Ambasador Rosji S. Andrejew złożył wieniec w Pieniężnie. Został wygwizdany i zakrzyczany
2024-02-18 21:05:51(ost. akt: 2024-02-18 21:21:02)
Ambasador Rosji Sergiej Andrejew złożył w niedzielę wieniec w miejscu zlikwidowanego pomnika sowieckiego generała Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie. Towarzyszył mu protest mieszkańców miasta, którzy krzyczeli do niego m.in. „morderca”.
Czerniachowski brał udział w likwidowaniu struktur okręgu wileńskiego Armii Krajowej, która była siłą zbrojną legalnego rządu RP na uchodźstwie. Tym samym, jak wskazują historycy, przyczynił się do narzucenia Polsce systemu komunistycznego wbrew woli społeczeństwa i z pogwałceniem prawa. Rzecznik Instytutu Pamięci Narodowej dr Rafał Leśkiewicz zaznacza, że gen. Iwan Czerniachowski jest współcześnie wykorzystywany propagandowo przez władze Federacji Rosyjskiej.
— W żaden sposób nie jest on jednak postacią, którą należy czcić, a wręcz przeciwnie — jest to postać okryta hańbą. Jako oficer sowiecki jest odpowiedzialny za mordy, grabieże oraz aresztowania żołnierzy Armii Krajowej — wyjaśnia Leśkiewicz.
Teraz w miejscu pomnika stoi krzyż z tablicą poświęconą ofiarom totalitaryzmów — Pomnik został zburzony […], ale przyjeżdżamy tutaj każdego roku w dzień pamięci Czerniachowskiego — powiedział Siergiej Andrejew. I dodał: — No i tak naprawdę jestem pewien, że polski naród ma powody do wdzięczności Czerniachowskiemu. To były Prusy Wschodnie, to nie było terytorium Polski […] Dzięki decyzji kierownictwa Związku Radzieckiego (to jest Polska – PAP) — powiedział Andrejew.
— W żaden sposób nie jest on jednak postacią, którą należy czcić, a wręcz przeciwnie — jest to postać okryta hańbą. Jako oficer sowiecki jest odpowiedzialny za mordy, grabieże oraz aresztowania żołnierzy Armii Krajowej — wyjaśnia Leśkiewicz.
Teraz w miejscu pomnika stoi krzyż z tablicą poświęconą ofiarom totalitaryzmów — Pomnik został zburzony […], ale przyjeżdżamy tutaj każdego roku w dzień pamięci Czerniachowskiego — powiedział Siergiej Andrejew. I dodał: — No i tak naprawdę jestem pewien, że polski naród ma powody do wdzięczności Czerniachowskiemu. To były Prusy Wschodnie, to nie było terytorium Polski […] Dzięki decyzji kierownictwa Związku Radzieckiego (to jest Polska – PAP) — powiedział Andrejew.
Przeciwnicy pomnika krzyczeli do niego: „ubijca” (tj. morderca), „umyj ręce z krwi”, „nie chcemy Putina”, „nie zabijajcie ukraińskich dzieci”, „hańba”.
Zapytany, czy nie jest mu przykro, jak słyszy wyzwiska Andrejew powiedział, że „jest przykro, że mamy taki czas w naszych stosunkach, ale jesteśmy pewni naszej prawdy i naszego zwycięstwa”. — I zwycięstwa w 1945 roku i teraz w tej sytuacji, i w przyszłości. Rosja zawsze zwycięża. Specjalna operacja wojskowa skończy się naszym zwycięstwem w Donbasie, Noworosji i na Ukrainie — powiedział Andrejew.
— Takie postaci w świadomości historycznej powinny funkcjonować wyłącznie jako zbrodniarze i w żaden sposób nie powinno się ich upamiętniać. Pamięć o Czerniachowskim jest związana wyłącznie z jego zbrodniami, bo taka jest prawda o tej postaci — podkreśla rzecznik Instytutu Pamięci Narodowej dr Rafał Leśkiewicz. I dodaje: — Czerniachowski oraz jego pomnik był symbolem totalitaryzmu sowieckiego, który został wprowadzony na bagnetach Armii Czerwonej na przełomie 1944 i 1945 roku oraz doprowadził do zniewolenia Polski na pod Pieniężnem 18 lutego 1945 roku.
Zapytany, czy nie jest mu przykro, jak słyszy wyzwiska Andrejew powiedział, że „jest przykro, że mamy taki czas w naszych stosunkach, ale jesteśmy pewni naszej prawdy i naszego zwycięstwa”. — I zwycięstwa w 1945 roku i teraz w tej sytuacji, i w przyszłości. Rosja zawsze zwycięża. Specjalna operacja wojskowa skończy się naszym zwycięstwem w Donbasie, Noworosji i na Ukrainie — powiedział Andrejew.
— Takie postaci w świadomości historycznej powinny funkcjonować wyłącznie jako zbrodniarze i w żaden sposób nie powinno się ich upamiętniać. Pamięć o Czerniachowskim jest związana wyłącznie z jego zbrodniami, bo taka jest prawda o tej postaci — podkreśla rzecznik Instytutu Pamięci Narodowej dr Rafał Leśkiewicz. I dodaje: — Czerniachowski oraz jego pomnik był symbolem totalitaryzmu sowieckiego, który został wprowadzony na bagnetach Armii Czerwonej na przełomie 1944 i 1945 roku oraz doprowadził do zniewolenia Polski na pod Pieniężnem 18 lutego 1945 roku.
Pomnik postawiono mu w latach 70. XX w. Rozebrano go w 2016 roku. Rosyjskie MSZ wyraziło wtedy „stanowczy protest”.
Ciało Czerniachowskiego w 1945 roku przetransportowano do Wilna i tam pochowano. Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości jego szczątki przeniesiono na cmentarz w Moskwie. Wileński pomnik generała zabrano natomiast do rosyjskiego Woroneża.
oprac. ih/ PAP
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez