Elbląg: Na ulicy Andrzeja Struga są dziury w drodze „wielkości dwóch facetów”

2024-02-15 15:39:36(ost. akt: 2024-02-15 16:16:23)

Autor zdjęcia: nadesłane

Wiele do życzenia pozostawia ulica Andrzeja Struga w Elblągu. Mimo częstego łatania dziur problem się potęguje. Mieszkańcy tracą cierpliwość.
Do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik, który w imieniu mieszkańców ulicy Andrzeja Struga poprosił o interwencję. Jak podkreśla, dziury na drodze są „zalepiane” dwa razy w roku, a mimo to „droga się obecnie zapada”.

— Kratka ściekowa zapadła się tak, że powstała dziura, gdzie można było schować dwóch dorosłych facetów. Pogotowie wodno-kanalizacyjne przyjechało i wsypało tam całą paczkę busa mieszanki cementu wraz z kamieniami. Zostawili to tak na około 3 tygodnie i teraz obecnie znów się ziemia obsunęła i zapadło się to, co do tej pory zrobili. Zapada się też druga kratka ściekowa. Obok jest dziura, gdzie wpadłby kot i by zniknął, a to się jeszcze pogłębia. Niestety dzień w dzień przejeżdżają po tej studzience dziesiątki aut, jak nie setki — opisuje elblążanin.

I pyta: — Czy musi stać się komuś krzywda?

— Nie może być tak, że 2-3 razy w roku są zalepiane dziury, a po miesiącu jest to samo. Wiem, że są ważniejsze wydatki, ale u nas na Struga ulica się zapada w trzech miejscach, nie wspomnę o wyrwach na pół koła w aucie — nie kryje niezadowolenia nasz Czytelnik.

W tej sprawie czekamy na reakcję elbląskiego Ratusza. Do tematu będziemy wracać.