We Fromborku idzie nowe. Harcerze do miasta wrócili, teraz czas na żeglarzy. Rozmowa z nowym burmistrzem Damianem Krasińskim

2024-06-19 08:29:26(ost. akt: 2024-06-19 08:46:38)
Port we Fromborku po przebudowie

Port we Fromborku po przebudowie

Autor zdjęcia: PAP

Z Damianem Krasińskim, burmistrzem Fromborka, rozmawiamy o planach na przyszłość, inwestycjach, nowo oddanym porcie i o tym, czy miasto ma szansę uzyskać w przyszłości status uzdrowiska.
— Jakie są priorytety pierwszej kadencji nowego burmistrza gminy i miasta Fromborka?
— Jest to przede wszystkim kontynuacja rozpoczętych zadań inwestycyjnych tych, które mamy, które są bardzo mocno budżetochłonne. Staramy się w taki sposób kierować budżetem, żeby można było, to wszystko, co się rozpoczęło, wcześniej zrealizować, bo są to duże środki pozyskane ze źródeł zewnętrznych, pozabudżetowych, więc szkoda byłoby to stracić. Jednocześnie będziemy starali się zejść o kilka poziomów niżej, żeby zabezpieczyć gminę i mieszkańców na najbardziej potrzebne rzeczy, takie jak infrastruktura drogowa, infrastruktura ciągów pieszych. Te takie mniejsze rzeczy w porównaniu z tymi dużymi, bardzo mocno eksponowanymi inwestycjami.
Damian Krasiński, burmistrz Fromborka
Fot. PAP
Damian Krasiński, burmistrz Fromborka

— Czy za kadencji nowego burmistrza Frombork zostanie uzdrowiskiem?
— Bardzo byśmy chcieli, aby ta nowelizacja, czy bardziej ponowne uchwalenie operatu ochrony uzdrowiskowej zdrowia, sprawiło, że to zainteresowanie naszym miastem będzie na tyle wyjątkowe, że pojawi się inwestor, który będzie chciał zakład lecznictwa uzdrowiskowego utworzyć właśnie w strefie A obszaru ochrony uzdrowiskowej, a tym samym będziemy ubiegać się o status uzdrowiska. To jednak zadanie bardzo, bardzo kosztowne i zależy tak naprawdę w dużej mierze od tego, co się we Fromborku dzieje, a dzisiejsze otwarcie portu na pewno zachęca tutaj coraz większe rzesze turystów, a to jest dosyć istotne, żeby ten obiekt lecznictwa uzdrowiskowego to nie było tylko lecznictwo uzdrowiskowe, ale także możliwość odpoczynku czy wypoczynku.


— Jak wykształcenie inżynierskie pomaga burmistrzowi w codziennej pracy samorządowej?

— Mówią, że jestem osobą bardzo wymagającą, ponieważ często operuję na liczbach i na procedurach, które gdzieś mam wyuczone w związku z wykonywanym zawodem, nabytym w mojej Alma Mater, czyli zawód informatyki stosowanej. Staram się jakby bardzo elastycznie podchodzić do pewnych tematów i także tę część humanistyczną rozwijać. Jest to na pewno pomocne, ponieważ te liczby w samorządzie są bardzo ważne.

— Jakie możliwości otwierają się przed Fromborkiem za sprawą nowo oddanego portu?
— Przede wszystkim chcielibyśmy, aby to słowo: „witaj ponownie od strony północnej we Fromborku” wybrzmiało szerokim echem. Czyli ta biała żegluga pasażerska, ale także ta indywidualna, gdzie mamy jachty i różnego rodzaju inne żaglówki, żeby takich jednostek we Fromborku było jak najwięcej. Frombork kiedyś właśnie żył z żeglarzy i harcerzy. Harcerze do Fromborka wrócili, teraz czas na żeglarzy.

— Czy może burmistrz szerzej powiedzieć o Europejskim Centrum Copernicus?
— Europejskie Centrum Copernicus to jest tak naprawdę projekt Urzędu Marszałkowskiego. Muzeum Mikołaja Kopernika, więc dużo takich szczegółowych rzeczy w tej kwestii udzieliłyby te instytucje; ja mogę ze swojej strony powiedzieć, że mamy przekazaną działkę pod to centrum. Przygotowywana jest dokumentacja, więc z naszej strony te kroki zostały wykonane. Działka została przekazana do Urzędu Marszałkowskiego, czekamy na ruch ze strony marszałka.

— Silne i słabe strony nowego burmistrza Fromborka?
— To jest zawsze takie trudne pytanie. Staram się być osobą bardzo zaangażowaną, ale czasami jestem chyba trochę taką osobą, która za bardzo wierzy w pewne rzeczy i ta weryfikacja budżetowa weryfikuje także moje zapędy, więc muszę weryfikować te mocne i słabe strony.

Rozmawiał Marcin Kocemba