Elbląscy radni PiS przypominają o niespełnionej obietnicy wyborczej prezydenta Elbląga. Witold Wróblewski obiecywał obniżkę cen ciepła

2024-02-27 10:13:47(ost. akt: 2024-02-27 10:16:53)
Radni PiS i wytykają prezydentowi Witoldowi Wróblewskiemu niespełnioną obietnicę wyborczą

Radni PiS i wytykają prezydentowi Witoldowi Wróblewskiemu niespełnioną obietnicę wyborczą

Autor zdjęcia: EG

Witold Wróblewski obiecywał, że ciepło stanieje o 20 proc., a obecnie mamy drastyczne dla mieszkańców podwyżki — przypominają elbląscy radni PiS i wytykają prezydentowi niespełnioną obietnicę wyborczą.
W poniedziałek 26 lutego odbyła się konferencja prasowa elbląskich radnych reprezentujących Prawo i Sprawiedliwość. Wystąpienie dotyczyło między innymi wzrostu cen energii cieplnej. Radni przypomnieli, że prezydent Witold Wróblewski obiecywał podczas kampanii wyborczej w 2018 roku obniżki cen za energię cieplną na poziomie 20 procent, a także budowę nowego, niezależnego źródła energii oraz farmy fotowoltaicznej na Terkawce. Obietnice nie zostały spełnione i jak twierdzą radni, te wieloletnie zaniedbania doprowadziły do bieżącego wzrostu cen za ciepło w naszym mieście.

— W 2021 roku ówczesny prezes EPEC podpisał z Krajową Agencją Poszanowania Energii, czyli rządową agencją, umowę na wykonanie studium wykonalności dużej inwestycji, a mianowicie wybudowania ciepłowni i farmy fotowoltaicznej w naszym mieście. Koszty oszacowano na 60-70 milionów złotych. Plan był taki, że do połowy roku 2021 będzie wykonana dokumentacja projektowa, w 2022 roku miasto i EPEC miały złożyć wnioski o dofinansowanie tej inwestycji, w 2023 roku farma fotowoltaiczna miała być już gotowa, a do 2025 roku również ciepłownia. Założenia były dobre. Chodziło o uniezależnienie się od innych operatorów oraz zapewnienie ciepła i energii elektrycznej dla mieszkańców. Plany i obietnice nie zostały spełnione. Oczywiście wiemy, że o cenach energii cieplnej decyduje operator państwowy — Energa Kogeneracja, który zapewnia 80 proc. dostaw ciepła (20 proc. jest z EPEC). To jednak nie tylko ceny paliw i ceny narzucone przez zewnętrznych operatorów zdecydowały o podwyżkach. Naszym zdaniem zdecydowały zaniedbania i niezrealizowanie strategii EPEC — mówił radny Marek Pruszak.

— Obecnie mamy 20-procentowe albo jeszcze większe podwyżki cen ciepła, są to drastyczne podwyżki dla mieszkańców — podkreślił Pruszak.

A radny Paweł Kowszyński przypomniał, że historia z obniżką cen ciepła zapowiadaną przez Witolda Wróblewskiego jest znacznie dłuższa.

— Zaczęła się w 2015-2016 roku, kiedy to prezydent obiecywał elblążanom i Radzie Miasta koncepcję budowy nowego, niezależnego źródła energii. Do lutego 2020 roku Witold Wróblewski nie podpisał umowy z Energą Kogeneracją na dostawy ciepła i tym samym opóźnił proces inwestycyjny. Te koszty przekładają się dzisiaj na ceny energii cieplnej. Niestety Elektrociepłownia Elbląg musiała wybudować w bardzo szybkim tempie nowy zasobnik ciepła i te koszty, jak się szacuje, wzrosły blisko trzykrotnie, co również ma wpływ na podwyżki. Niestety w zarządzaniu miastem trzeba pamiętać o tym, że jeżeli planuje się inwestycje, trzeba dobrze rozważyć wszystkie możliwości. Tutaj tego zabrakło naszym zdaniem — ocenił radny Kowszyński.

Elbląscy radni reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość uważają, że nowy prezydent powinien wnioskować o dofinansowanie na budowę własnego źródła ciepła.

Marcin Kocemba