Ceny alkoholu i papierosów w górę od nowego roku. Ile zapłacimy za używki?

2023-12-31 12:05:10(ost. akt: 2023-12-31 12:15:09)
zakupy

zakupy

Autor zdjęcia: pixabay.com

Od 1 stycznia 2024 roku planowane jest wprowadzenie wzrostu stawek akcyzy na alkohol i papierosy, co skutkować będzie podniesieniem cen tych produktów w sklepach. Kolejne podwyżki akcyzy są także zaplanowane do 2026 roku.
W wywiadzie dla serwisu Business Insider Polska, Szymon Parulski, doradca podatkowy i wspólnik w firmie Parulski i Wspólnicy, zaznacza, że planowana podwyżka stawek akcyzy na napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe, skutkująca wejściem w życie w 2024 roku, jest trzecią z serii podobnych podwyżek zaplanowanych przez resort finansów na lata 2022-2027. Z nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym z października 2021 roku wynika, że stawki tego podatku zostaną podniesione dwukrotnie w okresie wspomnianym, tj. w 2025 i 2026 roku.

Trzy kolejne podwyżki akcyzy, planowane na lata 2024, 2025 i 2026, obejmą różne kategorie napojów alkoholowych, takie jak alkohol etylowy 100 proc., piwo, wino, tzw. pozostałe napoje fermentowane i tzw. wyroby pośrednie. Nie przewiduje się natomiast wzrostu stawek m.in. na cydr i perry. W latach 2024 i kolejnych dwóch latach zostaną również zwiększone stawki akcyzy na wybrane wyroby tytoniowe, takie jak papierosy, tytoń do palenia, cygara i cygaretki.

Według Szymona Parulskiego producenci używek mogą być mało skłonni do absorbowania części podwyżek akcyzy, aby uniknąć wzrostu cen dla klientów. Ekspert przypomina, że w ostatnich latach wzrosły również ceny surowców i usług, co oznacza, że koszty ponoszone przez producentów są już wyższe. Dodatkowo, wyższa akcyza skutkuje także większą kwotą VAT do zapłaty.

Parulski prognozuje, że podwyżka akcyzy wpłynie na ceny używek w sklepach. Jego zdaniem, cena butelki piwa może wzrosnąć o kilkadziesiąt groszy, cena paczki papierosów o ponad 60 groszy, a cena butelki wódki o prawie 2 złote. Warto jednak zaznaczyć, że wzrost cen nie będzie natychmiastowy. Doradca podatkowy zauważa, że przez pierwsze kilka miesięcy 2024 roku na rynku będą wciąż dostępne produkty z akcyzą opłaconą w 2023 roku. W przypadku papierosów, stare zapasy muszą zostać sprzedane do końca lutego, gdy ubiegłoroczne znaki akcyzy stracą ważność, co oznacza, że realne skutki podwyżek cen dla palaczy pojawią się dopiero później.

Ekspert zwraca uwagę na problem, który może czekać Polskę w kolejnych latach - chodzi o potencjalne ryzyko wystąpienia szarej strefy, która - zdaniem Parulskiego - "w branży napojów spirytusowych już wzrasta". Obecnie wzrostowi szarej strefy zapobiegają zamknięte wschodnie granice - zauważa. Według eksperta, można będzie także zaobserwować wśród konsumentów tendencję do "przerzucania się" na niżej opodatkowane zamienniki droższych używek - np. na tytoń do palenia czy podgrzewania zamiast papierosów czy na wyroby pośrednie (są to wyroby o rzeczywistej objętościowej mocy alkoholu przekraczającej 1,2 proc. objętości, lecz nieprzekraczającej 22 proc. objętości) zamiast napojów spirytusowych.