Jest Młynarczyk. Będzie jeszcze Piwowarczyk i Stolarczyk? W Elblągu pojawią się nowe Piekarczyki

2024-04-26 16:52:23(ost. akt: 2024-04-26 17:13:05)
Na pomysł stworzenia figurki Młynarczyka wpadła Marta Kotowska-Sokołowska, córka właściciela Hotelu Młyn

Na pomysł stworzenia figurki Młynarczyka wpadła Marta Kotowska-Sokołowska, córka właściciela Hotelu Młyn

Autor zdjęcia: EG

W Elblągu pojawił się nowy Piekarczyk a właściwie Młynarczyk. To już szósta minifigurka naszego elbląskiego bohatera. Ale miasto zapowiada, że małych rzeźb będzie jeszcze więcej!
Hotel Młyn Aqua Spa w Elblągu jako pierwsza miejscowa firma postawiła rzeźbę małego Piekarczyka przed swoją siedzibą.

Jak przyznaje Stefan Kotowski, właściciel Hotelu Młyn na pomysł stworzenia figurki Piekarczyka Młynarczyka wpadła jego córka Marta Kotowska-Sokołowska.

Fot. EG

— Postanowiliśmy zrobić w naszym hotelu coś wspólnego dla wszystkich odwiedzających nasze miasto. A że elbląskim symbolem jest Piekarczyk i w ostatnim czasie pojawiły się jego miniaturowe rzeźby, to uznaliśmy za stosowne, aby przy Młynie był Młynarczyk — mówi Stefan Kotowski.

Figurka Młynarczyka została wykonana ze szlachetnej stali i posadowiona na płycie granitowej obok głównego wejścia do hotelu. Wykonanie posągu kosztowało 3,5 tys. zł. Młynarczyk ma 30 cm i jest mniejszy od Piekarczyków, które w grudniu 2022 roku pojawiły się na elbląskiej starówce. Te mierzą 50 cm.

— Każdy wchodzący czy wychodzący choćby nawet nie chciał to i tak musi go zobaczyć. Aby przychodzący goście mieli satysfakcję, to zalecane i wskazane jest pogłaskane Młynarczyka. Każdemu, kto to zrobi, Młynarczyk przyniesie „worek szczęścia” — przekazuje właściciel Hotelu Młyn.
Fot. EG

Wzór Młynarczyka nawiązuje do gdańskich Młynarczyków.

— W Gdańsku na Starym Mieście na budynkach, które miały coś wspólnego z młynarstwem były w dawnych czasach wykute Młynarczyk. Pan profesor Andrzej Januszajtis, który pęknie opisuje zabytki Gdańska, opisał również naszego elbląskiego Piekarczyka. Uważałem, że trzeba uszanować wiedzę pana profesora i skorzystać z niej przy tworzeniu naszego Młynarczyka — wyjaśnia pan Stefan.

Stefan Kotowski podkreśla, że wszyscy mieszkańcy i turyści, którzy nawet nie korzystają z usług jego obiektu, mogą przyjść i zobaczyć Młynarczyka i oczywiście potrzeć worek z mąką, aby zapewnić sobie szczęście: — Młynarczyk zobowiązuje każdego do spojrzenia na niego i pogłaskania go.
Potrzyj worek mąki legendarnego Piekarczyka, a przyniesie Ci worek szczęścia!
Fot. EG
Potrzyj worek mąki legendarnego Piekarczyka, a przyniesie Ci worek szczęścia!

Miasto zapowiada, że figurek małych Piekarczyków w Elblągu będzie jeszcze więcej.

Wiadomo, że w budżecie miasta na 2024 rok zaplanowano 50 tys. zł na wykonanie 5 nowych figurek Piekarczyka. Wszystko wskazuje więc na to, że jeszcze w tym roku Elbląg będzie miał nie 6, a już 11 minifigurek Piekarczyków. Ale może będzie ich jeszcze więcej?

O tym, czy kolejne elbląskie firmy przyłączą się do promowania Elbląga za pomocą stawiania rzeźb małych Piekarczyków, dowiemy się już wkrótce. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, swojego Piekarczyka ma postawić również elbląski browar i jedna z lokalnych firm z branży meblarskiej.

Zabytkowy Zespół Młyna Wodnego
Historia zabytkowego obiektu związana jest z płynącą tuż obok rzeczką Kumielą. Już w okresie krzyżackim (XIII wiek) założono w tym miejscu Strauchmühle, czyli Młyn Krzaczasty (obecny Hotel Młyn).

Pierwotnie Młyn Krzaczasty obejmował jeden budynek (obecna restauracja) z kanałem rzecznym oraz kołem młyńskim. W XIX w. wykonano w cegle część południową z „domem młynarza” (obecna część hotelowa), zamieniając jednocześnie koło młyńskie na turbinę wodną.

Ostatecznie w 1908 roku wzniesiono dobudówkę kończącą rozbudowę obecnie zachowanego Zespołu Młyna Wodnego, co potwierdza data wykonana z piaskowca na ścianie budynku. Obiekt przetrwał w dobrym stanie zawieruchę wojenną, aby po wojnie zostać przejętym przez państwo polskie i zelektryfikowanym.

Wciąż wykorzystywany był zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem jako młyn zbożowy i silos do połowy lat 70., kiedy to nadeszła powódź. Rzeczka Kumiela, którą elblążanie nazywają Dzikuską ze względu na jej dziki górski charakter (spływa z Wysoczyzny Elbląskiej), wylała po raz kolejny i zniszczenia były tak duże, że podjęto decyzję o nieremontowaniu i stopniowym wygaszaniu młyna.

Pod koniec lat 80. obiekt został opuszczony. W 1991 roku Zespół Młyna Wodnego został wpisany do rejestru zabytków.

W roku 1994 Młyn w wyniku pożaru uległ poważnemu zniszczeniu. Budynek główny został całkowicie pozbawiony dachu i stropów. W takim stanie w 1996 roku Młyn kupił Stefan Kotowski, który podjął trud jego odbudowy oraz przystosowania obiektu do celów hotelowych i gastronomicznych.

Prace pod opieką konserwatora zabytków trwały 7 lat, aby w roku 2003 oddać do użytku gości Hotel Młyn.