O biometanownię w Pasłęku trwa wojna w… internecie

2024-02-01 17:00:00(ost. akt: 2024-02-01 16:08:10)

Autor zdjęcia: FB

Będzie śmierdziało czy nie? Oto jest pytanie. W Pasłęku trwa dyskusja na temat budowy biometanowni. Argumenty inwestora i przeciwników inwestycji można śledzić w internetowej sieci. Ale odbędzie się także debata „w realu”.
W kwietniu 2023 roku radnym z Pasłęka zaprezentowano koncepcję budowy zakładu produkcji nawozów organicznych z produkcją zielonych gazów w miejscowości Krasień.

Paweł Wołoszyński, reprezentant firmy, która chce wybudować instalacje, zapewnia, że procesy technologiczne będą zachodzić w obrębie budynku i instalacji. Wskazuje trzy cele tej inwestycji: ekologiczne nawozy, produkcja bioenergii, wsparcie lokalnej gospodarki jako wartość dla rolników i gospodarki odpadami.

— Jako inwestor będziemy podlegać pod rygorystyczne przepisy polskie i europejskie, instalacja będzie spełniać najnowocześniejsze standardy. Same procesy będą wytwarzać ujemną emisję gazów – emisja będzie pobierana, zapachy nie będą wychodziły poza obszar budynków. Poprawimy jakość wody i gleby wśród lokalnych rolników na ich gruntach, ponieważ nawozy organiczne mają tendencję do mniejszego zakwaszenia gleby — wylicza.

Dodaje, że inwestycja będzie patriotyzmem gospodarczym, wpasowuje się w bezpieczeństwo energetyczne kraju. Do budżetu gminy oczywiście trafią podatki, zostaną stworzone nowe miejsca pracy — dla kilkunastu osób.

— Instalacja będzie bazowała na projekcie austriackiej firmy — poinformował Paweł Wołoszyński.

Na reakcję innych, miejscowych przedsiębiorców nie trzeba było długo czekać…

— Moja firma zatrudnia kilkaset osób, płacimy podatki, chcemy inwestować i nagle dowiadujemy się o projekcie, który może to powstrzymać. Proszę sobie wyobrazić sto TIR-ów padliny dziennie. To nie jest żart. Czy to ma służyć rozwojowi naszej społeczności? — pyta Zbigniew Przybysz, prezes jednej z firm, z którą biometanownia ma graniczyć. W podobnym tonie wypowiadał się także Jacek Kozikowski, kolejny z okolicznych przedsiębiorców. Jego firma zajmuje się produkcją proszkowych komponentów mlecznych.

— W okolicach naszego zakładu planowana jest budowa przetwórni bioodpadów, które będzie wytwarzać niebotyczne ilości różnych odpadów organicznych. Dla nas to oznacza zamknięcie firmy. Ma powstać biogazownia, która ma zatrudniać sześć osób, my będziemy musieli zwolnić 40 osób od ręki — ostrzega.


Kontrowersje w internecie

Dyskusja na temat kontrowersyjnych planów nowej inwestycji w gminie przeniosła się tymczasem do internetowej sieci.

— Z dumą ogłaszamy projekt, który przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa energetycznego regionu. Biometanownia jest nie tylko miejscem produkcji nawozów organicznych i zielonych gazów, ale przede wszystkim stanowi symbol postępu w zastosowaniu technologii ochrony środowiska — można przeczytać na stronie Biometanownia w Pasłęku w mediach społecznościowych. Jednocześnie autorzy z góry założyli, że inwestycja będzie budziła sprzeciw mieszkańców…

— W przestrzeni publicznej będą padać różne nieprawdziwe argumenty względem inwestycji. Zachęcamy państwa do weryfikacji wszystkich informacji oraz śledzenia tego profilu, na którym odnosić się będziemy do najważniejszych kwestii. Zależy nam na jakościowej i merytorycznej dyskusji, bazującej wyłącznie na najnowszym stanie wiedzy — podkreślają administratorzy profilu.

I rzeczywiście, w mediach społecznościowych powstały strony, których autorzy sprzeciwiają się budowie instalacji. Na profilu Stop Biometanowni w Pasłęku można przeczytać, że powstanie inwestycji oznacza: „smród wchodzący do twojego domu; skażoną wodę i glebę; gorsze powietrze dla twoich dzieci, uciążliwe transporty z padliną; pełno szczurów i gryzoni” itp.

Z kolei na profilu Stop Smród Stop Biometanowni w Pasłęku można przeczytać, że w sprawie sprzeciwu wobec inwestycji powstanie petycja, którą mieszkańcy będą mogli podpisać. Plany inwestora budzą więc sporo emocji.

Dlatego władze zapraszają w piątek 23 lutego na godzinę 14:00 do Pasłęckiego Ośrodka Kultury na debatę związaną z ewentualną budową biometanowni. Będzie to okazja, by osobiście, nie za pośrednictwem internetowej sieci, wymienić argumenty „za” i „przeciw”.