Dlaczego nasze dzieci nie żyją?

2020-05-16 12:00:10(ost. akt: 2020-05-16 10:38:56)

Autor zdjęcia: K

W Szpitalu Miejskim w Elblągu na świat miało przyjść długo wyczekiwane przez rodziców dziecko. Niestety noworodek urodził się martwy. Sprawą zajmują się Prokuratura Regionalna w Gdańsku oraz Ministerstwo Zdrowia.
Ojciec zmarłego dziecka: — Lekarz, który prowadził ciążę mojej żony, dał nam skierowanie na KTG do szpitala. Następnego dnia zgodnie z zaleceniem udaliśmy się na to badanie. To było w piątek. Lekarz stwierdził 8 punktów w skali Fishera. Gdyby żona dostała 7 punktów, musiałaby zostać na obserwacji. Powiedział nam tak: „No, nie za bardzo to badanie, ale może być, widzimy się w poniedziałek”. W poniedziałek stawiliśmy się w szpitalu. Żona była umówiona na cesarskie cięcie, które miało się odbyć dzień później. Niestety stwierdzono śmierć dziecka. Nie wiadomo, kiedy nastąpiła.

Zrozpaczony ojciec nie zamierzał pozostawić sprawy śmierci swojego dziecka bez jej wyjaśnienia. Zaczął działać od razu.
— Lekarz cały czas nas zapewniał, że zlecona jest sekcja prokuratorska — opowiada. — Ale ja postanowiłem sam zgłosić do prokuratury tę sprawę. Poszedłem zrobić zdjęcia dokumentów, żeby wszystko zabezpieczyć. I Prokuratura Okręgowa w Elblągu wszczęła postępowanie.

Przekazała ją jednak Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku, która specjalizuje się w błędach medycznych.
— Postępowanie jest w toku — mówi Marzena Muklewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. — W tej sprawie wykonywane są czynności procesowe i gromadzony jest materiał dowodowy. Między innymi przyjęto zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i pozyskano dokumentację medyczną ze Szpitala Miejskiego w Elblągu. Obecnie pozyskiwana jest pozostała dokumentacja medyczna. Czekamy również na wyniki sekcji zwłok. W dalszej kolejności planowane jest przesłuchanie świadków.

Ojcu dziecka to nie wystarczyło. Postanowił zainteresować sprawą jeszcze jedną instytucję. Napisał do Ministerstwa Zdrowia. W odpowiedzi ministerstwo poinformował go, że zlecono kontrolę w Szpitalu Miejskim w Elblągu „w zakresie oceny prawidłowości całości postępowania personelu medycznego oraz prawidłowości procesu diagnostyczno-terapeutycznego zastosowanego wobec kobiety”.

O komentarz poprosiliśmy Szpital Miejski.
— Nie udzielamy informacji w tej sprawie — usłyszeliśmy od Małgorzaty Adamowicz, rzeczniczki prasowej. — Sprawa została zgłoszona do prokuratury i tam będą podjęte wszelkie działania i wyjaśnienia.

— To miało być nasze pierwsze dziecko — mówi dziś zrozpaczony ojciec. — Nie jesteśmy pierwszej młodości, więc nie wiem, czy jeszcze będzie nam dana kolejna szansa. Nie możemy pogodzić się z tym, co się stało, z odejściem naszego synka.

To nie jedyna tego typu sprawa związana ze Szpitalem Miejskim w Elblągu. W listopadzie 2018 roku miały w nim miejsce narodziny dziecka, którego nie udało się uratować.

Dwa dni po terminie porodu przyszłą mamę lekarz skierował do szpitala na obserwację.
— Mam wrażenie, że lekarz, który nas przyjął, skupił się na dokumentach, a nie na stanie zdrowia żony i dziecka — wspomina mężczyzna. — Byłem tylko przy badaniu i kazali mi iść do domu. Później, już po porodzie, okazało się, że możliwe jest, że lekarz pomylił puls dziecka z pulsem żony. Ostatecznie żonę skierowali na cesarskie cięcie. Próbowali dziecko reanimować, ale niestety nie udało się go uratować. Co było przyczyną śmierci? Nie wiadomo... — odpowiada.

I podkreśla: — Na spotkaniu ordynator zapewniał nas, że nie zostaniemy z tym sami, że nie zamiecie tej sprawy pod dywan, że zgłosi sprawę do prokuratury. Ostatecznie okazało się, że nikt ze szpitala sprawy nie zgłosił. Sami oddaliśmy sprawę do prokuratury. Nadal jest w toku.
I tą sprawą również zajmuje się wyspecjalizowana w kwestii błędów medycznych Prokuratura Regionalna w Gdańsku.

— Uważam, że to, co się stało z naszym dzieckiem, było efektem błędu lekarza, który odbierał poród. — Ojciec dziecka nie ma wątpliwości. — To miało być nasze pierwsze dziecko. Po tym, co się stało, musieliśmy pójść do psychiatry. Niestety łatwo nie jest — opowiada mężczyzna.

I dodaje: — Najgorzej jest, kiedy żona widzi albo słyszy jakiegoś niemowlaka. Ostatnio przyszli do nas znajomi z kilkumiesięcznym dzieckiem i ono zaczęło płakać. To było dla nas piekło nie do opisania. Najgorsze jest to, że lekarz obiecał, że załatwi żonie psychiatrę i psychologa, a później mówił, że nie mógł się do niego dodzwonić.

na

Komentarze (19) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Agaze2277 #2921692 | 5.173.*.* 16 maj 2020 21:42

    Choć urodziłam trzecie dziecko zwariowalabym gdybym miała wrócić że szpitala bez mojego synka...współczuję z całego serca wszystkim rodzicom którzy stracili dzieciątka.Bol nie do opisania. Nic go nie złagodzić.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. Anonim #2921730 | 79.186.*.* 16 maj 2020 22:55

    Bardzo z całego serca współczuję rodzica tej tragedii. Mam nadzieję że sprawa się wyjaśni że Ci co popełnili błąd odpowiedzą za to. Życzę wam tego z całego serca

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Matka #2921640 | 37.248.*.* 16 maj 2020 19:45

      Może szanowny ordynator przestanie się w końcu bawić w Boga. Ile jeszcze będzie "dzięki" niemu tanich tragedii?!

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. Dása Jàn #2964333 | 185.65.*.* 26 sie 2020 02:15

      ⁣Ahojte, všetci, pozornosť! Ak niekoho milujete a záleží vám na tej osobe, urobíte všetko pre to, aby ste boli s tou osobou, moja bývalá priateľka ju tak veľmi milujem, keď sme ich rozišli, nikdy o nej neprestávam myslieť, musím urobiť niečo, aby som ju dostala späť, to bolo, keď som začal čítať články o tom, ako sa vrátiť späť milenec, to bolo, keď som videl doktora Lomi, koľko ľudí hovorí o tom, ako privádza späť svojho milenca, kontaktoval som doktora Lomi na WhatsApp, vysvetlil som mu všetko a obsadil kúzlo na moju bývalú priateľku, ktorá mi ten istý deň zavolala a začala mi prosiť, a dnes sme opäť spolu, miluje ma a chichot ma viac, ako predtým, kontaktujte doktorku Lomi dnes na WhatsApp čísle +2349034287285 alebo môžete mu poslať e-mailom; lomiultimatetemple@gmail.com je to najlepšie kúzlo, ktoré môžete kontaktovať kvôli pomoci..

      odpowiedz na ten komentarz

    3. Betty Oxlade #2952658 | 185.246.*.* 25 lip 2020 16:58

      Nazywam się Betty Oxlade i chcę tutaj podzielić się moją prawdziwą historią życia, w jaki sposób odzyskałam męża z pomocą dr. Ogundele, wspaniałego rzucającego zaklęcia, który w ciągu 24 godzin sprowadził dla mnie mojego męża swoimi mocami. Ma rozwiązanie wszelkich problemów, jeśli potrzebujesz pomocy, możesz skontaktować się z nim za pomocą jego WhatsApp: +27638836445. E-mail: ogundeletempleofsolution@gmail.com. Jest w 100% prawdziwy i potężny.

      odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (19)