Jeszcze przez kilka lat wokół parafii świętego Floriana w Elblągu nie powstaną domy

2024-01-15 12:35:05(ost. akt: 2024-01-16 15:28:53)

Autor zdjęcia: Anna Posacka

Najpierw plan ogólny gminy, potem kanalizacja. Jeszcze przez kilka lat wokół parafii świętego Floriana w Elblągu nie powstaną domy. Na przeszkodzie mają stać nowe zapisy w prawie zagospodarowania przestrzennego.
W sprawie zabudowy jednorodzinnej od strony kościoła pod wezwaniem świętego Floriana przy ulicy Wyżynnej do władz Elbląga zwróciła się radna Elżbieta Banasiewicz.

— Prezydent Słonina wstrzymał realizację uzbrojenia terenu pod osiedle przy kościele pod wezwaniem świętego Floriana w stronę Gęsiej Góry. W ten sposób kościół znalazł się w odizolowanej pustej strefie od najbliższego osiedla „Przy Młynie”. Jest to atrakcyjny tere,n a tłumaczenia, że sieć kanalizacyjna nie pozwala na podłączenie innych, poza kościołem, budynków, nie jest do końca prawdziwa; według pracowników Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji kilka domów jest możliwe, osiedla już nie — poinformowała przedstawicielka mieszkańców.

I do elbląskiego ratusza skierowała pytania, m.in.: Czy jest możliwe ponowne zbadanie sytuacji? A także czy jest możliwa budowa kilku domów jednorodzinnych na tym terenie?


Jest odpowiedź

W odpowiedzi prezydent miasta Witold Wróblewski poinformował, że zgodnie z nowelizacją ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym obowiązującą od 23 września 2023 roku określenie zapotrzebowania na nową zabudowę mieszkaniową nastąpi do końca 2025 roku, po sporządzeniu nowego, wymaganego aktu planowania przestrzennego, jakim jest Plan ogólny gminy.

— W dokumencie tym wyznaczone zostaną strefy z możliwością realizacji zabudowy mieszkaniowej, po uprzednim oszacowaniu chłonności terenów niezabudowanych. Na tej podstawie ustalone zostaną w mieście tereny rozszerzenia strefy mieszkaniowej, dla których możliwe będzie sporządzenie planu miejscowego bądź wydanie decyzji o warunkach zabudowy na cele mieszkaniowe — wyjaśnił włodarz miasta.


Nowelizacja prezydenta RP

Przypomnijmy: latem 2023 roku prezydent RP Andrzej Duda podpisał nowelizację przepisów z zakresu planowania i zagospodarowania przestrzennego. Przyjęcie nowego planu miejscowego będzie teraz możliwe w 8-9 miesięcy.

— To przewrót kopernikański w dziedzinie planowania. Upraszczamy przepisy tak, by gminy szybko i sprawnie uchwalały plany ogólne i plany miejscowe. Koniec z bałaganem w przestrzeni polskich miast i wsi, koniec z niekontrolowanym rozlewaniem się zabudowy i patodeweloperką w miejscach do tego nieodpowiednich — mówił ówczesny minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.

Jak podają źródła rządowe, nowelizacja wprowadza nowe narzędzie planistyczne – plan ogólny, dokument w randze aktu prawa miejscowego, który będzie uchwalany obligatoryjnie dla całej gminy. Samorządy będą miały na to czas do 1 stycznia 2026 r.

Plan zastąpi studium

Plan ogólny zastąpi dotychczasowe studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Będzie to dokument zawierający wyłącznie podstawowe ustalenia, które pozwolą gminie zaplanować zrównoważony i harmonijny rozwój. Co ważne, jego ustalenia będą podstawą nie tylko do uchwalania planów miejscowych, ale także do wydawania decyzji o warunkach zabudowy.

Co ważne, plan ogólny będzie miał formę cyfrową, co rozwiąże obecne problemy, polegające na tym, że w tradycyjnej, papierowej wersji studium i planów zagospodarowania narysowane w nich linie, np. oznaczające granice pomiędzy poszczególnymi strefami, nie są tak dokładne, żeby można je było zinterpretować co do metra kwadratowego na gruncie. Wersja cyfrowa będzie pozwalała na dowolne powiększenie mapy, więc będzie ona dużo dokładniejsza.
Przy planowaniu przestrzennym ważnym elementem są uzgodnienia i opiniowanie planów – z wieloma różnymi instytucjami, z organami ochrony środowiska, z konserwatorem zabytków, służbami zajmującymi się gospodarką wodną, ruchem lotniczym itd. Nowelizacja ustawy skraca terminy na to uzgodnienie.

raz
Fot. Anna Posacka