Niesamowite znalezisko na Zalewie Wiślanym!

2020-01-27 11:00:39(ost. akt: 2020-01-27 10:25:45)
archiwum prywatne

archiwum prywatne

Pływała po Zalewie Wiślanym aż 90 lat. Znalazł ją rybak, który wyłowił ją w sieci pod koniec grudnia 2019 roku. Butelka, a w niej list z 8 lipca 1929 roku w końcu znalazła swojego adresata.
- Butelkę z listem złowił mój brat, który jest rybakiem, w sieci na Zalewie Wiślanym pod koniec grudnia – opowiada Edyta Rożek z Krynicy Morskiej. Brat pani Edyty nie otworzył butelki od razu. - Butelka stała jakiś czas u niego na półce – dodaje pani Edyta. - Któregoś dnia go odwiedziłam i zapytałam o nią. Ciekawość nie dawała mi spokoju, więc postanowiłam ją otworzyć.


Butelka była zamknięta porcelanowym korkiem. Znajduje się na niej wytłoczony napis Gebr. Herkenrath Elbing. Jest to nazwa przedwojennego elbląskiego browaru. Po otwarciu okazało się, że list napisany jest po niemiecku. Jest tam również data nadania wiadomości - 8 lipca 1929 roku. Butelkę wyrzucono do wody z parowca Kahlberg w drodze z Gdańska do Piławy. Nadawcą wiadomości jest Erich Sanitter.

Edyta Rożek postanowiła podzielić się informacją o tajemniczym liście na swoim profilu jednego z mediów społecznościowych. Opublikowała post ze zdjęciami listu. Chociaż papier został trochę nadszarpnięty zębem czasu, to jego zawartość można bez problemu rozczytać. Bliżsi i dalsi znajomi włączyli się w pomoc w rozszyfrowaniu tajemniczej wiadomości. Z listu wynika, że adresat prosi znalazcę o przesłanie na podany adres informacji kiedy butelka została znaleziona.

Adres podany w liście to Muhlenstrasse 34 Waldenburg Schl. Deutschland, obecnie jest to miasto Wałbrzych.

Jaki los czeka tajemniczy list? Tego jeszcze nie wiadomo. Na chwilę obecną nadal ma go pani Edyta. - List jest nadal u mnie – dodaje Edyta Rożek. - Na razie nie mam co do niego żadnych planów. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie.

K

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Polak #2857457 | 88.156.*.* 27 sty 2020 16:19

    Proszę się nie gniewać , to będzie dobre na podpałkę do pieca.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Tutejszy #2857487 | 185.138.*.* 27 sty 2020 17:06

    Należy odnaleźć spadkobierców autora listu i obciążyć ich mandatem za zaśmiecanie środowiska wraz a należnymi odsetkami. Oczywiście doliczyć należałoby także koszty utylizacji. A wydawałoby się, że Niemcy to taki czysty i kulturalny naród.

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. hmm #2857496 | 37.248.*.* 27 sty 2020 17:18

      Wystawić na Alegro może ktoś kupi?

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

    2. Co to to nie #2857555 | 176.221.*.* 27 sty 2020 19:18

      Nie będzie nam nikt w obcym języku mówić co mamy zrobić z listem.

      Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

    3. mmmmm #2857902 | 212.180.*.* 28 sty 2020 11:38

      Znalazł butelkę, w środku widać list a on stawia ją sobie w domu na półce i co??? Nie był ciekawy co tam było napisane?????? Ignorancja, głupota czy co??? Dobrze, że ta siostra przyszła... Ja pierdzielę.....Niektórzy są dziwni....

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (6)