Czarny scenariusz Olimpii trwa nadal. Trener zwolniony

2024-04-07 09:35:04(ost. akt: 2024-04-07 12:15:46)
II LIGA PIŁKI NOŻNEJ\\\ Trzeci mecz z rzędu Olimpia Elbląg kończy porażką. Tym razem podopieczni trenera Przemysława Gomułki przegrali u siebie z ŁKS II Łódź 1:3 i są coraz bliżej strefy spadkowej. Po tym spotkaniu włodarze klubu podziękowali trenerowi za pracę
• Olimpia Elbląg — ŁKS II Łódź 1:3 (0:1)
0:1, 0:2 — Ślęzak (36 k, 80 k), 1:2 — Stefaniak (82), 1:3 — Lipień (87)
OLIMPIA: Łęgowski — Sarnowski, Wierzba, Mruk, Stefaniak, Sangowski, Danilczyk, Kuczałek, Famulak, Bartoś (74 Kozera), Gabrych (61 Żak)

Po ostatniej porażce z Wisłą Puławy (0:4) w wyjściowej jedenastce Olimpii nastąpiło aż sześć zmian. Miały one dać lepszą grę a co najważniejsze komplet punktów.

Początek spotkania, zaczął się obiecująco. Już w 2 min gry Kamil Bartoś egzekwował rzut wolny z ponad 20 metrów, ale bramkarz gości Łukasz Bomba sparował piłkę na rzut rożny. W odpowiedzi w 12 min na pełnym biegu strzelił Alan Siwek, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. W pierwszym kwadransie Olimpia miała przewagę, ale brakowało dokładności jak i skuteczności. Gra z obu stron była szarpana, choć walki nie brakowało. W 35 min przyjezdni wyprowadzili akcję lewą stroną boiska, w pole karne z piłką wbiegł Artemijus Tutyskinas i został sfaulowany przez Jakuba Sangowskiego. Jedenastkę na gola zamienił Aleksander Ślęzak.

Po stracie gola "olimpijczycy" atakowali całym zespołem, ale ich akcje, kończyły się przed polem karnym gości. Odnotować jedynie można strzał głową Dawida Wierzby, ale na posterunku był liczący 200 cm wzrostu bramkarz z Łodzi. Po przerwie, elblążanie przeszli do bardziej zdecydowanych ataków, mieli nawet optyczną przewagę, ale z niej nic nie wynikało. Było dużo dośrodkowań w pole karne, ale tam w gąszczu nóg, piłka nie chciała wpaść do siatki. Nawet strzał z pięciu metrów "piętką" Michała Kuczałka minął światło bramki. ŁKS, który miał w składzie sześciu młodzieżowców, grał bardziej urozmaiconą piłkę. W 80 min przyjezdni wyprowadzili atak i po dośrodkowaniu w pole karne piłka trafiła w rękę Marcelego Stefaniaka. Arbiter wskazał na wapno i ponownie rzut karny wykorzystał Ślęzak. Po chwili Stefaniak strzelił z dystansu i zdobył kontaktowego gola.

W końcówce meczu łodzianie "dobili" elblążan. Po szybkim ataku, Mikołaj Lipień z pola karnego skierował piłkę do siatki i w ten sposób, goście stali się bogatsi o trzy punkty.

To był kolejny przeciętny mecz elblążan, który stawia ich obecnie w trudnej sytuacji w tabeli. Widząc co się dzieje, wczoraj, zaraz po meczu w trybie pilnym zebrał się Zarząd ZKS Olimpia, który wydał komunikat, następującej treści:

— W związku z niezadowalającymi wynikami Zarząd Olimpii nie skorzystał z możliwości przedłużenia współpracy i podjął decyzję o jednostronnym rozwiązaniu kontraktu z trenerem Przemysławem Gomułką, zgodnie z zapisami umieszczonymi w umowie kontraktowej zawartej w dniu 6 czerwca 2022 roku. Kto będzie nowym trenerem? wszystko ma się wyjaśnić do wtorku.
Jerzy Kuczyński
fot. FB/Olimpia Elbląg

Źródło: Dziennik Elbląski