Droga jak ser szwajcarski. Jest petycja mieszkańców kolonii Marianka

2024-04-23 16:15:08(ost. akt: 2024-04-23 16:16:10)
Mieszkańcy pasłęckiej kolonii Marianka podjęli walkę o utwardzenie drogi do ich domów. Po tym, co obecnie można tam zastać, ciężko przejechać najprawdopodobniej nawet traktorem, a co dopiero, gdy będzie trzeba wezwać np. karetkę pogotowia ratunkowego…
My, niżej podpisani mieszkańcy kolonii Marianka, zwracamy się z prośbą o podjęcie niezwłocznych działań związanych z budową drogi asfaltowej. Droga, o której mowa, znajduje się w fatalnym stanie technicznym i wymaga natychmiastowej interwencji — tak swą petycję skierowaną do władz Pasłęka rozpoczynają mieszkańcy.

Jak opisują, „potężne dziury oraz koleiny, które powstały, narażają na poważne uszkodzenia jeżdżące samochody”.

— Jest to droga gminna, która prowadzi do siedmiu rodzin i gospodarstw należących do kolonii Marianki i Leszczyny, ale również jest ścieżką rowerową prowadząca do miejscowości Aniołowo. Ponadto po wystąpieniu już niewielkich opadów deszczu powoduje, że pojawia się błoto, przez które z ledwością da się przejechać samochodem. Natomiast w okresie letnim po przejechaniu auta unoszą się tumany kurzu, który osiada na elewacjach budynków, nie mówiąc już o szkodliwości dla zdrowia — skarżą się pasłęczanie.

I podkreślają, że korzystanie z tej drogi stało się niezwykle uciążliwe i niebezpieczne dla pieszych, a spacery z dziećmi z wózkami wręcz niemożliwe.

— Przejechanie raz do roku równiarką, bądź wysypanie szlaki lub tym podobne, nie polepsza istniejącego stanu drogi, z roku na rok jest wręcz coraz gorzej. Pragniemy podkreślić, iż przedstawiciele władz naszego miasta wielokrotnie składali obietnice w tej sprawie, jednak do chwili obecnej mieszkańcy nie doczekali się żadnej pomocy. Zwracamy uwagę, że zgodnie z ustawą jednym z zadań, a wręcz obowiązków gminy, jest zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty, między innymi poprzez utrzymywanie w należytym stanie dróg gminnych.

Jako mieszkańcy kolonii Marianka apelujemy o pilną interwencję w tej sprawie, o ułożenie nawierzchni asfaltowej na naszej drodze, abyśmy mogli w końcu bez problemów i stresu dojeżdżać do swoich domów, pracy itp. Kolejne obietnice bez pokrycia sprawią, iż mieszkańcy stracą zaufanie i szacunek do władz naszego miasta i poczują się lekceważeni i oszukani — nie przebierają w słowach autorzy petycji.

Petycja trafiła do rady miejskiej w Pasłęku. Rajcy z kolei postanowili, że… przekażą ją do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji tejże rady.

Co ciekawe, wspomniana komisja stwierdziła, iż „analiza treści petycji grupy mieszkańców Marianki dotyczącej budowy drogi asfaltowej wykazała, że: petycja nie wskazuje osoby reprezentującej podmioty wnoszące petycję, o której mowa w ustawie o petycjach”, a także, że „petycja nie wskazuje adresu do korespondencji oraz miejsca zamieszkania każdego z podmiotów wnoszących petycję, o których mowa w ustawie o petycjach”.

— W związku z powyższym złożona petycja nie spełnia wymogów, o których mowa w ustawie o petycjach. Komisja Skarg, Wniosków i Petycji w oparciu o opinię prawną oraz przepisy ustawy o petycjach w konkluzji opinii stwierdziła, że: „W związku z powyższym Rada Miejska w Pasłęku, stosując się do art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 11 lipca 2014 roku o petycjach, zobligowana jest pozostawić bez rozpatrzenia petycję grupy mieszkańców Marianki w sprawie budowy drogi asfaltowej” — czytamy w uzasadnieniu.
raz