Sąd Okręgowy w Elblągu podtrzymał decyzję o odmowie aresztu dla kierowcy, który potrącił rodzinę

2024-05-08 17:30:45(ost. akt: 2024-05-08 17:37:06)

Autor zdjęcia: KMP Ostróda

Sąd Okręgowy w Elblągu podtrzymał decyzję o odmowie aresztowania kierowcy, który potrącił na chodniku rodzinę z 5-letnim dzieckiem w Małdytach. Kierowca był nietrzeźwy. Sąd wskazał, że tymczasowe aresztowanie jest najsurowszym środkiem izolacyjnym i nie może zastępować orzeczonej w przyszłości kary — podała prokuratura.
Do wypadku doszło 1 kwietnia w Poniedziałek Wielkanocny w Małdytach, gdy 27-letni kierowca busa potrącił trzyosobową rodzinę spacerującą chodnikiem. Mężczyzna odmówił badania stanu trzeźwości, pobrano mu krew do badań. Wynik wskazał prawie 2 promile alkoholu. Mężczyzna kierował pojazdem pomimo orzeczonego przez sąd zakazu kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi.

Śledczy wystąpili do Sądu Rejonowego w Ostródzie o tymczasowy areszt. Sąd I instancji nie uwzględnił wniosku prokuratora, który po tym złożył zażalenie do Sądu Okręgowego w Elblągu.

Prokurator Ewa Ziębka, pełniąca funkcję rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Elblągu, poinformowała w środę, że Sąd Okręgowy w Elblągu na posiedzeniu nie uwzględnił zażalenia prokuratora na postanowienie Sądu Rejonowego w Ostródzie w przedmiocie odmowy zastosowania tymczasowego aresztowania i utrzymał w mocy tę decyzję.

— Sąd Okręgowy wskazał, że w jego ocenie Sąd Rejonowy podejmujący decyzję w tej sprawie prawidłowo ocenił wszystkie zebrane w sprawie dowody pod kątem potrzeby zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd przyjął, że zgromadzone dowody (w dużej mierze już zabezpieczone) wskazują na duże prawdopodobieństwo, że podejrzany dopuścił się zarzucanych mu czynów, co będzie nadal weryfikowane w trakcie postępowania — podkreśliła prokurator.

Jak dodała, Sąd Okręgowy w Elblągu zwrócił uwagę, że środki zapobiegawcze stosuje się w toku postępowania tylko i wyłącznie w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, w szczególności, gdy zachodzi obawa ucieczki lub ukrycia się podejrzanego, lub też zachodzi uzasadniona obawa, że podejrzany będzie nakłaniał do składnia fałszywych zeznań lub w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne.

Sąd wskazał, że miejsce pobytu podejrzanego jest znane i nie ujawniono żadnych przesłanek, dowodów wskazujących na podejmowanie przez podejrzanego wyżej wymienionych działań, chociaż od zdarzenia minął miesiąc).

— Tymczasowe aresztowanie jest najsurowszym, izolacyjnym środkiem zapobiegawczym, stosowanym wyjątkowo i nie może zastępować, antycypować orzeczonej ewentualnie w przyszłości kary pozbawienia wolności — dodała prokurator Ewa Ziębka.

Z policyjnych ustaleń wynika, że 27-letni kierujący busem marki Fiat na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo, a następnie zjechał na chodnik, którym szła rodzina. Doszło do potrącenia, w wyniku którego 5-letnie dziecko wraz z rodzicami zostało przetransportowane do szpitala.

Tego samego dnia wieczorem policjanci uzyskali informację, że zarówno matka, jak i ojciec chłopca nie wymagają dalszej hospitalizacji. Dłużej pod opieką lekarzy pozostał 5-letni chłopiec.

PAP