Andrzej Śliwka o potrzebie dialogu między prezydentem Elbląga a mieszkańcami i pracownikami ratusza
2024-04-03 17:46:54(ost. akt: 2024-04-03 23:25:08)
Andrzej Śliwka, kandydat na prezydenta Elbląga przedstawił propozycje programowe dotyczące polepszenia dialogu społecznego między mieszkańcami a władzami miasta. Zadeklarował, że jeśli zostanie prezydentem, to drzwi jego gabinetu będą otwarte dla każdego, bez względu na poglądy polityczne.
— Chcielibyśmy, żeby Urząd Miejski był przyjazny dla mieszkańców. […] Rządzący miastem — delikatnie mówiąc — niedomagają pod kątem kompetencji, jeżeli chodzi o zarządzanie. Chcielibyśmy, żeby Urząd był przyjaznym miejscem pracy dla pracowników, a tak niestety nie jest — mówił w środę Andrzej Śliwka, kandydat na prezydenta Elbląga.
Przyznał, że jego propozycje programowe dotyczące dialogu między osobami zarządzającymi miastem a pracownikami ratusza są zbieżne z postulatami „Solidarności”, która poparła jego kandydaturę.
— Chciałbym, aby niezależnie, czy dotyczy to Urzędu Miejskiego, spółek miejskich czy innych instytucji do Elbląga wrócił dialog pomiędzy pracownikami a kadrą zarządzającą oraz prezydentem miasta. Aby do Elbląga wróciła normalność. Gwarantuję, że jeśli zostanę prezydentem, to niezależnie, kto jakie będzie miał poglądy polityczne, drzwi do mojego gabinetu zawsze będą otwarte dla wszystkich — zapewniał Andrzej Śliwka.
Podkreślił, że jeśli ratusz jest otwarty dla wszystkich mieszkańców, to nie trzeba tworzyć biur konsultacji społecznych, bo „takie konsultacje trwają cały czas”.
I dodał, że jeżeli chcemy rozwijać wspólnotę i iść do przodu, to należy ze sobą rozmawiać.
— Jeśli chcemy zmienić Elbląg na lepszy, to musimy ze sobą rozmawiać, współpracować i nie hejtować. Nie możemy napuszczać jednych na drugich i doprowadzać do tego, że dana osoba pomimo wysokich kompetencji nie może piastować danej funkcji, bo musi być miejsce dla członka sztabu wyborczego kandydata na prezydenta. Nie ma na to naszej zgody. Zgoda jest na to, aby dialog społeczny wrócił do Elbląga — stwierdził Śliwka.
O tym, jak ważny dialog społeczny, mówiła też Jolanta Lisewska, kandydatka na radną z ramienia PiS.
— Jak ważny jest dialog, wiedzą wszyscy pracownicy, a zwłaszcza związki zawodowe. Potrzebę dialogu rozumie także rozsądny pracodawca. Niestety obecne władze na czele z prezydentem Witoldem Wróblewskim nie chcą rozmawiać ze związkami zawodowymi. Dla nich zdanie i dobro pracownika wcale się nie liczy — przekazała Jolanta Lisewska.
I przyznała, że jeżeli ludzie ze sobą rozmawiają, to mogą dojść do konsensusu.
— Mądre związki zawodowe i mądry pracodawca zawsze się dogadają, bo mają wspólny cel: dobro pracowników i dobro zakładu — przekonywała.
Andrzej Śliwka w ramach poprawy dialogu społecznego zaproponował ochronę pracowników, którym brakuje nie więcej niż 5 lat do wieku emerytalnego, grupowe ubezpieczenie zdrowotne dla pracowników spółek miejskich, wyeliminowanie tzw. śmieciowych umów o pracę oraz samozatrudnienia, tworzenie stabilnych miejsc pracy chroniących pracowników przed ubóstwem, wzmocnienie dialogu społecznego.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez