Nauczyciele mogą prowadzić zajęcia zdalne ze szkolnych klas

2020-10-29 12:25:44(ost. akt: 2020-10-29 13:10:54)

Autor zdjęcia: pixabay

Od niemal tygodnia zajęcia w klasach 4-8 i szkołach ponadpodstawowych odbywają się zdalnie. Janusz Nowak, wiceprezydent Elbląga, informuje o udogodnieniach, jakie przygotowały władze zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli.
Od ubiegłego poniedziałku lekcje znów przeniosły się do sieci. Wiceprezydent Elbląga przyznaje, że na wprowadzone zmiany samorząd był już przygotowany.
Na obostrzenia, które zostały wprowadzone przez pana premiera, oczekiwaliśmy już tak naprawdę od początku roku szkolnego — informuje Janusz Nowak.

Lekcje w klasach 1-3 nadal odbywają się stacjonarnie, klasy 4-8 przeszły na nauczanie zdalne, podobnie jak uczniowie szkół ponadpodstawowych. — Jeżeli chodzi o ośrodki szkolno-wychowawcze to w tej sprawie decyzję podejmowali będą dyrektorzy — mówi elbląski wiceprezydent.

Janusz Nowak przyznaje, że władze miasta zdają sobie sprawę z tego, że nie wszyscy uczniowie wyposażeni są w odpowiedni sprzęt do tego, by aktywnie uczestniczyć w zajęciach zdalnych. — Dlatego po pierwsze uzupełniliśmy na miarę naszych możliwości sprzęt komputerowy w placówkach oświatowych oraz wyposażyliśmy komputery stacjonarne w kamery wideo i mikrofony — przekazuje Nowak.

To nie wszystko. — W gabinetach informatycznych poprzedzielaliśmy stanowiska pleksi, tak, aby stworzyć warunki do tego, by uczniowie, którzy nie mają możliwości uczestniczyć w zdalnym nauczeniu, bo nie mają odpowiedniego sprzętu lub jest go w domu za mało, mogli uczestniczyć w lekcjach w szkole w tym rygorze sanitarnym, który obowiązuje wszystkich. Stwarzamy też w szkołach warunki dla nauczycieli, aby i oni mogli nauczanie zdalne prowadzić ze szkolnych klas lub gabinetów informatycznych. To jednak dyrektorzy i nauczyciele podejmują w tych kwestiach decyzje i biorą za nie pełną odpowiedzialność, a my jako organ prowadzący pomagamy, przekazując środki do dezynfekcji, ozonatory, czy sprzęt — informuje wiceprezydent Elbląga.

Według słów Janusza Nowaka to dyrektorzy placówek oświatowych biorą odpowiedzialność za bezpieczeństwo zarówno dzieci, jak i personelu. — My im w pełni ufamy i widzimy, że wykonali bardzo dużą pracę i przystosowali placówki oświatowe do pracy, jaka została im narzucona przez premiera. Mówię narzucona, ale w sensie pozytywnym, bo to dobre posunięcie, a te dwa tygodnie pozwolą na obserwacje i wypracowanie wniosków na kolejne tygodnie i miesiące.


Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl



Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ann #2996908 | 37.248.*.* 29 paź 2020 17:58

    Mogą , czy muszą? To chyba istotne.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz