Elbląg: Prokurator w muzeum, dyrektor zwolniony. „Zniknęły” tysiące złotych

2024-02-27 14:44:52(ost. akt: 2024-02-27 15:39:29)

Autor zdjęcia: EG

Sprawa „zniknięcia” kilkudziesięciu tysięcy złotych z konta Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu zatacza coraz szersze kręgi. Śledczy przesłuchali już świadków — w tym dyrektora placówki. Ten został zwolniony przez prezydenta miasta z pełnionej funkcji.
Niemała kwota — przypomnijmy — miała zniknąć z konta Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. Prawdopodobnie to były pracownik znalazł się w centrum dochodzenia dotyczącego przywłaszczenia 28 tys. zł z konta tejże instytucji. Informacje na temat postępowania przekazała prokurator Ewa Ziębka, pełniąca funkcję rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Elblągu.

— Dochodzenie dotyczy przywłaszczenia powierzonego mienia ruchomego w postaci pieniędzy na szkodę Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu — poinformowała prokurator Ewa Ziębka.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Elblągu; nikomu nie postawiono na razie zarzutów.

Prokurator podkreśliła również, że kwota przywłaszczenia została określona na około 28 tys. zł. Śledczy przesłuchali — w charakterze świadka — m.in. dyrektora muzeum.

Tymczasem na sprawę zareagował elbląski ratusz.

— Pan dyrektor został przeze mnie odwołany, nie w trybie dyscyplinarnym, ale w normalnym, przed upływem kontraktu. Chodzi o defraudację środków finansowych. Dzisiaj mówi się, że to tylko 28 tysięcy… A gdyby chodziło o milion złotych i nie wróciły do miasta, to by wtedy było złe, czy nie? Rażące łamanie dyscypliny finansów, brak nadzoru dyrektorskiego to są te rzeczy, które dyskwalifikują pana dyrektora na tej funkcji. Jest planowana kompleksowa kontrola w muzeum — poinformował Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.