PiS szuka idealnego kandydata na prezydenta. Pod uwagę brany jest Andrzej Śliwka

2024-06-19 09:53:56(ost. akt: 2024-06-19 09:55:29)
Poseł Andrzej Śliwka

Poseł Andrzej Śliwka

Autor zdjęcia: PAP

Wirtualna Polska i Super Express zwracają uwagę na to, że PiS poszukuje idealnego kandydata, który wystartowałby w wyborach prezydenckich w 2025 roku. W grze jest m.in. były wiceminister aktywów państwowych a obecnie poseł ziemi elbląskiej Andrzej Śliwka.
— Prezes PiS po wyborach do Parlamentu Europejskiego zorganizował spotkanie z przedstawicielami mediów, na którym oświadczył, że partia już przygotowuje się do wyborów prezydenckich. Jarosław Kaczyński przyznał, że "kandydaci na kandydatów" zostaną "przebadani" pod kątem m.in. popularności, zdolności mobilizacyjnych oraz atrakcyjności dla poszczególnych grup elektoratu. Tak, by na końcu wskazać najlepszego — donosi Wirtualna Polska.

Portal podaje, że prezes Jarosław Kaczyński wskazał zespół ludzi w PiS (m.in. sekretarza generalnego Piotra Milowańskiego czy szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka), którzy mają zająć się organizacją i przeprowadzeniem badań ilościowych i jakościowych dotyczących potencjalnych kandydatów na prezydenta.

Jak dowiedziała się nieoficjalnie Wirtualna Polska, na liście są m.in. nazwiska byłego premiera Mateusza Morawieckiego, byłego kandydata na prezydenta Warszawy i przyszłego europosła Tobiasza Bocheńskiego, prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Karola Nawrockiego, byłego ministra rozwoju Piotra Nowaka oraz posłów: Andrzeja Śliwki, Zbigniewa Boguckiego i Waldemara Budy.

Wirtualna Polska podkreśla, że prezes PiS uważa, że kandydatem jego partii powinien być człowiek, któremu PiS jest jeszcze bliższe niż obecnej głowie państwa. Jednocześnie dopuszcza, że nie musi to być aktualny członek partii.

Natomiast poseł PiS Przemysław Czarnek w rozmowie z "SE" podkreślał, że chodzi o wyłonienie kandydata, który będzie mógł zbierać głosy centrum, a jednocześnie nie odrzuci go prawicowy elektorat.

—Trwają badania politologiczno-socjologiczne, które by doprowadziły do wyłonienia kandydata. W zależności od sytuacji i okoliczności rozpatrywane są różne osoby. Pracują nad tym specjaliści. Późną jesienią lub wczesną zimą ogłosimy kandydata — informuje były minister edukacji.

Inny polityk z władz PiS mówi, że pierwsze wnioski wyciągać można na podstawie wyborów do Parlamentu Europejskiego. Jak ocenia, Beata Szydło w zasadzie wypadła z gry po tym, jak uzyskała wynik niemal dwa razy gorszy, niż pięć lat temu.

Jak podkreśla "SE", w partii cały czas nie ma decyzji, czy lepiej postawić na silnie umocowanego w partii polityka, jak były premier Mateusz Morawiecki, czy spróbować z mniej rozpoznawalnymi i młodszymi kandydatami.

W sondażu United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski ankietowani zostali zapytani, kto ich zdaniem byłby najlepszym kandydatem PiS w nadchodzących wyborach.

Wśród potencjalnych kandydatów, spośród których respondenci mogli wybierać, wyselekcjonowano: Mateusza Morawieckiego, Beatę Szydło, Przemysława Czarnka, Kacpra Płażyńskiego, Marcina Mastalerka, Elżbietę Witek, Mariusza Błaszczaka i Tobiasza Bocheńskiego. Ankietowani mogli też wybrać odpowiedzi: "inny kandydat" oraz "nie wiem/trudno powiedzieć".

Autorzy badania zwracają uwagę, że to właśnie ostatnia opcja, czyli "nie wiem/trudno powiedzieć", była najczęściej wybierana wśród badanych. Wskazało ją 42,3 proc. ankietowanych.

Byłego premiera Mateusza Morawieckiego w roli kandydata PiS na prezydenta widzi 22,1 proc. respondentów. Następnie najwięcej wskazań respondentów miał "inny kandydat" (19,4 proc.).

Kolejna w zestawieniu znalazła się była premier Beata Szydło 8 proc. wskazań. Za nią znaleźli się: były szef resortu edukacji Przemysław Czarnek (3,5 proc.), poseł PiS Kacper Płażyński (2,1 proc.) i szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek (1,2 proc.).

Jak dodano, sondaż zamykają: była marszałek Sejmu Elżbieta Witek (0,6 proc.), były szef MON Mariusz Błaszczak (0,5 proc.), a najmniej wskazań otrzymał były kandydat PiS na prezydenta Warszawy Tobiasz Bocheński (0,3 proc.).

red. DE/PAP