunów” z jakim spotkaliśmy się w naszej pracy. Sprawa została zgłoszona na policję… Aktualnie szukamy domów dla tej uroczej trójki! Więcej informacji udzielimy telefonicznie 552341646 od godziny 12:00 do 17:00 w niedzielę od 11:00 do 14:00.


Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. właścicielka #2488031 | 83.9.*.* 20 kwi 2018 14:30

    Moją sukę adoptowałam 8 lat temu. Nie wiedziałam, że będzie taka duża, a urosła nieźle (kundelka). Nawet na myśl by mi nie przyszło żeby się jej pozbyć, chociaż bywają chwile trudne- na przykład wyjazd rodzinny, na który nie da rady wziąć psa. Jakoś udaje się nam znaleźć opiekę dla niej na kilka dni. Zawsze twierdzę, że to jedyne stworzenie, co mnie w domu słucha- mąż i synowie niekoniecznie. Najkochańsze stworzenie świata. Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy najpierw adoptują, a potem chcą pozbyć się przyjaciela rodziny.

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. jon #2487981 | 188.146.*.* 20 kwi 2018 13:12

      Przywiązanie psa do ławki to nienawiść? Opamiętajcie się! Lepsze to, niż zakatowanie niechcianych psów. Traktujecie zwierzęta kategoriami ludzkimi. Chętni na adopcję na pewno się znajdą, a Wy skasujecie 5 dyszek za adopcję czy tam stówkę.

      Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

      1. cde #2488069 | 95.160.*.* 20 kwi 2018 15:45

        Może nie trzeba mieć "nienawiści". Może to osoba starsza ( i nie tylko) i w głowie trochę się zmieniło ? Depresja? Trzy psy w mieście to na to dowód. Człowiek na wsi nie adoptuje ze schroniska.

        Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

      2. Mk #2488326 | 83.9.*.* 20 kwi 2018 21:29

        To nie nienawiść tylko brak odpowiedzialności i pewnie wygodnictwo

        Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

      3. pieski nie sa #2488275 | 5.172.*.* 20 kwi 2018 19:56

        wychudzone ,widac ze ktos o nie dbal.Jesli pozostawil je w taki sposob to zrobil to bo musial.Nie sadzee,ze z lekkim sercem

        Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (23)