Niemiecka policja podrzuciła nam migrantów

2024-06-17 11:44:59(ost. akt: 2024-06-17 11:50:21)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP

Jak poinformował portal Chojna24.pl, w piątek niemiecki radiowóz pojawił się w Osinowie Dolnym (woj. zachodniopomorskie), z samochodu wysiadła rodzina migrantów. O incydencie poinformował portal jeden z czytelników. Z samochodu miały wysiąść dwie osoby dorosłe i troje dzieci.
– Nie ma zgody na działanie wbrew procedurom – powiedział poniedziałek w Studiu PAP wiceszef MSWiA Czesław Mroczek o działaniu niemieckiej policji, która po polskiej stronie miała zostawić rodzinę migrantów.

– Komendant Straży Granicznej jest już po rozmowie ze swoimi niemieckimi odpowiednikami. We wtorek do sprawy ma się oficjalnie odnieść Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. To było działanie poza procedurami i całą pewnością tak działać nie można – dodał.

Jak poinformował portal Chojna24.pl, w piątek niemiecki radiowóz pojawił się w Osinowie Dolnym (woj. zachodniopomorskie), z samochodu wysiadła rodzina migrantów. O incydencie poinformował portal jeden z czytelników. Z samochodu miały wysiąść dwie osoby dorosłe i troje dzieci.

Odnosząc się do tego incydentu, wiceminister Mroczek mówił, że "można zakładać, że to była inicjatywa samych niemieckich funkcjonariuszy".

Straż Graniczna wystąpiła do niemieckiej policji o niezwłoczne wyjaśnienie incydentu. Ani policja, ani Straż Graniczna nie odnalazła, wywiezionych przez niemieckich funkcjonariuszy migrantów.

PAP/oprac. ih