Były wiceprezydent Gdańska przed sądem za przestępstwo wobec małoletniego
2024-01-30 08:20:55(ost. akt: 2024-01-30 08:22:58)
We wtorek ma rozpocząć się przed gdańskim Sądem Rejonowym Gdańsk-Północ proces byłego wiceprezydenta miasta ds. edukacji i usług społecznych Piotra K. Prokuratura oskarża go o seksualne wykorzystanie zależności wobec małoletniego
Proces Piotra K. ma rozpocząć się przed Sądem Rejonowym Gdańsk-Północ we wtorek o godz. 11.30. Na pierwszym terminie, 13 grudnia ub.r., K. nie stawił się, a sąd nie otrzymał zwrotnej informacji, że oskarżony były samorządowiec został prawidłowo powiadomiony o terminie rozprawy.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez K. złożył do prokuratury zastępca prezydenta Gdańska w 2021 r. Jak podała PAP prokuratura, w chwili czynu oskarżony nie pełnił już funkcji w urzędzie miasta. Oskarżony złożył dymisję ze stanowiska w magistracie w 2020 r.
Adwokat Piotra K. Roman Nowosielski w odpowiedzi na prośbę PAP o komentarz w sprawie zaznaczył, że proces jego klienta toczy się z wyłączeniem jawności. "Nie jest więc możliwe przekazanie przeze mnie jakichkolwiek szczegółów w tej sprawie" – napisał w mailu do dziennikarza PAP. Podkreślił, że jego klient "nie dopuścił się czynu objętego aktem oskarżenia".
Piotra K. prokuratura oskarżyła o seksualne wykorzystanie zależności wobec małoletniego - z art. 199 par. 3 kodeksu karnego – dotyczącego przestępstwa doprowadzenia małoletniego do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, nadużywając zaufania lub udzielając mu korzyści majątkowej lub osobistej, albo jej obietnicy. Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Z uwagi na charakter przestępstwa sprawa będzie odbywała się za zamkniętymi drzwiami – jawny będzie jedynie wyrok. Prokuratura nie ujawnia wieku osoby pokrzywdzonej.
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk poinformowała, że postępowanie w tej sprawie zostało zainicjowane zawiadomieniem skierowanym przez zastępcę prezydenta Gdańska w związku z przekazaną przez pokrzywdzonego informacją dotyczącą zdarzenia z udziałem byłego zastępcy prezydenta miasta.
"Zawiadomienie zostało złożone w związku z pozyskaną informacją dotyczącą podejrzenia czynu o charakterze seksualnym. W chwili czynu oskarżony nie pełnił już funkcji w Urzędzie Miasta w Gdańsku" – przekazała PAP prokurator Wawryniuk.
Jak ustaliła PAP, zawiadomienie do prokuratury wpłynęło 19 lipca 2021 r., a zostało zarejestrowane w prokuraturze 20 lipca 2021 r. Śledztwo w tej sprawie wszczęto 2 sierpnia 2021 r. Prowadziła je Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa.
"Zarzut popełnienia czynu o charakterze seksualnym z art. 199 par. 3 kodeksu karnego został przedstawiony mężczyźnie 25 kwietnia 2022 roku. Podejrzany nie przyznał się do jego popełnienia i odmówił złożenia wyjaśnień" – dodała prokurator Wawryniuk.
Po postawieniu zarzutów prokurator zastosował wobec Piotra K. środek zapobiegawczy w postaci zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonym w jakiejkolwiek formie oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego na odległość mniejszą niż 50 metrów. Śledztwo prokuratury zostało zakończone aktem oskarżenia skierowanym do sądu 30 grudnia 2022 roku.
Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku ds. karnych sędzia Mariusz Kaźmierczak przekazał PAP, że Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ nie zmieniał środków zapobiegawczych stosowanych wobec oskarżonego w toku śledztwa. "Oznacza to, że środki te nadal obowiązują" – dodał sędzia Kaźmierczak.
Były samorządowiec zniknął z lokalnej polityki po złożeniu dymisji ze stanowiska wiceprezydenta ds. edukacji i usług społecznych w listopadzie 2020 r. Swoją decyzję ogłosił na Facebooku, argumentując ją "powodami osobistymi".
Dymisja niemal do końca była trzymana w tajemnicy, a pracownicy magistratu dowiedzieli się o niej po konferencji prasowej władz miasta. Piotr K. stanowisko zastępcy prezydenta Gdańska piastował od 2014 r., a z magistratem był związany od 2010 r.
Pod koniec lutego 2021 r. Piotr K. w lokalnych serwisach zapowiedział, że wraca do pracy w administracji na Uniwersytecie Gdańskim (przed posadą w magistracie były samorządowiec pracował na stanowisku naukowo-dydaktycznym na uczelni w latach 2006-10).
Po tym, jak uczelnia została powiadomiona przez prokuraturę o wpłynięciu aktu oskarżenia do sądu, Piotr K. złożył prośbę o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.
Były samorządowiec nie odpowiedział na próby kontaktu z dziennikarzem PAP.
PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez